Brzyska. Prokuratura w Krośnie zbada wypadek strażaków podczas ćwiczeń w wodzie

Feralne zajęcia, w których uczestniczyli druhowie z Ochotniczej Straży Pożarnej w Brzyskach odbyły się w piątek, 9 lipca.

- Z dotychczasowych ustaleń wynika, że (…) w momencie dobijania łodzi motorowej do brzegu dwaj strażacy zostali najprawdopodobniej potrąceni tylną częścią łodzi

- tłumaczył bezpośrednio po wypadku podkomisarz Piotr Wojtunik, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Jaśle, która wszczęła postępowanie w sprawie zdarzenia.

Druh Tomasz, na co dzień pracownik Państwowej Straży Pożarnej doznał poważnych obrażeń brzucha. Helikopter Lotniczego Pogotowia Ratunkowego zabrał go do szpitala w Krośnie. Jeszcze tego samego dnia przeszedł operację, kilka dni później ponownie trafił na stół operacyjny. Druha Roberta z ranami ciętymi na nodze załoga karetki przewiozła do jasielskiej lecznicy. Stwierdzono tam rozerwanie ścięgna Achillesa, i w tym przypadku nie obyło się bez interwencji chirurgicznej.

Jako że od zdarzenia w Ujeździe minęło już przeszło półtora miesiąca, postanowiliśmy sprawdzić, czy policyjne dochodzenie nadal jest w toku. W komendzie dowiedzieliśmy się, że zarówno jasielska policja, jak i miejscowa prokuratura wyłączyły się z niego i akta sprawy trafiły do śledczych z Prokuratury Rejonowej w Krośnie.

- Prokuratura w Jaśle wykonała czynności na miejscu zdarzenia, po czym wszczęła śledztwo w kierunku spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, tj. czynu z artykułu 156 Kodeksu karnego. Przesłuchana została jedna osoba, lecz pojawiły się jakieś wątpliwości co do bezstronności, w następstwie czego prokuratura wyłączyła się z tego postępowania i sprawę otrzymaliśmy my. Jako prokurator prowadzący zastanawiam się nad zmianą kwalifikacji na art. 167 par. 2, który dotyczy wypadku w ruchu wodnym. Na razie zwróciłem się o dokumentację lekarską, w której nie było żadnych opinii na temat obrażeń strażaków. Powołany zostanie biegły, policjanci przesłuchają kolejne osoby i będziemy ustalać, jak doszło do tego wypadku. Na dzień dzisiejszy jest za wcześnie, żeby wysuwać jakieś wnioski, np. dotyczące odpowiedzialności za to co się stało

- powiedział nam w poniedziałek prok. Sławomir Merkwa, zastępca prokuratora rejonowego w Krośnie.

Z informacji, jakie uzyskaliśmy u Piotra Wojdyły, strażaka OSP Brzyska, sprawującego również funkcję gminnego komendanta ZOSP ranni druhowie powoli wracają do zdrowia. Do tematu wrócimy.

**ZOBACZ TAKŻE:

**