- Zgłosił się do nas personel jasielskiego szpitala z pytaniem, czy jesteśmy w stanie pomóc w organizacji przyłbic ochronnych dla pracowników lecznicy. Na wolnym rynku są nieosiągalne od ręki, ze względu na deficyt materiałów do produkcji. Na zamówienia czeka się nawet kilka tygodni - wyjaśnia Zarząd Jasielskiego Stowarzyszenia Przedsiębiorców.
Przyłbice były "na już"
Kilka dni wcześniej Tomasz Pisz, producent drukarek 3D z Jasła, skontaktował się ze szpitalem i zaproponował wydruk przyłbic dla ratowników medycznych i osób najbardziej narażonych na kontakt z wirusem. Przyłbice były potrzebne natychmiast, dlatego członkowie JSP po kontakcie z firmą JASKOM SOFTWARE postanowili rozszerzyć tę inicjatywę do 500 szt.
- Projekt przyłbicy był gotowy (wg dostępnego w Internecie projektu Prusa RC2), stworzyli go Czesi. Niestety, druk, zgodnie, z projektem, zajmował ok. 2.5 godziny, przez co realizacja zamówienia 500 sztuk do szpitala zajęłaby kilka tygodni. Ochrona dla personelu medycznego była potrzebna natychmiast ze względu na panującą epidemię koronawirusa. Optymalizacja projektu i technologii druku pozwoliła na znaczące skrócenie czasu wytwarzania. Prototyp udało mi się wykonać w 1,5 godziny. Po otrzymaniu akceptacji prototypu przez pracowników szpitala, którzy mają nosić przyłbice, mogłem pracować nad dalszą optymalizacją drukarek - wyjaśnia Tomasz Pisz.
Druk w 27 minut
Ostatecznie programista, przy wsparciu firmy Jasłomet, która ekspresowo dorobiła brakujące elementy oraz filamentu od 3D Universal, tak zmodyfikował swoje maszyny, że jedną przyłbicę drukował już w 27 minut.
- Do tego skonstruowałem giętarkę do folii Pet G dostarczonej przez firmę Bimax Print. Folia jest montowana na wydrukowanej ramce - wyjaśnia T. Pisz.
Tym sposobem dziennie tworzono ok. 150 przyłbic. W montażu poszczególnych elementów pomagała konstruktorowi córka i żona, a wszystko to w ramach akcji #zostańwdomu powstało w domowej pracowni.
Ostatnia partia przyłbic trafiła do jasielskiego szpitala w poniedziałek (6.04), a dostawy były realizowane systematycznie, aby nie zabrakło deficytowego sprzętu ochronnego.
- Jako stowarzyszenie staramy się pomagać potrzebującym, mamy na to niewielki budżet. Prośba pracowników szpitala była bardzo pilna i wynikała z bieżącego stanu zagrożenia zdrowia. Zdecydowaliśmy się na pokrycie kosztów dostawy przyłbic, przekazując na ten cel 10,5 tys. zł. Serdeczne podziękowania należą się panu Tomaszowi. Dzięki jego zaangażowaniu i organizacji pracy udało się zrealizować projekt. Chcielibyśmy zwrócić uwagę, iż potrzeby szpitala są ogromne w tak trudnym czasie. Warto więc pomagać, ponieważ wykazujemy się umiejętnościami współpracy i dodatkowo pozwalamy się wykazać lokalnej przedsiębiorczości - podkreśla członek zarządu JSP.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?