Dla Tempa, które zremisowało trzeci mecz w tym sezonie, a drugi na boisku rywala, to cenny punkt. Z perspektywy Partyzanta, to stracone dwa punkty.
Drużyna z Nienaszowa dobrze zaczęła mecz i postraszyła gospodarzy minimalnie niecelnym strzałem(piłka przeleciała koło słupka) głową Arkadiusza Musiała. Potem to jednak Partyzant miał przewagę. Miejscowi objęli prowadzenie po strzale Konrada Kubala.
– Pierwsze 30 minut było w miarę dobre w naszym wykonaniu. Potem dostosowaliśmy się do poziomu gry Tempa. W drugiej połowie zagraliśmy bardzo słabo
– oceniał kierownik drużyny z Targowisk Przemysław Kubal.
Tempo zrobiło roszady w ustawieniu, co wpłynęło na lepszą grę tej drużyny, która zaczęła stwarzać groźne sytuacje pod bramką gospodarzy. Przed utratą goli dwukrotnie uratował Partyzanta bramkarz Hubert Niemiec, który zdołał obronić strzał głową Arkadiusza Musiała, a później naprawiając swój błąd, w ostatniej chwili leżąc, nogą odbił piłkę po dobitce Wojciecha Kiełtyki, który miał przed sobą pustą bramkę, a trafił akurat w bramkarza.
Skuteczność szwankowała także w Partyzancie. Konrad Kubal trafił w słupek, a przy wyniku 1-1, w sytuacji sam przed bramkarzem, przegrał pojedynek z Wiktorem Cyranem, który uratował Tempo przed porażką w końcówce meczu.
Wojciech Kiełtyka zmarnował trzy stuprocentowe okazje do zdobycia goli, ale wywalczył rzut karny i tym samym częściowo się zrehabilitował. Został sfaulowany przez Krzysztofa Sieniawskiego. „Jedenastkę” na gola zamienił Arkadiusz Majka, który w poprzednim meczu z Bukowianką Bukowsko w doliczonym czasie gry także bezbłędnie wykonał rzut karny po faulu na Wojciechu Kiełtyce. Wtedy zapewnił Tempu zwycięstwo, a teraz remis.
- Jeżeli mamy trzy, cztery sytuacje z gatunku stuprocentowych, to nie możemy marnować takich okazji. Dla nas to strata dwóch punktów po słabej, rozczarowującej grze i lekceważeniu rywala
– surowo ocenił grę swojej drużyny trener Partyzanta Lech Czaja.
- Solidny mecz w naszym wykonaniu, poza pierwszymi dwudziestoma minutami, kiedy to Partyzant miał przewagę i zdobył bramkę. Końcówkę pierwszej połowy i drugą część meczu zagraliśmy dobrze. Kto był bliższy zwycięstwa? Mieliśmy lepsze sytuacje, ale w niesamowity sposób wybronił je bramkarz gospodarzy. Partyzant to solidna drużyna. Szanujemy remis wywalczony na ciężkim terenie
– podkreślił trener Tempa Grzegorz Munia.
Najbliższy mecz Tempo rozegra w niedzielę, 2 października, o godz. 15 na stadionie KBS w Chorkówce z Czarnymi Jasło bez publiczności.
Sponsorem szkoleń piłkarskich dzieci i młodzieży w klubie Partyzant Targowiska jest PKN Orlen.
Mecz VII kolejki (25 września):
Partyzant Targowiska – Tempo Nienaszów 1-1 (1-0)
1-0 Konrad Kubal (15), 1-1 Arkadiusz Majka (85, karny)
Partyzant: Hubert Niemiec – Krzysztof Sieniawski, Łukasz Śliwiński, Antoni Polański, Mateusz Penar (30 Wiktor Dul, 78 Wojciech Haznar) - – Jakub Stodolak, Hubert Wilk – Mateusz Filar, Krystian Szubrycht (63 Marcel Płocica) - Bartosz Miklaszewski (78 Błażej Korzeniowski) - Konrad Kubal; na ławce rezerwowych: Kamil Zoła, Dominik Kielar, Hubert Białogłowicz; trener Lech Czaja.
Tempo: Wiktor Cyran – Gabriel Gierlasiński, Konrad Pęcak, Kamil Wietecha, Mateusz Kuciński - Arkadiusz Musiał (65 Karol Musiał), Miłosz Gierlasiński, Grzegorz Munia (90 Radosław Majka), Arkadiusz Majka - Marcin Walczyk (70 Radosław Słota), Wojciech Kiełtyka; trener Grzegorz Munia.
Sędziowali: Piotr Farion oraz Radosław Łapka i Dawid Głowacki. Żółte kartki: Łukasz Śliwiński, Hubert Wilk – Konrad Pęcak, Mateusz Kuciński, Gabriel Gierlasiński, Kamil Wietecha. Widzów około 150.
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?