Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Bardzo pewne – z wyjątkiem I seta – zwycięstwo siatkarek UKS MOSiR Jasło

Bogdan Hućko
Bogdan Hućko
Siatkarki UKS MOSiR Jasło w meczu Podkarpackiej I Ligi Kobiet, rozegranym w sobotę (4 marca) we własnej hali, pokonały TSV Sanok 3-1. Tym samym zrewanżowały się za dosyć niespodziewaną porażkę w pierwszej rundzie 0-3.

Zwycięstwo jasielskiej drużyny bardzo pewne, chociaż I set nic na to nie wskazywał. Zanosiło się nawet na powtórkę z Sanoka. Był to najbardziej zacięty, emocjonujący i najciekawszy set tego pojedynku. UKS MOSiR zaczął źle od 1-5. Sanocka drużyna świetnie broniła, miała zaskakującą zagrywkę, a i w ataku była również skuteczna. Jaślanki goniły wynik i objęły prowadzenie 11-10, ale nie na długo, bo TSV znów odskoczyło (11-14) i utrzymywało 3-4-punktową przewagę. Dramatyczna była końcówka seta. Po dwóch skutecznych atakach Zuzanny Świder UKS MOSiR zbliżył się na jeden punkt do rywalek (19-20). Od stanu 20-20 trwała walka punkt za punkt. Obie drużyny popełniały błędy i tym samym podawały – na przemian – rywalkom rękę. Obie drużyny mogły znacznie wcześniej skończyć seta, ale wyraźnie śrubowały emocje. Skuteczniejsze były sanoczanki i one też spontanicznie cieszyły się z wygranej pierwszej partii.

Przebieg I seta zapowiadał wielkie emocje. Okazało się, że przyjezdne to wcale nie taki monolit. W drugiej partii tylko na początku Edyta Kraczkowska dwoma asami serwisowymi napędziła trochę strachu miejscowym. Jaślanki szybko wróciły do równowagi. Ciężar gry wzięły na siebie młode zawodniczki Zuzanna Świder i Oliwia Pykosz. Zbudowały 5-punktową przewagę i kontrolowały przebieg gry do końca seta.

Podobny przebieg miał III i IV set. Sanocki zespół grał chaotycznie, niedokładnie, popełniał seryjnie błędy. Szwankowało przyjęcie, ale też przestał funkcjonować atak. Jaślanki w pewnym momencie zgubiły koncentrację o wysokim prowadzeniu i TSV zmniejszyło dystans do 4 punktów (14-10). Trener Tomasz Janusz poprosił o czas i przerwa przełożyła się na lepszą grę. W IV secie dwoma asami popisała się Oliwia Pykosz i nękała rywalki zagrywką. Mecz pod całkowitą kontrolą zakończyła asem Aleksandra Lidwin.

- W pierwszym secie popełniliśmy trochę błędów w przyjęciu, co skutkowało kontratakiem z drugiej strony. Rywalki odskoczyły nam 4-5 punktów. W długiej końcówce tej partii na przewagi, niestety, popełniliśmy więcej błędów. Graliśmy punkt za punkt. Były dwie piłki setowe w górze i nie wykorzystaliśmy tego. Trzy następne sety miały analogiczny przebieg – od początku pewne prowadzenie i powiększanie przewagi. Młode zawodniczki Zuzanna Świder i Oliwia Pykosz zaskoczyły in plus zagrywką, punktowały też w ataku. Młodzież brylowała na boisku. Jestem zadowolony z ich postawy, bo dużo punktów, kiedy trzeba było odskoczyć, było po ich reakcji. W obronie poprawnie zagrała libero Julia Wietecha oraz pozostałe zawodniczki. Cieszę się z tego

– powiedział trener jasielskiej drużyny Tomasz Janusz.

Był to ostatni mecz UKS MOSiR Jasło w tym sezonie przed własną publicznością. Drużynę czekają jeszcze dwa mecze wyjazdowe z UKS 15 San Pajda Przemyśl (10 marca) i AZS UR Developres II Rzeszów (18 marca). Jaślanki nadal mają szanse na zajęcie 4. miejsca w tabeli, premiowanego awansem do turnieju finałowego ligi, ale nie wszystko już od nich samych zależy.

Przed meczem minutą ciszy uczczono pamięć zmarłego 1 marca w wieku 59 lat Adama Pasterza, trenera i współzałożyciela UKS MOSiR Jasło, nauczyciela w Szkole Podstawowej nr 1 w Jaśle. Z młodziczkami jasielskiego klubu zdobył w 2001 roku mistrzostwo Polski. Dwukrotnie wprowadzał zespół do II ligi żeńskiej w 2009 i 2016 r. Jego pogrzeb odbył się w sobotę, 4 marca, w Jaśle. Po mszy świętej żałobnej w jasielskiej farze, urna z prochami Adama Pasterza została złożona na cmentarzu w Kołaczycach.

Także przed meczem burmistrz Jasła Ryszard Pabian wręczył brązowe medale juniorkom młodszym UKS MOSiR Jasło, które zajęły 3. miejsce w podkarpackiej lidze w tej kategorii wiekowej. Napiszemy o tym w odrębnym materiale.

Mecz XVI kolejki (4 marca):
UKS MOSiR Jasło – TSV Sanok 3-1 (29-31, 25-17, 25-14, 25-15)
UKS MOSiR: Zuzanna Bernacka, Agnieszka Górniak, Aleksandra Lidwin, Monika Piróg, Zuzanna Świder, Oliwia Pykosz, Julia Wietecha (libero) oraz Natalia Świder, Izabela Szerląg; trener Tomasz Janusz.
TSV: Jolanta Olejarz, Monika Kiszka-Stabryła, Martyna Adamiak, Maja Bodziak, Edyta Kraczkowska, Barbara Wójcik, Justyna Bekier (libero) oraz Patrycja Niemiec, Kamila Mika, Julia Dziadosz, Diana Adamska; trener Maciej Wiśniowski.
Sędziowali: Adrian Ostrowski i Michał Mliczek; sekretarz: Jakub Borek (wszyscy Rzeszów). Widzów około 60.

W innych meczach: TS Sanoczanka Sanok – MKS Paradiso Łańcut 0-3 (23-25, 23-25, 19-25), AZS UR Developres II Rzeszów - SST Mark-Bud Lubcza Racławówka 3-0 (25-19, 25-19, 25-17), MKS V LO Developers Rzeszów – UKS 15 San Pajda Przemyśl (17 marca).

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na jaslo.naszemiasto.pl Nasze Miasto