Błażej Bieńko: Nie liczyłem na żadne sukcesy, więc wygrana była dla mnie nie tylko zaskoczeniem, ale też wielkim szczęściem

Była to pierwsza tego typu w Europie niekomercyjna impreza - turniej w sportach zimowych dla niepełnosprawnych sportowców, organizowana przez Polski Komitet Paraolimpijski.

Przez tydzień w pięknej, zimowej scenerii trenowali i rywalizowali sportowcy z 15 krajów Europy.

W rywalizacji w czterech konkurencjach: para-narciarstwie alpejskim, para-snowboardzie, para-narciarstwie biegowym i para-biatlonie brali udział uczniowie Zespołu Szkół z Trzcinicy z klasy pierwszej Mistrzostwa Sportowego - Błażej Bieńko i Łukasz Zgłobicki.

Dobry wynik Łukasza Zgłobickiego

W rywalizacji: biathlon bieg krótki 3x1,5 km z 2-krotnym strzelaniem, Błażej Bieńko był najlepszy. Pokonał resztę zawodników i zdobył złoty medal, co dało mu tytuł Mistrza Europy. Błażej zajął też 5. miejsce w biegu krótkim narciarskim stylem klasycznym 1,5 km, oraz 4. miejsce w biegu długim narciarskim stylem łyżwowym 4,5 km.

Dobrze poradził sobie również drugi z uczniów - Łukasz Zgłobicki, który w Mistrzostwach Europy osób słabowidzących w biegach narciarskich i biathlonie zdobył odpowiednio 5. i 6. miejsce.

Pół roku treningów

- O samych przygotowaniach mogę powiedzieć, że mieliśmy dobre pół roku treningów w szkole sportowej w Trzcinicy z naszym trenerem od narciarstwa i biatlonu Kazimierzem Cetnarskim - relacjonuje Błażej Bieńko.

W planie lekcji ma 13 lekcji wychowania fizycznego, co przyniosło dobre wyniki na wszelkich zawodach.

- Sam również ćwiczyłem po lekcjach, czy gdy wracałem do domu np. jazdą na rolkach czy na siłowni -

nie kryje Mistrz Europy.

Dla Błażeja to były pierwsze poważniejsze zawody na arenie międzynarodowe. - Nie liczyłem na żadne sukcesy - nie ukrywa licealista z Trzcinicy.

Dodaje, że atmosfera była bardzo przyjazna. Bez problemu mógł porozmawiać z osobami z innych krajów. - Jestem bardzo zadowolony z wyników na tej imprezie, mimo że nie było podziału na juniorów i seniorów, myślę, że za rok to się zmieni - podsumowuje Błażej Bieńko z Zespołu Szkół z Trzcinicy.

ZOBACZ TEŻ: Piłkarz-ratownik medyczny z Rzeszowa: Kłamiąc narażacie nie tylko nas