Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Czarni Jasło po sezonie 2021/22. Trochę niedosytu, rozczarowania, ale też nadziei

Bogdan Hućko
Bogdan Hućko
Czarni Jasło zdobyli najwięcej goli (117) z wszystkich 17 drużyn w klasie okręgowej. W sezonie 2021/22 drużynę prowadziło oficjalnie sześciu trenerów, nie licząc Patryka Fryca, który w rundzie wiosennej był nieformalnym coachem. Czarni zakończyli sezon na trzecim miejscu w klasie okręgowej. Ani to sukces, ani też powód do tragedii, chociaż w piłkarskim Jaśle minione rozgrywki rozpatrywane są jednak w kategoriach jeżeli nie porażki, to zmarnowanej szansy na powrót do IV ligi. W kontekście nowego sezonu z dwoma spadkowiczami właśnie z IV ligi (Arłamów Bieszczady Ustrzyki Dolne, Ekoball Stal Sanok) i drużynami z aspiracjami (Start Rymanów, Przełom Besko) takie rozważania są w pełni uzasadnione.

Dla Czarnych był to trochę zwariowany sezon z dużą ilością zawirowań kadrowych w drużynie oraz na ławce trenerskiej. Adam Domaradzki, który zaczął budować zespół mający walczyć o powrót do IV ligi, poddał się po drugiej przegranej w sezonie. Trener załamał się po porażce w Besku, ale gra we wcześniejszych meczach – z małymi wyjątkami – także pozostawiała wiele do życzenia. Szczególnie drugie połowy przyprawiały fanów drużyny o palpitację serca. To wszystko kumulowało się – z jednej strony presja kibiców, z drugiej ambicja trenera, który chyba nie wytrzymał ciśnienia i podał się do dymisji. W kolejnym meczu w Targowiskach zespół poprowadził Artur Gałuszka, który w IV lidze był asystentem Ryszarda Skuby, a potem Adama Domaradzkiego. W szalonym meczu spadkowiczów z IV ligi, Czarni trzykrotnie odrabiali straty (Dariusz Bałut 2 gole, Marcin Krajewski) i przywieźli remis.

Duży zastrzyk optymizmu

Nowym trenerem został Wojciech Kogut, który wcześniej z sukcesami pracował w Partyzancie Targowiska i Arłamowie Bieszczady Ustrzyki Dolne. Poprowadził drużynę w zwycięskim meczu z Przełęczą Dukla. Do końca rundy jesiennej Czarni wygrali z nim wszystkie mecze. To wyraźnie poprawiło nastroje w klubie. Siedem zwycięstw z rzędu było dużym zastrzykiem optymizmu przed rundą wiosenną. Na półmetku rozgrywek jasielski zespół zajmował trzecie miejsce w tabeli ze stratą tylko lub aż 5 punktów do lidera Startu Rymanów, z którym miał na własnym boisku zainaugurować drugą część sezonu.

W przerwie zimowej zespół opuścili Kolumbijczyk z hiszpańskim paszportem Juan David Toro Arias i najlepszy strzelec zespołu i ligi (razem z Jakubem Frączkiem z Cisów Jabłonica Polska i Krystianem Frączkiem z Przełęczy Dukla – wszyscy po 17 goli) Dariusz Bałut, któremu wyraźnie było nie po drodze z trenerem Wojciechem Kogutem. Wrócił z Sobniowa Jasło bramkarz Damian Niemczyński oraz pozyskany został z Sawy Sonina Bartosz Madeja, którego bardzo chciał mieć w składzie trener, tym bardziej, że Łukasz Urban leczył kontuzje.

Fal(Start)

Nic nie zapowiadało katastrofy po ciężko przepracowanym okresie przygotowawczym. Pierwszy mecz na wiosnę z liderem Startem Rymanów miał być decydującym w kontekście dalszej rywalizacji o awans do IV ligi. Zwycięstwo Czarnych miało mocno przybliżyć do tego celu. Stało się inaczej. Drużyna Szymona Gołdy obnażyła wszystkie słabe punkty gospodarzy. Po I połowie Czarni przegrywali 0-3, a gola na otarcie łez w doliczonym czasie gry zdobył Paweł Kowalkowski, który jak szybko i niespodziewanie pojawił się w Jaśle, tak równie błyskawicznie zniknął (mecz ze Startem był jego jedynym w barwach Czarnych na wiosnę).

Trzy pierwsze mecze przegrane w rundzie rewanżowej w zasadzie pozbawiły złudzeń na powrót jasielskiej drużyny do IV ligi. Po porażce z Markiewicza Krosno zarząd zwolnił trenera Wojciecha Koguta. Do Nowotańca Czarni pojechali z wpisanym do protokołu Tomaszem Paluchem, trenerem trampkarzy w jasielskim klubie. I tak już pozostało do końca sezonu. Tomasz Paluch na przemian z Bartoszem Madeją (czasami obaj jako I i II trener) a raz (z Tempem Nienaszów) Damian Kardaś byli oficjalnie trenerami. Natomiast kierował drużyną z boiska oraz zza linii bocznej i prowadził treningi Patryk Fryc, który nie ma licencji trenerskiej. Zawodnik z przeszłością ekstraklasową w nowej roli spełniał się znakomicie. Podpowiedzi, uwagi, były trafne. Skorzystali z tego głównie młodzi zawodnicy, juniorzy, którzy dostawali w miarę możliwości szanse gry w V lidze. Współpraca w trójkącie Fryc – Paluch – Madeja też była dobra. Wspólnie pchali ten wózek do przodu.

Poprawiła się atmosfera w drużynie. Szatnia przy Śniadeckich znów żyła. Nikt nie uciekał, niemal prosto spod prysznica. Zawodnicy zostawali, rozmawiali, śmiali się, dyskutowali i słuchali także krytycznych uwag Patryka Fryca. Takie analizy na gorąco były potrzebne. Wyniki budowały atmosferę, jedność w drużynie.

Mistrz asyst

Wydawało się, że po falstarcie Czarnych wszystko już jest rozstrzygnięte. Jednak liderowi przydarzyły się zaskakujące porażki i jasielska drużyna, wygrywająca mecz za meczem, niemal do końca sezonu pozostawała w grze o awans. – Tłumaczę chłopakom, że mamy grać, wygrywać, robić swoje, a nie myśleć czy dogonimy lidera czy nie. Na końcu się okaże – powtarzał niemal po każdym meczu Patryk Fryc, który w całym sezonie miał 38 asyst.

– Nie muszę strzelać goli, ja najważniejsze mecze w życiu już zagrałem. Cieszę się, że młodzi zdobywają bramki, a ja im w tym trochę pomagam

– podkreślał 29-letni piłkarz.

Runda wiosenna, mimo wielu przeciwności, braków kadrowych, kontuzji, niemożności skorzystania z juniorów, była pozytywna w wykonaniu Czarnych. Były mecze lepsze i gorsze, męczarnie w ataku pozycyjnym, proste błędy w defensywie, ale generalnie przeważały plusy. Na swoim boisku ze sztuczną murawą Czarni byli bardzo groźni. Znacznie gorzej grało im się na nierównych wiejskich boiskach. W V lidze jest dużo walki, fizyczności, nie ma zbyt dużego pola gry na finezyjne, techniczne zagrania i do takich warunków jasielski zespół musiał się dostosować.

Rutyniarze i młodzież

Drugim zawodnikiem, oprócz Patryka Fryca, który miał wielki wpływ na kreowanie gry Czarnych, dyspozycyjności całego zespołu był kolejny rutyniarz Dawid Florian. Nawet gdy czasami ponosiło go zbytnie dryblowanie czy nazbyt indywidualna gra (lubił rozstrzygać i sam decydować o akcji, którą rozpoczął), to trudno wyobrazić sobie Czarnych bez tego 39-letniego uniwersalnego zawodnika, który wystąpił we wszystkich 32 meczach. Czarni zyskali też dużo po powrocie z długiej rekonwalescencji Łukasza Urbana, którego doświadczenie oraz umiejętne regulowanie tempa gry drużyny, było bezcenne w wielu meczach.

Młodzi, którzy dostawali coraz więcej szans, bo przecież gdzie mają się uczyć grać jeżeli chcą osiągnąć w życiu sportowy sukces, jak nie w klasie okręgowej, mieli też mocne wejścia. Snajperem numer jeden został z 20 golami Marcin Krajewski, który na wiosnę 14 razy pokonywał bramkarzy rywali. Gdyby nie zmarnował znakomitych okazji, to jego dorobek byłby jeszcze większy. Zaliczył dwa hat-tricki z Przełęczą Dukla i Cisami Jabłonica Polska. Po trzy bramki w meczu zdobywali także w rundzie jesiennej Dariusz Bałut z Markiewicza Krosno i Zamczyskiem Odrzykoń oraz Paweł Kowalkowski także z Markiewicza. Na wiosnę – oprócz Marcina Krajewskiego – hat-trickiem popisał się dosyć niespodziewanie Mateusz Majka, który w przerwie jednostronnego meczu z Cisami Jabłonica Polska zmienił Marcina Krajewskiego. Bramki zdobywali także dwaj debiutanci Przemysław Filipak i Oskar Polakiewicz. Czarni zdobyli najwięcej goli (117) z wszystkich 17 drużyn. W defensywie już nie mają takich powodów do zadowolenia, bo 47 straconych bramek chluby nie przynosi.

Nowy trener na nowy sezon

Po zakończeniu sezonu nowym trenerem Czarnych został 35-letni Mateusz Ostrowski, w poprzednim sezonie prowadzący Partyzanta Targowiska, znany z samodzielnej pracy z IV-ligowymi drużynami: Ekoballem Stal Sanok i Partyzantem Targowiska oraz jako II trener w I-ligowej Resovii Rzeszów. W roli grającego trenera wprowadził do klasy okręgowej Płomień Zmiennica, prowadził na tym szczeblu rozgrywek także Iskrę Przysietnica. Był asystentem Mirosława Kality, Piotra Kota i Grzegorza Rausa w III-ligowym Partyzancie oraz Adama Fedoruka w III-ligowych Karpatach Krosno. Jasielska drużyna to kolejne wyzwanie dla ambitnego, młodego trenera.

Czarni to klub z dużą tradycją, niezłą bazą treningową i ukształtowanym zespołem. Otoczka klubu działa na wyobraźnię. Prowadzenie Czarnych Jasło to prestiż w naszym regionie, porównywalny tylko do dwóch innych klubów Karpat Krosno i Stali Sanok. Zdaję sobie sprawę z tego, że po minionym sezonie jest w klubie niedosyt i zapewne będzie „presja” na wynik, ale to tylko mnie pozytywnie nakręca

– powiedział nam Mateusz Ostrowski.

Nowy trener poprowadził z drużyną dwa treningi. Jaką kadrą dysponować będą Czarni, przekonamy się już wkrótce. Piłkarze do zajęć wracają 18 lipca.

Statystyki Czarnych 1910 Jasło w sezonie 2021/22

72 pkt., bramki 117-47, 23 zwycięstwa, 3 remisy, 6 porażek
I runda: 38 pkt., bramki 66-25, 12 zwycięstw, 2 remisy, 2 porażki
II runda: 34 pkt., bramki 51-22, 11 zwycięstw, 1 remis, 4 porażki
Mecze w rundzie jesiennej: Start Rymanów 2-3 (w, Posada Górna), Markiewicza Krosno 8-1 (d), Grabowianka Grabówka 7-3 (w), Cosmos Nowotaniec 4-3 (d), Beskid Posada Górna 3-1 (w), Tempo Nienaszów 2-2 (d), Zamczysko Odrzykoń 8-2 (d), Przełom Besko 1-2 (w), Partyzant Targowiska 3-3 (w), Przełęcz Dukla 4-1 (d), Ostoja Kołaczyce 1-0 (w), Nafta Jedlicze 2-0 (d), Szarotka Uherce 6-0 (w), Zamczysko Mrukowa 5-1 (d), Cisy Jabłonica Polska 5-1 (w), Wiki Sanok 5-2 (d).
Mecze w rundzie wiosennej: Start Rymanów 1-3 (d), Markiewicza Krosno 0-2 (w), Cosmos Nowotaniec 0-2 (w), Beskid Posada Górna 4-1 (d), Grabowianka Grabówka 4-1 (d), Tempo Nienaszów 3-1 (w), Zamczysko Odrzykoń 3-2 (w), Przełom Besko 2-1 (d), Partyzant Targowiska 3-1 (d), Przełęcz Dukla 5-1 (w), Ostoja Kołaczyce 4-1 (d), Nafta Jedlicze 1-1 (w), Szarotka Uherce 7-0 (d), Zamczysko Mrukowa 0-1 (w), Cisy Jabłonica Polska 10-1 (d), Wiki Sanok 4-3 (w).
Strzelcy goli: Marcin Krajewski 20 (6/14), Dariusz Bałut 17 (17/-) (2k/-), Paweł Kowalkowski 13 (12/1), Patryk Fryc 11 (9/2), Maciej Sowa 9 (3/6) (1k/0), Łukasz Urban 9 (2/7) (1k/7k), Bartłomiej Rodak 8 (3/5), Dawid Florian 6 (4/2), Rafał Mastaj 5 (2/3), Mateusz Majka 4 (0/4), Łukasz Stanek 4 (4/0) (1k), Juan David Toro Arias 2 (2/-), Przemysław Filipak 2 (-/2), Bartosz Madeja 2 (-/2), Oskar Polakiewicz 2 (-/2), Tomasz Pałucki 1 (0/1), Adrian Tabisz (Grabowianka Grabówka, samobójcza), Bartosz Lenart (Zamczysko Odrzykoń, samobójcza).
Grali: Patryk Szostak 25/23 (2160), Łukasz Kuryj 1/0 (45), Damian Niemczyński 8/7 (675) - Mateusz Kurdziel 31/14 (2044), Rafał Mastaj 30/29 (2690), Łukasz Stanek 14/10 (1011), Paweł Setlak 14/8 (943) - Dawid Florian 32/22 (2673), Mateusz Majka 7/0 (230), Patryk Fryc 29/12 (2311), Jakub Wyderka 18/5 (1035), Tomasz Pałucki 15/3 (496), Marcin Krajewski 30/5 (1575) - Maciej Sowa 26/7 (1523), Karol Szydło 23/2 (563) - Dariusz Bałut 15/5 (1047), Wojciech Myśliwiec 22/12 (1646), Łukasz Urban 22/11 (1779), Juan David Toro Arias 14/4 (1061), Paweł Kowalkowski 7/5 (605), Bartłomiej Rodak 25/1 (942), Hubert Bracik 10/7 (803), Marcel Płocica 4/0 (63), Krzysztof Szydło 15/5 (902), Bartosz Madeja 15/3 (681), Przemysław Filipak 7/1 (367), Szymon Sudyka 4/3 (315), Robert Niemiec 6/2 (334), Norbert Biały 9/1 (389), Eryk Piątkowski 7/4 (524), Oskar Polakiewicz 4/0 (90), Adrian Więcek 1/1 (90).
Trenerzy: Adam Domaradzki, Artur Gałuszka (mecz z Partyzantem), Wojciech Kogut (od meczu z Przełęczą Dukla w rundzie jesiennej), Tomasz Paluch (od meczu z Cosmosem Nowotaniec w rundzie wiosennej), Bartosz Madeja.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na jaslo.naszemiasto.pl Nasze Miasto