Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Czeluśnica długo nie mogła złamać oporu Bukowianki

Bogdan Hućko
Bogdan Hućko
LKS Czeluśnica wygrał z innym beniaminkiem Bukowianką Bukowsko w meczu XII kolejki klasy okręgowej, rozegranym w niedzielę (30 października). Zwycięstwo wcale nie przyszło łatwo gospodarzom, którzy byli zdecydowanym faworytem.

Bukowianka, która wygrała dwa poprzednie mecze (pierwsze w sezonie) w Besku 3-0 i u siebie z Naftą Jedlicze 1-0, w Czeluśnicy objęła prowadzenie. Po faulu Ivana Pereza, Yaroslav Vlasenko z rzutu wolnego zagrał na pole karne, gdzie Ireneusz Zarzyka wygrał pojedynek o górną piłkę i strzałem głową pokonał Igora Wanata. 43-letni grający trener drużyny z Bukowska utrzymuje się w wysokiej formie od lat, a takie bramki to znak firmowy tego napastnika.
Czeluśnica w I połowie miała cztery dogodne sytuacje do zdobycia goli, ale Wojciech Munia, Mateusz Kuzio i Jakub Frączek nie trafiali w bramkę, a strzał Felipe Melgaco obronił Paweł Lenio. Gospodarze mieli optyczną przewagę, ale brakowało finalizacji akcji ofensywnych.

Szybko zdobyty gol po przerwie (Mateusz Kuzio skorzystał z odbitej przez bramkarza piłki) nieco uspokoił nastroje w ekipie gospodarzy, ale do pełnego zadowolenia było daleko. Dopiero w samej końcówce Mateusz Kuzio wykorzystał nieporozumienie obrońców z bramkarzem i uprzedził Pawła Lenio. Do końca wynik był sprawą otwartą, bo Bukowianka próbowała doprowadzić do remisu. Było dużo walki, zaciętości i dopiero gol Wojciecha Muni w doliczonym czasie gry przesądził o pewnym zwycięstwie „Czelsi”.

- Wiedzieliśmy, że ten mecz może tak wyglądać, spodziewając się defensywnego nastawienia rywali. Atak pozycyjny to dla nas męczarnie. Najważniejsze, że drużyna dała z siebie wszystko, powalczyła do końca i cieszymy się z kolejnego zwycięstwa

– powiedział trener LKS Czeluśnica Szymon Gołda.

Grający trener Bukowianki Ireneusz Zarzyka żałował po meczu:

- Szkoda, że straciliśmy bramkę na początku drugiej połowy, bo mogło być blisko niespodzianki. W końcówce straciliśmy bramki z powodu braku komunikacji obrońców z bramkarzem. Zaczęliśmy punktować, ale dopiero dzisiaj miałem pełny skład. Zawsze brakowało w poprzednich meczach trzech, czterech zawodników. Musimy powalczyć w trzech meczach tej rundy jesiennej

– zaznaczył snajper drużyny z Bukowska.

Mecz XII kolejki (30 października):
LKS Czeluśnica – Bukowianka Bukowsko 3-1 (0-1)
0-1 Ireneusz Zarzyka (42), 1-1 Mateusz Kuzio (51), 2-1 Mateusz Kuzio (78), 3-1 Wojciech Munia (90+4)

Czeluśnica: Igor Wanat – Dario Ivan Atencia Perez, Szymon Sabik, Przemysław Musiał, Konrad Gogosz - Patryk Tłuściak, Kacper Zięba, Felipe Altino Martins Melgaco (77 Darian Daghero), Jakub Frączek (86 Jakub Kozicki) - Wojciech Munia, Mateusz Kuzio; na ławce rezerwowych: Adrian Musiał, Łukasz Gadomski, Łukasz Kalityński, Norbert Kociuba; trener Szymon Gołda.
Bukowianka: Paweł Lenio – Jakub Wolański, Marcin Szałajko (59 Michał Kseniak), Igor Zarzyka, Mateusz Wyciszkiewicz - Jakub Wyciszkiewicz, Yan Kamarou, Mateusz Filar - Mateusz Pyszko (66 Gracjan Rakoczy), Yaroslav Vlasenko - Ireneusz Zarzyka; na ławce rezerwowych: Marek Jasion, Kamil Chrząszcz, Zbigniew Rakoczy, Daniel Pyszko, Dawid Gładysiewicz; trener Ireneusz Zarzyka.
Sędziowali: Leszek Żegleń oraz Bogusław Żegleń i Paweł Saj (KS Dębica). Żółte kartki: Wojciech Munia, Szymon Sabik, Darian Daghero – Marcin Szałajko, Mateusz Wyciszkiewicz, Gracjan Rakoczy, Jakub Wolański. Widzów około 100.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na jaslo.naszemiasto.pl Nasze Miasto