Ostoja, która w roli gospodarza, zagrała ten mecz na stadionie Orła Bieździedza w Bieździadce, postawiła się na początku meczu faworytowi i jednemu z głównych pretendentów do awansu. Kołaczycka drużyna, będą beniaminkiem, była nawet bliska objęcia prowadzenia, ale strzał Mateusza Juszkiewicza obronił Łukasz Lepucki.
Szanse na prowadzenie po 30 minutach gry zaprzepaścili także Czarni. Po strzale Tomasza Tragarza, piłka trafiła w rękę Damiana Przewoźnika w obrębie „szesnastki” i sędzia wskazał na rzut karny. Strzał z 11 metrów Tomasza Tragarza obronił bramkarz Ostoi Damian Łukaszewski, co jeszcze mocniej podgrzało emocje.
Czarni jednak szybko wrócili do równowagi i zdobyli dwa gole w I połowie. Najpierw Karol Rzońca dograł piłkę do Wiktora Fary, a w 40. minucie asystował Fara, a gola zdobywał Rzońca.
Po przerwie klasycznym hat trickiem popisał się Mateusz Michoń, który w 8 minut trzykrotnie pokonał Damiana Łukaszewskiego. Ma na swoim koncie już 6 zdobytych bramek. Ostoja miała pretensje do Czarnych, że mimo, iż leżał na boisku Mateusz Krajewski, to zawodnicy gości nie przerwali akcji i zdobyli trzeciego gola. Po tej bramce Ostoja się rozsypała.
Pogrążył kołaczycki zespół Tomasz Tragarz, rehabilitując się za zmarnowanego karnego. Koledzy drużyny zadedykowali mu kołyskę po narodzinach dziecka. Asystę przy tej bramce zaliczył debiutujący w Czarnych Kanadyjczyk Rayen Monzer. To 23- letni zawodnik mogący grać na pozycji napastnika (klasyczna dziewiątka) lub skrzydłowego. Poprzednim jego klubem był niemiecki SV Dersim Russelsheim (szósty szczebel rozgrywkowy). Jest wychowankiem kanadyjskiego klubu Concordia Bulldogs.
Czarni Jasło są nadal jedną z dwóch drużyn (drugą jest Tempo Nienaszów) w tym sezonie w lidze okręgowej bez porażki (bilans 5-1-0). Ostoja nadal bez wygranej z 3 remisami na koncie.
Trener Ostoi Piotr Sikorski nie robił tragedii z wysokiej porażki.
– Punktów musimy szukać w meczach z innymi zespołami. Porażka z Czarnymi, podobnie jak ze Startem Rymanów, była wkalkulowana. Czarni zasłużenie wygrali, ale nie jest to – moim zdaniem – drużyna na awans do IV ligi
– powiedział Piotr Sikorski.
- Od początku kontrolowaliśmy to spotkanie. Tylko pierwsze 20 minut było bardzo wyrównane. W drugiej połowie nasza dominacja została potwierdzona zdobytymi bramkami
– podsumował mecz trener Czarnych Mateusz Ostrowski.
Najbliższy mecz Ostoja rozegra w niedzielę (24 września, godz. 16) w Samoklęskach z Zamczyskiem Mrukowa, a Czarni w sobotę (godz. 16) podejmują na swoim stadionie Zamczysko Odrzykoń.
Mecz VII kolejki (17 września):
Ostoja Kołaczyce – Czarni 1910 Jasło 0-6 (0-2)
0-1 Wiktor Fara (35), 0-2 Karol Rzońca (40), 0-3 Mateusz Michoń (57), 0-4 Mateusz Michoń (60), 0-5 Mateusz Michoń (64), 0-6 Tomasz Tragarz (71)
Ostoja: Damian Łukaszewski – Jakub Podgórski, Mateusz Krajewski, Szymon Grzesiak, Damian Przewoźnik (82 Daniel Skórka) - Dominik Kajda, Rafał Grzesiak - Kacper Cyrulik (80 Gabriel Wójtowicz), Wojciech Zabawa - Wiktor Madej (57 Bartosz Niklewicz), Mateusz Juszkiewicz (54 Tomasz Kotulak); na ławce rezerwowych: Michał Kaleta, Przemysław Pierzchała, Paweł Samborski, Marcin Gajda, Kacper Mazur; trener Piotr Sikorski.
Czarni: Łukasz Lepucki – Tomasz Tragarz (78 Mateusz Majka), Paweł Remut, Rafał Mastaj, Piotr Kosiba - Marcin Janus (67 Adrian Więcek), Paweł Setlak - Mateusz Michoń (71 Szymon Sudyka), Karol Potera (64 Rayen Monzer), Wiktor Fara (71 Jakub Ząbkiewicz) - Karol Rzońca; na ławce rezerwowych: Patryk Szostak; trener Mateusz Ostrowski, II trener Tomasz Paluch.
Sędziowali: Marek Głowacki oraz Marcin Babiarz i Bartosz Saj (KS Dębica). Żółte kartki: Wojciech Zabawa, Wiktor Madej, Damian Przewoźnik – Karol Potera. Widzów na stadionie w Bieździadce około 400.
Gala boksu Żmigród
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?