Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dwunastu świadków zeznawało w procesie jasielskiego proboszcza

GM
Parafianka z Jasła wytoczyła proces swojemu proboszczowi oskarżając go o naruszenie nietykalności cielesnej, zniesławienie oraz znieważenie.

W środę odbyła się druga rozprawa. Pełnomocnik Justyny (nazwisko do wiad. redakcji) wnioskował o to, by proces był otwarty dla mediów i publiczności. Obrońca kapłana poprosił o utrzymanie tajności posiedzeń sądu. Mecenas powoływał się m.in. na możliwe reperkusje, które może wzbudzić w środowisku relacja z procesu proboszcza miejskiej parafii.

Po wysłuchaniu stron sędzia Małgorzata Janczura zdecydowała, że proces będzie przebiegał z wyłączeniem jawności. Sąd przesłuchał też świadków. Podczas środowej rozprawy przed sądem zeznawało 12 osób. Wszystkie zobowiązane są do zachowania tajemnicy tego, co działo się na sali sądowej.

Sprawa pomiędzy parafianką i proboszczem znalazła swój finał w sądzie po tym, jak kobiecie nie spodobało się zachowanie kapłana. Pani Justyna tłumaczyła, że mężczyzna zachowywał się wobec niej coraz bardziej napastliwie. Zanim skierowała sprawę do sądu, wielokrotnie prosiła proboszcza o zmianę zachowania, które jej przeszkadzało.

Mimo próśb tak się nie stało. Justyna K. w prywatnym akcie oskarżenia zarzuca proboszczowi naruszenie
nietykalności cielesnej (czyn o podłożu seksualnym), zniesławienie oraz znieważenie. Zanim sprawa trafiła na wokandę, 21 września ub.r. odbyło się posiedzenie pojednawcze, które nie zakończyło się sukcesem.
Parafianka nie przystała na ugodę, którą zaproponował proboszcz. Obie strony nie zdradzają jednak szczegółów posiedzenia pojednawczego. Ostatecznie parafianka złożyła w jasielskim sądzie prywatny akt oskarżenia. Pierwsza rozprawa odbyła się końcem grudnia ub. roku. Na pierwszej rozprawie zeznania składała pokrzywdzona parafianka oraz
proboszcz.

od 7 lat
Wideo

Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na jaslo.naszemiasto.pl Nasze Miasto