Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Europoseł z Jasła skomentował śmierć Stanisława Koguta. „Nie do wiary”

Jakub Hap
Jakub Hap
Stanisław Śmierciak
W niedzielę, 17 października Polskę obiegła informacja o nagłej śmierci Stanisława Koguta, byłego senatora Prawa i Sprawiedliwości, wieloletniego lidera tej partii na Sądecczyźnie. 66-latek był zakażony koronawirusem, ale przyczyną śmierci był zawał serca. Odejście ex-samorządowca poruszyło eurodeputowanego Bogdana Rzońcę.

„Nie do wiary... Odpoczywaj w pokoju” -

napisał europoseł PiS z Jasła na Facebooku, publikując artykuł informujący o śmierci byłego senatora.

Stanisław Kogut, po 1989 r. działacz "Solidarności", później senator RP VI, VII, VIII i IX kadencji (2005–2019) był postacią kontrowersyjną. Film, na którym - jako działacz klubu piłkarskiego Kolejarz Stróże - w niewybrednych słowach komentuje pracę sędziego, stał się hitem internetu. W 2018 r. usłyszał zarzuty korupcyjne i został zawieszony w prawach członka PiS . Do wyborów samorządowych w 2019 r. przystąpił jako kandydat niezrzeszony, jednak startując do senatu nie uzyskał reelekcji. W styczniu br., podobnie jak i jego syn, został zatrzymany przez Centralne Biuro Antykorupcyjne i trafił do tymczasowego aresztu. Na wolność wyszedł w kwietniu, po wpłaceniu poręczenia majątkowego w wysokości 800 tysięcy złotych.

Mimo oskarżeń o przyjęcie ogromnych łapówek, nie brakowało ludzi, którzy głośno, publicznie wątpili w jego winę. W tym gronie nie było europosła Rzońcy, ale była m.in. senator Alicja Zając.

- Jestem najbliższą sąsiadką Koguta w Senacie. To było dla niego i dla jego rodziny bardzo przykre... Staszek Kogut jest osobą bardzo wierzącą, jest dobrym człowiekiem. Nie sądziłam, że będę rozstrzygać taką sprawę w Senacie. Staszek jest od lat oddany ludziom, od lat pomaga niepełnosprawnym, mając fundację w Stróżach. O winie zdecyduje sąd -

mówiła w rozmowie z dziennikarzem "Super Expressu" senator z Jasła, wdowa po śp. Stanisławie Zającu, wieloletnim parlamentarzyście, który poniósł śmierć w katastrofie prezydenckiego samolotu pod Smoleńskiem.

Murem za Kogutem stanęło też wielu mieszkańców Stróżów, skąd pochodził. Powstał tam nawet społeczny komitet poparcia polityka. Teraz, gdy zmarł, honory oddał mu na Facebooku klub piłkarski, z którym był związany od młodości - najpierw jako piłkarz, potem działacz.


Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na jaslo.naszemiasto.pl Nasze Miasto