Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gospodarze miast i gmin rezygnują z uruchomienia syren dla uczczenia ofiar katastrofy smoleńskiej. Czy zawyją w powiecie jasielskim?

Jakub Hap
Jakub Hap
archiwum Polska Press
Jutro, w niedzielę 10 kwietnia, przypada dwunasta rocznica katastrofy smoleńskiej. Zgodnie z decyzją Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji w całym kraju, punktualnie o godzinie 8.41, kiedy to rozbił się prezydencki samolot TU-154M w całym kraju mają zostać uruchomione syreny alarmowe. Nie wszystkie samorządy zamierzają przystać na taką formę oddania honorów 96 ofiarom tragedii - w tym prezydenta Lecha Kaczyńskiego i jego małżonki Marii - by nie stresować wielu przebywających w Polsce Ukraińców. W powiecie jasielskim - jak wynika z komunikatu starostwa - syreny zawyją.

- O godzinie 8.41, w ramach treningów i ćwiczeń dotyczących systemów alarmowania, nastąpi włączenie syren alarmowych na terenie powiatu jasielskiego. Syreny zostaną uruchomione na czas 3 minut i emitować będą dźwięk ciągły

- można przeczytać na oficjalnej stronie powiatu jasielskiego na portalu samorzad.gov.pl.

Do pomysłu MSWiA nie zamierzają zastosować się m.in. takie miasta jak Warszawa, Wrocław, Poznań, Łódź, a na Podkarpaciu Rzeszów, Przymyśl, Sanok i Krosno. Dlaczego? Przede wszystkim z uwagi na przeszło dwa miliony uchodźców z Ukrainy, którzy uciekając przed wojną znaleźli schronienie w naszym kraju. Syreny w ostatnim czasie kojarzą im się jednoznacznie - jako sygnał alarmów przeciwlotniczych. Wielu samorządowców uważa, że taki dźwięk mógłby wywołać u Ukraińców panikę - nawet, jeśli MSWiA wyśle na ich telefony, jak zapowiedziało, alerty informujące o akcji.

- W mieście, w którym codziennie słychać nad głowami mieszkańców samoloty wojskowe, budzące niepokój, niespodziewane uruchomienie syren alarmowych, mogłoby spowodować panikę. Ponadto mamy w mieście około 100 tys. straumatyzowanych wojną uchodźców z Ukrainy, dla których sygnał syren oznacza bombardowanie i śmierć. Ci ludzie ciekli do naszego kraju po to, by poczuć się bezpiecznie, a sygnał alarmowy wzbudzi ich lęk i poczucie zagrożenia

- tłumaczy decyzję o nieuruchamianiu syren Konrad Fijołek, prezydent Rzeszowa.

Gospodarze innych miast i gmin, którzy również rezygnują z tej formy uczczenia ofiar katastrofy smoleńskiej wypowiadają się w podobnym tonie.

Zgodnie z przepisami (§ 10 ust. 3 i 4 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 stycznia 2013 r. w sprawie systemów wykrywania skażeń i powiadamiania o ich wystąpieniu oraz właściwości organów w tych sprawach (Dz.U. z 2013 r. poz. 96):

"Wykorzystanie sygnałów alarmowych i komunikatów ostrzegawczych w ramach treningów i ćwiczeń dotyczących systemów wykrywania i alarmowania możliwe jest po ogłoszeniu rozpoczęcia treningów lub ćwiczeń przez właściwe terytorialnie organy administracji publicznej, z 24-godzinnym wyprzedzeniem, w środkach masowego przekazu i w sposób zwyczajowo przyjęty na danym terenie".

Jasielskie starostwo powiadomiło o akcji dopiero dziś późnym popołudniem. Władze miast i gmin na Jasielszczyźnie nie wydały dotąd żadnych komunikatów informujących o uruchomieniu syren. Pojawia się zatem pytanie, czy lokalne samorządy gminne zastosują się do polecenia MSWiA i wprowadzą w życie to, co zostało obwieszczone przez powiat. Przekonamy się o tym jutro o godzinie 8.41.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na jaslo.naszemiasto.pl Nasze Miasto