- Wykonawca zakończył już niemal wszystkie prace ziemne i niebawem przystąpi do prac drogowych – mówi nam Wiesław Ciepiela, rzecznik urzędu miasta, o przebudowie ul. Jancarza i Składowej. W piątek 19 kwietnia wybraliśmy się na plac budowy, by sprawdzić, jak postępują prace. Do założonego przed inwestycją terminu zostały bowiem dwa miesiące.
Najwięcej zrobione jest w okolicy dworca kolejowego. Plac przed nim w zasadzie został już ukończony. Powstały nowe chodniki, którymi będzie można dojść do miejsc parkingowych. Zielenią się już nowe drzewka posadzone w miejscu, gdzie jeszcze rok temu była nieczynna pętla tramwajowa. Stawiane są ławeczki. Tu pozostaje już tylko wyrównać ziemię i posadzić trawę.
Sporo dzieje się też przy samej ul. Jancarza. Wytyczone zostały już zatoki autobusowe. Są ułożone krawężniki. W piątek robotnicy układali wzdłuż nich płyty chodnikowe.
Po drugiej stronie ulicy, bliżej ul. Dworcowej, jest już zatoka dla taksówek.
- Niebawem wykonawca powinien rozpocząć też pracę nad zatoką autobusową na wysokości dworca PKS– informuje rzecznik miasta.
Prace drogowe są też na ul. Składowej. Gdy na placu budowy byliśmy w piątek, trwało już ubijanie podbudowy pod układanie masy bitumicznej na połowie jezdni. Po drugiej połówce wciąż mogą jeździć auta. Za kilkanaście dni sytuacja ulegnie zamianie. Ruch zostanie przełożony na połowę jezdni od strony torów kolejowych.
Będzie opóźnienie na Składowej i Jancarza
Pierwotnie na ul. Składowej miała być wymieniona tylko nawierzchnia, a także wodociąg pod połową ulicy.
- W trakcie prac okazało się jednak, podbudowa drogi wykonana została przed laty nierównomiernie. Prace trzeba więc będzie przeprowadzić także na drugiej połówce jezdni – mówi rzecznik miasta.
To jeszcze nie będzie koniec prac przy ul. Składowej. Na wysokości budynku Strefy Płatnego Parkowania gorzowskiego OSiR-u okazało się, że budowlańcy natknęli się kolizję sieci energetycznej, co spowodowało wstrzymanie robót nad kanalizacją deszczową. Co to oznacza?
Na razie wciąż oficjalnym terminem zakończenia prac jest 21 czerwca. Jak jednak mówią nam robotnicy, już wiadomo, że wykonawca prawdopodobnie złoży wniosek o wydłużenie inwestycji.
Oprócz konieczności przeprojektowania sieci elektrycznej, wykonania podbudowy pod drugą połowę ul. Składowej, wcześniej wykonawca miał jeszcze problem z pogodą. Jak pisaliśmy w lutym, w pierwszych tygodniach roku deszcz spowalniał prace i uniemożliwiał roboty drogowe (ze względu na wilgoć nie można było utwardzić podbudowy). To wszystko razem sprawia, że inwestycja prawdopodobnie przedłuży się o niecałe dwa i pół miesiąca. Nieoficjalnie wiemy, że nowym terminem zakończenia prac ma być 31 sierpnia.
Przebudowę Spichrzowej zaczną później?
Bardzo prawdopodobne przesunięcie zakończenia inwestycji oznaczać może późniejszy start przebudowy ul. Spichrzowej (planowany był przed wakacjami). Gorzowskie Inwestycje Miejskie wybrały już jej wykonawcę. Z rozpoczęciem czekają jednak do czasu przejezdności ulicy Jancarza i Składowej. Za przebudowę tych dwóch ulic odpowiada krakowska firma ZUE. Jej umowa z miastem opiewa na 23,3 mln zł. W tej kwocie jest też zakończona w zeszłym roku przebudowa ul. Dworcowej.
Czytaj również:
Trzęsienie ziemi ma poprawić sytuację gorzowskich inwestycji miejskich
Strefa Biznesu: Dlaczego Polacy kupują ubrania z Chin?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?