Jasło. Oskar Zdunek, nasz specjalista od kosmosu

Tematyka „kosmiczna” nie frapowała go od dziecka. Zainteresował się nią dopiero podczas studiów. A studiował stosunki międzynarodowe.

- Zaczęło się od zajęć poświęconych prawie międzynarodowemu, podczas których omawialiśmy także prawo kosmiczne. Zacząłem zgłębiać tę tematykę i im więcej czytałem i poszerzałem wiedzę, tym bardziej temat mnie wciągał i fascynował. W efekcie postanowiłem napisać licencjat o pokojowym wykorzystaniu przestrzeni kosmicznej w prawie międzynarodowym. Moim promotorem był jeden z czołowych specjalistów zajmujących się tą dziedziną prawa – profesor Cezary Mik. Oczywiście tematyka nie była łatwa ze względu na to, że większość kompleksowych publikacji na ten temat w języku polskim została napisana w latach siedemdziesiątych i osiemdziesiątych ubiegłego stulecia

- mówi Oskar Zdunek.

„Kosmiczną” wiedzę chłonął godzinami. Głównie z książek oraz publikacji dotyczących kosmosu, ale już nie tylko związanych z samym prawem kosmicznym. Zagadnienia związane z niepopularną, choć fascynującą dyscypliną naukową tak mocno go wciągnęły, że spontanicznie, bez większych dylematów postanowił związać z nią przyszłość. Plan wprowadził w życie.

- Zacząłem szukać pracy i staży związanych z prawem kosmicznym. W ten sposób trafiłem na praktyki do Departamentu Prawno-Traktatowego Ministerstwa Spraw Zagranicznych, gdzie miałem okazję rozwijać zainteresowanie prawem kosmicznym, ale już w bardziej praktycznym wymiarze. Pośród powierzonych mi zadań było m.in. opiniowanie projektu polskiej ustawy o działalności kosmicznej

- opowiada.

Po zakończeniu praktyk w ministerstwie szukał kolejnych możliwości rozwoju. Tak trafił do Związku Pracodawców Sektora Kosmicznego, gdzie przeszedł ścieżkę kariery od praktykanta do Kierownika Biura Związku.

- Praca ta wiązała się z kontaktem z firmami z polskiego sektora kosmicznego, a także poznawaniem technologicznych zdolności i możliwości tych firm. Do dziś poznaję wiele specjalistycznego słownictwa i skrótów związanych z branżą, które są bardzo popularne w tym hermetycznym środowisku

- wyjaśnia Oskar.

Gdy otrzymał propozycję dołączenia do załogi Polskiej Agencji Kosmicznej (POLSA), długo się nie zastanawiał. Przyjął ją, obejmując stanowisko starszego specjalisty w Departamencie Strategii i Współpracy Międzynarodowej. Sprawuje je do dziś. Jak wygląda jego zawodowa codzienność?

- Często słyszę to pytanie i zawsze mam problem z jedną, krótką i zwięzłą odpowiedzią - śmieje się 27-latek.

- Dzieje się tak głównie przez to, że moja praca w agencji wiąże się z wieloma zadaniami. Należą do nich między innymi opracowywanie Krajowego Programu Kosmicznego, pomaganie ministerstwom w odpowiedzi na interpelacje poselskie dotyczące agencji, wydawanie opinii lub zgłaszanie uwag Ministerstwu Rozwoju, Pracy i Technologii do unijnych dokumentów dotyczących sektora kosmicznego, informowanie firm i doradztwo w zakresie, np. przetargów Europejskiej Agencji Kosmicznej czy Europejskiej Agencji ds. Programu Kosmicznego Unii (EUSPA)

- wymienia.

I podkreśla, że jego praca wzbudza zainteresowanie.

- Zwłaszcza moja dodatkowa funkcja - Oficer Łącznikowy ds. Przemysłu w Europejskim Obserwatorium Południowym. Moi znajomi bardzo często jako punkt honoru stawiają sobie zapamiętanie i powtórzenie z pamięci nazwy tego stanowiska

- stwierdza z uśmiechem.

Oskar jest także ekspertem w zakresie nawigacji satelitarnej do Rady Programowej Europejskiej Agencji Kosmicznej. A w wyniku umowy z Ministerstwem Edukacji i Nauki realizuje się jako oficer łącznikowy ds. przemysłu w Europejskim Obserwatorium Południowym (ILO ESO).

- Ta funkcja wiąże się z tym, że jako pierwszy w ramach ESO dostaję informacje o nadchodzących przetargach i mam możliwość zgłoszenia pięciu polskich firm, które później dostaną możliwość ofertowania w odpowiedzi na przetargi. Są one bardzo różne i najczęściej wiążą się z budowanym obecnie w Chile Ekstremalnie Wielkim Teleskopem (Extremely Large Telescope, ELT)

- tłumaczy 27-latek.

W 2020 r., razem ze współpracownikami z departamentu opracowali pogłębione badanie polskiego sektora kosmicznego. Publikacja pt. Polski sektor kosmiczny 2020. Analiza stanu obecnego, trendów i technologii w ujęciu krajowym i na tle międzynarodowym wydana zostanie niebawem.

Gdy pytamy, jak na jego romans z kosmosem zareagowali bliscy, nie ukrywa, że do kierunku, który obrał, początkowo podchodzili z dystansem.

- Rodzina była nieco sceptyczna, bo nie jest to popularna ścieżka kariery, a i sam polski sektor kosmiczny jest stosunkowo młody. Jednak z czasem, obserwując mój rozwój w zawodzie i słuchając o branży, przekonali się, że jest to praca jak każda inna, choć niewątpliwie ze względu na tematykę wyjątkowa

- mówi Oskar.

Choć sprawy „kosmiczne” mocno go angażują, i poświęca im sporo czasu, czasem schodzi na Ziemię. Czyta książki, gra w „planszówki”, lub na komputerze w Call of Duty: Warzone ze znajomymi. Jeździ też na rolkach agresywnych, czasem grywa w baseball. Ale nawet po godzinach ciężko mu całkowicie odciąć się od kosmosu.

- Lubię śledzić ciekawostki z sektora kosmicznego. Jako że jestem w Stowarzyszeniu Polskich Profesjonalistów Sektora Kosmicznego (PSPA), często spotykam się z kosmicznymi znajomymi i gadamy o tym, co dzieje się w kosmosie. Np. komentujemy wszelkie lądowania ma Marsie

- kończy 27-letni jaślanin.

**ZOBACZ TAKŻE:

**