Koronawirus i kryzys gospodarczy ominął jasielski oddział dużej spółki. Lotos Jasło nie zwalnia. Ani pracowników, ani tempa pracy

W spółce LOTOS Infrastruktura już w pierwszych dniach wprowadzono nowy sposób funkcjonowania firmy, by zapewnić bezpieczeństwo pracownikom i kontrahentom - mówi Jacek Gogola, prezes Zarządu spółki LOTOS Infrastruktura. W działającej na terenie Jasła spółce LOTOS Infrastruktura pracuje 75 osób. Na terenie zarządzanym przez LOTOS Infrastruktura funkcjonują także oddziały innych spółek Grupy Kapitałowej LOTOS. Na bieżąco realizowane są zalecenia powołanego w Grupie LOTOS Sztabu Kryzysowego, w którego posiedzeniach uczestniczy również przedstawiciel jasielskiej spółki. W LOTOS Infrastruktura powołano także lokalny sztab, który wypracowuje rozwiązania dot. sposobu funkcjonowania w czasie pandemii.

Pracownicy wyk]psażeni zostali w środki ochrony bezpośredniej. Komunikacja wewnątrz firmy opiera się głównie na formach zdalnych, a w miejscach, gdzie konieczny jest bezpośredni kontakt, zamontowano specjalne osłony. - Prowadzona jest stała, bezstykowa kontrola temperatury ciała wjeżdżających i wchodzących na teren zakładu - tłumaczy prezes Gogola.

Tam, gdzie jest to możliwe, wprowadzono pracę zdalną oraz rotację pracowników w ramach wykorzystywania zaległych urlopów wypoczynkowych. Ze względu na bazę paliw, biorąc pod uwagę jej znaczenie dla zachowania ciągłości dystrybucji, opracowano działania, które umożliwiają bezpieczne funkcjonowanie tego obszaru. Ma to istotny wpływ na bezpieczeństwo energetyczne regionu.

LOTOS, za pośrednictwem Fundacji LOTOS przekazał 70 tys. zł do Szpitala Specjalistycznego w Jaśle. - Na wsparcie polskiej służby zdrowia oraz służb mundurowych koncern przeznaczył już łącznie ponad 7,5 mln zł - wylicza prezes Jacek Gogola. Między innymi dzięki tej pomocy, wybrane placówki i ich personel medyczny, a także służby mundurowe − wojsko, straż graniczna czy policja - mogły działać nieprzerwanie i ratować ludzkie życie.