Kraków. Niepełnosprawnego chłopca pobił przedsiębiorca z Jasła

Przypomnijmy: do incydentu doszło w niedzielę, 20 czerwca, około godziny 17. 13-letni Mikołaj i jego mama Aleksandra, mieszkańcy Warszawy, jechali do Zakopanego na konsultacje lekarskie po skomplikowanej operacji nóg, którą chłopiec niedawno przeszedł. Gdy przejeżdżali przez Kraków auto odmówiło posłuszeństwa. Zatrzymali się na jednej ze stacji paliw Orlen i czekali na pojazd zastępczy.

- Staliśmy na wąskim chodniku, wzdłuż którego wyrysowane są miejsca parkingowe. Jako że syn nie może za długo znajdować się w pozycji stojącej, pracownik Orlenu przyniósł mu krzesło. Siedząc na nim oglądał film

- opowiadała nam w lipcu pani Aleksandra.

Gdy kobieta na chwilę odeszła od syna, by spokojnie porozmawiać przez telefon (na parkingu ktoś puścił muzykę) tuż obok oglądającego film na telefonie Mikołaja zatrzymało się białe bmw z numerem rejestracyjnym zaczynającym się od RJS (powiat jasielski). Pasażer, który z niego wysiadł zorientował się, że chłopiec blokuje mu drogę. Krzyknął, by „wypierd****”, a gdy zszokowany 13-latek tego nie zrobił, bo w związku z niepełnosprawnością nie jest w stanie wstać samodzielnie, dwukrotnie uderzył go otwartą dłonią w twarz. Gdy pani Aleksandra wróciła do syna, ten był roztrzęsiony i zapłakany. Opowiedział, co zaszło, ale agresor i jego kompani już odjechali.

Mama Mikołaja poinformowała o sprawie policję. Obecnie zajmuje się nią prokuratura.

- Prokurator objął ściganiem z urzędu występek prywatno-skargowy. Na obecnym etapie prowadzone są czynności dowodowe, zabezpieczono monitoring z miejsca zdarzenia, dokonano jego oględzin, podjęto czynności mające na celu ustalenie świadków zdarzenia, jak również sprawcy czynu. Nadto prokurator wystąpił do Sądu Rejonowego dla Krakowa-Podgórza, II Wydział Karny z wnioskiem o przesłuchanie małoletniego pokrzywdzonego w trybie art. 185a Kodeksu postępowania karnego. Z uwagi na etap postępowania Prokuratura nie udziela bliższych informacji w sprawie

- odpisał na naszego maila rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Krakowie, prokurator Janusz Hnatko.

Pani Aleksandra ufa, że sprawca pobicia jej syna odpowie za swój czyn. Zna personalia agresora – po nagłośnieniu incydentu otrzymała anonimową wiadomość z jego danymi i zdjęciem. Mikołaj potwierdził, że to ten mężczyzna dwukrotnie go uderzył. Chodzi o mieszkańca Jasła, przedsiębiorcę, który przed dekadą prowadził w tym mieście restaurację.

- Podobno ten człowiek jest nieobliczalny. Mam nadzieję, że mu się nie upiecze

- podsumowuje mama 13-latka.

Do tematu wrócimy.

**ZOBACZ TAKŻE:

**