Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

LKS Czeluśnica wrócił do klasy okręgowej. Awans świętowali w Lubli

Bogdan Hućko
Bogdan Hućko
Na kolejkę przed zakończeniem sezonu LKS Czeluśnica po zwycięstwie z Orłem Lubla zapewnił sobie awans. Tym samym team prezesa Kazimierza Kozickiego po rocznej przerwie wraca do klasy okręgowej. Sukces świętowali na stadionie w Lubli.

Drużynę w kończącym się sezonie prowadziło trzech trenerów: Mateusz Kuzio, Łukasz Kalityński i Robert Cionek.

Awans wywalczyli; bramkarze: Adrian Musiał, Arkadiusz Niezgoda, Mikołaj Wójtowicz, Michał Wójcik; obrońcy: Jarosław Muzyka, Szymon Sabik, Michał Majka, Michał Mędrek, Krzysztof Głowacki, Bartosz Trybek, Dominik Marek, Tomasz Goleń, Sebastian Jurasz; pomocnicy: Paweł Wiklowski, Konrad Gogosz, Przemysław Musiał, Andrzej Jakubowski, Łukasz Kalityński, Hubert Wanat, Norbert Kociuba, Kamil Majka, Hubert Jakubowski, Jakub Kozicki; napastnicy: Wojciech Munia, Mateusz Kuzio, Patryk Tłuściak, Jakub Frączek, Michał Majka (młodszy). Kierownik drużyny Sławomir Jakubowski.

Szerzej o beniaminku napiszemy wkrótce po zakończonym sezonie.

Mecze XXV kolejki (18-19 czerwca):

Skuteczny Sobniów

Sobniów Jasło nie miał większych problemów z pokonaniem Orła Faliszówka, mającego problemy kadrowe. W końcówce meczu do gry w polu wszedł drugi bramkarz gości Wiktor Martyka. Dwie bramki zdobył Sławomir Zegarowski, jedną Marcin Hendzel, który wywalczył również rzut karny, a pogrążył rywali Michał Gabryel.
Orzeł Faliszówka – Sobniów Jasło 1-4 (0-1)
0-1 Sławomir Zegarowski (15), 0-2 Sławomir Zegarowski (61, karny), 0-3 Marcin Hendzel (81), 0-4 Michał Gabryel (85), 1-4 Kamil Szala (90+3, karny)

Orzeł: Grzegorz Garbacik (46 Mikołaj Marszał) – Maciej Marszał, Artur Szala, Łukasz Gajda, Przemysław Wrona, Wojciech Majka, Paweł Dziedzic, Konrad Gromek, Marek Majkut, Adrian Waliszko, Michał Gondek (46 Kamil Szala); trener Jacek Gajda.
Sobniów: Jarosław Latoszek - Kacper Konieczny, Rafał Kosiba, Karol Klich, Hubert Wiśniowski - Marcin Garbarz, Marcin Hendzel (83 Mikołaj Kubacki), Alan Buba (88 Wiktor Martyka), Miłosz Buba, Mateusz Przetacznik - Sławomir Zegarowski (80 Michał Gabryel); trener Marek Dyląg.
Sędziowali: Radosław Łapka oraz Piotr Frankowicz i Michał Krześniak. Żółte kartki: Karol Klich, Hubert Wiśniowski. Widzów około 100.

Trener na boisku

Liwocz Brzyska dwukrotnie obejmował prowadzenie na stadionie w Bieździadce. Gospodarze, osłabieni brakiem kilku zawodników z podstawowego składu (brakowało Marcina Szota, Marcina Cyrulika, Szymona Sikory, Patryka Fary, na rozgrzewce urazu doznał Dominik Świędrych) odrabiali straty. Z konieczności po kolejnej kontuzji, w końcówce meczu musiał wejść na boisko 35-letni trener Dariusz Kmiecik, który ostatnio jako zawodnik Czardasza Osiek Jasielski grał w sezonie 2018/19.

- Nie narzekam, lubię dawać szanse młodym. Gramy tym czym mamy. Gdy wypadają starsi zawodnicy, to młodzi też potrafią grać. Mamy utrzymanie i trzeba myśleć już o nowym sezonie. A mecz z Liwoczem był ciężki

– przyznał trener Dariusz Kmiecik.
Orzeł Bieździedza – Liwocz Brzyska 2-2 (1-1)
0-1 Kamil Dziedzic (15, karny), 1-1 Hubert Dziak (39), 1-2 Dominik Rosół (53), 2-2 Paweł Lejkowski (80)

Orzeł B.: Kacper Wojnar (46 Dominik Leśniak) – Adrian Śliż, Łukasz Zając, Paweł Lejkowski (82 Dariusz Kmiecik), Antoni Łodziński - Mateusz Urban (75 Paweł Czajka), Łukasz Bronowicz, Hubert Dziak, Dawid Rachowicz - Marcin Sypień, Adrian Reczek (70 Patryk Reczek); trener Dariusz Kmiecik.
Liwocz: Dominik Krajewski – Wojciech Kasowicz, Stanisław Sypień, Kamil Dziedzic, Patryk Garduła - Tomasz Kozak, Krystian Kobak (88 Wiktor Furman), Dominik Rosół (76 Przemysław Pierzchała), Paweł Smagacki - Konrad Czapla (61 Mariusz Szarek), Wiktor Madej; trener Dawid Jakubiński.
Sędziowali: Mateusz Gumienny oraz Wojciech Biały i Dominik Wiklowski. Żółte kartki: Patryk Garduła, Kobak, Mariusz Szarek, Wiktor Madej. Widzów około 100.

Hat-trick Wojciecha Zabawy

Bardzo przekonywujące i zdecydowane zwycięstwo GKS, który miał dużą przewagę. Hat-tricka zaliczył Wojciech Zabawa, a cztery asysty miał Tomasz Kulczycki, który pierwszego gola zdobył bezpośrednio z rzutu rożnego. Ozdobą meczu była bramka w 90. minucie Dominika Kalityńskiego, który z 25 metrów trafił poniżej spojenia słupka z poprzeczką.

- Łatwo wygraliśmy bardzo jednostronny mecz. Mieliśmy więcej okazji do zdobycia goli. Spodziewałem się trudniejszego meczu, że Nafta powalczy bardziej zdecydowanie

– powiedział trener GKS Bartłomiej Pierzowicz.
Nafta Chorkówka – GKS Zarzecze-Dębowiec 0-6 (0-4)
0-1 Tomasz Kulczycki (3), 0-2 Bartosz Opałka (14), 0-3 Wojciech Zabawa (19), 0-4 Wojciech Zabawa (36), 0-5 Wojciech Zabawa (48), 0-6 Dominik Kalityński (90)

Nafta: Kamil Zoła – Adam Lula, Daniel Kurowski, Krzysztof Samborowski, Dominik Praszek, Mateusz Harsze, Szymon Zadylak, Robert Wulw, Mateusz Pasterczyk (63 Piotr Rudziński), Hubert Kludacz, Bogusław Szydło; trener Jan Eustachiewicz.
GKS: Jakub Betlej – Michał Kmiecik, Tomasz Kulczycki, Bartłomiej Pierzowicz, Dominik Kalityński, Łukasz Niemiec, Bartłomiej Głód, Bartosz Opałka, Szymon Martowicz, Mateusz Wokurka (71 Dawid Czajka), Wojciech Zabawa; trener Bartłomiej Pierzowicz.
Sędziowali: Marcin Samborowski oraz Bartosz Belczyk i Kacper Zięba. Widzów około 100.

Efektowny gol Patryka Tłuściaka

Lider wygrał i zapewnił sobie awans do klasy okręgowej, ale zwycięstwo w Lubli nie przyszło łatwo drużynie Roberta Cionka. W I połowie, bezbramkowej, gospodarze mieli okazje do objęcia prowadzenia, ale m.in. Michał Majewski z 5 metrów, uderzając piłkę głową, nie trafił w bramkę. Orzeł objął prowadzenie tuż po przerwie. Mateusz Hap z około 40 metrów zaskoczył Adriana Musiała.

- Gramy dobrze i gdyby to był mecz w pierwszej fazie sezonu i mieliśmy pełną kadrę, to bylibyśmy w stanie na swoim boisku powalczyć o remis z liderem

– uważa trener Orła Piotr Cieniek.
W I połowie sędzia nie uznał gola dla Czeluśnicy, która dosyć długo odrabiała stratę. Dopiero w końcowej fazie meczu po faulu na Patryku Tłuściaku, Wojciech Munia z karnego doprowadził do remisu. Piękną bramkę zdobył Patryk Tłuściak.
Tym samym po jednym sezonie gry w klasie A, LKS Czeluśnica wrócił do V ligi.
W obydwu drużynach odnotowano debiuty – Kamila Kosia (Orzeł) i 16-letniego Jakuba Kozickiego (LKS Czeluśnica).
Orzeł Lubla – LKS Czeluśnica 1-3 (0-0)
1-0 Mateusz Hap (47), 1-1 Wojciech Munia (60, karny), 1-2 Patryk Tłuściak (77), 1-3 Grzegorz Janas (89, samobójcza)

Orzeł L.: Artur Bober - Mateusz Lubaś (35 Grzegorz Janas), Mateusz Hap, Piotr Sułkowski - Arkadiusz Urbanek (89 Kamil Koś), Michał Ciszewski, Marek Ziobrowski (87 Wojciech Mendelowski), Konrad Urbanek - Dawid Czernicki (80 Michał Szopa), Sławomir Majewski, Michał Majewski; na ławce rezerwowych: Jakub Matysik, Szymon Skrzyszowski; trener Piotr Cieniek.
Czeluśnica: Adrian Musiał - Jarosław Muzyka, Szymon Sabik, Konrad Gogosz – Andrzej Jakubowski, Paweł Wiklowski (61 Łukasz Kalityński), Przemysław Musiał (87 Norbert Kociuba), Patryk Tłuściak (82 Jakub Frączek), Hubert Wanat (67 Jakub Kozicki) - Wojciech Munia, Mateusz Kuzio; na ławce rezerwowych: Arkadiusz Niezgoda, Dominik Marek; trener Robert Cionek.
Sędziowali: Paweł Pitak oraz Edward Szczurek i Zbigniew Gruszka. Żółte kartki: Piotr Sułkowski, Dawid Czernicki, Mateusz Hap – Jarosław Muzyka. Widzów około 200.

Porażka wicelidera

LKS Skołyszyn, który rywalizował z LKS Czeluśnica o powrót do klasy okręgowej, nieoczekiwanie przegrał w Wojaszówce. Tym samym gospodarze zapewnili sobie utrzymanie w klasie A. Mecz został rozstrzygnięty w I połowie.
Goście zmarnowali dogodne sytuacje do zdobycia goli. Najlepsze mieli Sebastian Figura i Bogdan Rąpała. To druga porażka LKS Skołyszyn w sezonie.
Rędzinianka Wojaszówka – LKS Skołyszyn 3-0 (3-0)
1-0 Wojciech Kołek (5), 2-0 Tomasz Wąchała (10), 3-0 Filip Kołek (25)

Rędzinianka: Marek Mazur- Bartosz Kozik, Grzegorz Lorenc (70 Paweł Szafran), Kacper Wolan (60 Kamil Rogala)- Maciej Kędzierski (75 Kacper Kozik), Wojciech Kołek, Bartosz Głód (80 Nikodem Węgrzyniak), Przemysław Knap- Tomasz Wąchała, Gabriel Wójtowicz, Filip Kołek; na ławce rezerwowych: Dawid Lorenc, Szymon Czech; trener Waldemar Szafran.
Skołyszyn: Przemysław Wierzgacz - Patryk Marszałek, Tomasz Syzdek (19 Jacek Kaszycki), Mateusz Jankowicz, Mariusz Kurczaba - Jakub Zawisza, Patryk Korneusz – Jakub Warchoł (72 Patryk Wierzgacz), Sebastian Figura (65 Jakub Turek), Maciej Pawluś (52 Miłosz Zając) - Bogdan Rąpała; na ławce rezerwowych: Kamil Łaskawski, Marek Zawisza; trener Zdzisław Żmigrodzki.
Sędziowali: Michał Pilszak oraz Lucjan Śmietana i Marcin Irzyk. Żółta kartka: Bogdan Rąpała. Widzów około 100.

Tęcza Zręcin – Polonia Kopytowa 3-2 (2-1).
Pauzował Czardasz Osiek Jasielski.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na jaslo.naszemiasto.pl Nasze Miasto