Projekt ustawy, który wprowadzili posłowie Prawa i Sprawiedliwości ma - w ich mniemaniu - odblokować pieniądze z Unii Europejskiej, które mają zostać przekazane na Krajowy Plan Odbudowy. Posłowie opozycji oraz Solidarnej Polski sprzeciwiają się zmianom w Sądzie Najwyższym. Głos w sprawie zabrała Maria Kurowska.
- Wysoka Izbo! Nie mogę w to uwierzyć, że dzisiaj procedujemy ustawę o sądownictwie, która chce zanarchizować tak prawo jak i sądownictwo w Polsce
- rozpoczęła posłanka ziemi jasielskiej. Kurowska z oburzeniem przyjęła fakt, że ustawę o Sądzie Najwyższym nie przedstawiał Minister Sprawiedliwości Zbigniew Ziobro, ale przedstawiał ją Minister ds. Unii Europejskiej. - Czy to oznacza, że my już oddajemy to co mamy własnego, oddajemy polskie prawodawstwo Unii? - grzmiała Kurowska. Podkreślała, że Zbigniew Ziobro "nie chce anarchii i dlatego nie prezentuje tej ustaw". Zapewniała, że minister "Z.Ziobro jest za praworządnością".
- Jak może być, że jeden sędzia będzie miał prawo do zarzucania drugiemu sędziemu, że on nie jest sędzią? Jak możemy w ten sposób deprecjonować trzy tysiące młodych osób, które chcą w Polsce prawo wypełniać? Chcą jak najlepiej spełniać swoje obowiązki - mówiła na sejmowej mównicy posłanka Solidarnej Polski. Na koniec wystąpienia podkreśliła, że "kto ma Polskę w sercu nigdy nie zagłosuje za tą ustawą."
Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?