Projekt ustawy o szczególnych rozwiązaniach dotyczących ochrony życia i zdrowia obywateli w okresie epidemii COVID-19 wniosła w zeszły czwartek grupa posłów PiS.
Projekt nowej ustawy covidowej zakłada wprowadzenie rozwiązań umożliwiających pracownikom nieodpłatne testowanie w kierunku SARS-CoV-2, a także żądanie przez pracodawców informacji o negatywnym wyniku takiego testu. Jednak najwięcej kontrowersji budzi zapis o tym, że "w przewidzianych w projekcie sytuacjach pracownik będzie mógł zostać zobowiązany do zapłaty świadczenia odszkodowawczego z tytułu zakażenia kogoś wirusem SARS-CoV-2".
We wtorkowy wieczór wpłynął do Sejmu wniosek o odrzucenie projektu. Za wnioskiem o odrzucenie było 24 posłów Prawa i Sprawiedliwości, w tym posłanka ziemi jasielskiej Maria Kurowska.
- W imieniu moich wyborców, ale również ogromnej rzeszy naszych rodaków, którzy w przeróżny sposób skomunikowali się ze mną w ostatnim tygodniu pragnę wyrazić sprzeciw wobec ustawy nr 1981. Dlaczego chcemy uszczęśliwiać nasz naród na siłę? Przecież teraz wiemy, że szczepienia nie chronią przed zakażeniem, nie chronią przed zachorowaniem, nie chronią przed transmisją ani przed śmiercią… Umierają zarówno zaszczepieni jak i niezaszczepieni, chorują zaszczepieni i niezaszczepieni. Dlaczego chcemy wchodzić w rozwiązania , które się nie sprawdziły. Co wniesie testowanie dla zdrowia naszych rodaków? Nic!
- mówiła z sejmowej mównicy poseł Maria Kurowska.
Po jej wystąpieniu dało się słyszeć z sali sejmowej krzyki posłów: niech mówi, proszę mówić!
21 kwietnia II tura wyborów. Ciekawe pojedynki
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
