Zawodnikiem Legii jaślanin został w styczniu tego roku - w przerwie zimowej ekstraklasowych rozgrywek sezonu 2019/2020. Wtedy wielu fanów piłki zachodziło w głowę, po co klubowi, który dysponuje największym budżetem w lidze, i marzy o powrocie do europejskich pucharów 30-latek coraz częściej oglądający Ekstraklasę z perspektywy ławki rezerwowych przeciętnego Śląska Wrocław. Przeciwnicy tego transferu szybko musieli uderzyć się w pierś - wyjątkowo uniwersalny i potrafiący odnaleźć się na różnych pozycjach Cholewiak okazał się bowiem solidnym wzmocnieniem drużyny Aleksandara Vukovića. W niezakończonej jeszcze wiosenno-letniej części rozgrywek najwyższej klasy rozgrywkowej wychowanek MOSiR-u Jasło wystąpił w 13 meczach, łącznie przebywając na boisku przez 555 minut. Cztery spotkania rozpoczął od pierwszej minuty. Dwa razy trafił do siatki, zaliczył też jedną asystę.Tylko raz ukarany został żółtą kartką. Jako legionista zagrał również w dwóch meczach Pucharu Polski, w jednym z nich trafił do siatki.
Tytuł mistrzowski, który Legia zapewniła sobie przed tygodniem po pokonaniu 2:0 Cracovii bardzo ucieszył Mateusza Cholewiaka. Piłkarz nie kryje swojego szczęścia. - Marzenia się nie spełniają, marzenia się spełnia - napisał na Instagramie, dołączając zdjęcie nowych mistrzów kraju. Gratulujemy!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?