Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Miasto wydzierżawi około 2 hektary za ponad 400 zł. Niektórzy radni nie kryli oburzenia

Grzegorz Michalski
Grzegorz Michalski
GM
Członkowie Jasielskiego Stowarzyszenia Jeździeckiego zwrócili się do władz miasta o przedłużenie okresu wynajmu niespełna 2 hektarowego terenu nieopodal szpitala na kolejne 15 lat. Wstępną kwotę dzierżawy oszacowano na 400 zł. Dotychczas stowarzyszenie za wynajem płaci 183 zł. Ich prośba wywołała burzę wśród radnych. - Tak duży obszar za tak niską cenę? Nie możemy chyba podejmować takich decyzji na tyle lat – nie kryła wątpliwości radna Maria Kluz.

Mowa o około 2 hektarowym terenie, na którym mieści się stadnina Jasielskiego Stowarzyszenia Jeździeckiego. Tereny zlokalizowane są za szkołą medyczną, na przedłużeniu ulicy Sroczyńskiego. W tym roku upływa 15-letni termin dzierżawy terenu przez JSJ. - Do tej pory teren był zarządzany przez stowarzyszenie i nigdy nie było problemu – nie ukrywa Ryszard Pabian, burmistrz Jasła.

Do urzędu wpłynęło już kilka ofert na dzierżawę i zagospodarowanie terenu. Gospodarz miasta nie ukrywa, że w proponowano mu dzierżawę terenu ale w zamian za jego uatrakcyjnienie. Chcieli też, by miasto płaciło im kilkadziesiąt tysięcy złotych za ich prace. Takie propozycje zostały odrzucone. – Stowarzyszenie zdecydowało się przejąć teren i płacić na czynsz przez okres 15 lat. Dokładna kwota czynszu będzie jeszcze ustalona – podkreśla burmistrz Pabian. W umowie na dzierżawę znajdzie się też zapis dotyczący możliwości organizacji imprez na tym terenie przez władze miasta.

Wątpliwości radnych

Radni z klubu „Jaślanie” wyliczali, że proponowana wstępnie kwota 400 zł miesięcznie, to w przeliczeniu 2 grosze za metr gruntu. – Słyszałam, że są inne chętne osoby, by wziąć ten teren w dzierżawę – podnosiła radna Kluz. Nie zgodziła się jednak publicznie wymienić nazw osób czy instytucji, którzy byli chętni na dzierżawę. Radny Jan Pierzchała wyraził zdanie, że teren powinien zostać oddany w dzierżawę na podstawie ogłoszonego przetargu. – Nie możemy zamykać drogi innym, którzy byliby chętni – podkreślał radny Pierzchała.

Burmistrz Pabian tłumaczył, że stawka za dzierżawę wynika z tego, że są to tereny rolne. – Dokładny czynsz zostanie ustalony po wycenie, której dokona biegły – wyjaśniał gospodarz miasta. Dodał, że jeśli teren nie zostanie wydzierżawiony, to budżet miasta będzie ponosił koszty z tytułu jego utrzymania. Zwłaszcza, że w ub. roku za 162 tys. zł z kasy miejskiej wybudowano na tym terenie padok dla koni, który musi być regularnie utrzymywany.

Stowarzyszenie pojawia się na różnego rodzaju zawodach, prowadzi naukę jazdy, obozy jeździeckie. Wiceburmistrz Elwira Czech-Musiałowicz wyjaśnia, że gdyby umowa dzierżawy opiewała na czas krótszy niż 3 lata, to najemca musiałby zostać wyłoniony w drodze postępowania przetargowego. - Dotychczasowa współpraca była dobra. Może wygrać jakiś podmiot, który może nie wytrzymać konkurencji, albo może doprowadzić do dewastacji tego miejsca – nie ukrywał obaw radny Bogdan Ziemba. Tuż przed głosowaniem wiceburmistrz Małgorzata Adamska-Chmiel podkreślała, że to jedno z nielicznych aktywnie działających stowarzyszeń. Po burzliwej dyskusji głosami większości radnych burmistrz dostał zgodę na wynajęcie terenu dla Jasielskiego Stowarzyszenia Jeździeckiego.


**ZOBACZ TAKŻE:

**

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na jaslo.naszemiasto.pl Nasze Miasto