Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mieszkaniec Cieklina miał ciągnąć psa samochodem po asfalcie. Usłyszał wyrok

Jakub Hap
Jakub Hap
Karolina Misztal
W jasielskim sądzie zapadł wyrok w sprawie mężczyzny, który przed rokiem miał przywiązać psa do samochodu i ciągnąć po asfalcie. Został uznany winnym znęcania się nad czworonogiem.

Do zdarzenia, o którym powiadomił nas jeden z Czytelników, doszło we wrześniu ubiegłego roku. Był środowy wieczór. Siedząca w pobliżu drogi młodzież nagle dostrzegła samochód, przy którym leżał zakrwawiony pies. Mężczyzna, który mu towarzyszył, pośpiesznie wrzucił czworonoga do bagażnika i odjechał.

Chłopcy rozpoznali mężczyznę. Martwiąc się losem psa, zadzwonili na policję i opowiedzieli o wszystkim, co widzieli. Po policyjnym dochodzeniu sprawą zajęła się jasielska prokuratura. Chociaż podejrzany o znęcanie się nad psem zaklinał się, że zwierzę zraniło się samo, wyskakując przez uchyloną w samochodzie szybę i zahaczając o jeden z wystających elementów pojazdu, śledczy nie dali temu wiary. Zebrany materiał dowodowy zdawał się potwierdzać zeznania nastolatków.

- Znęcał się nad psem rasy mieszanej w ten sposób, że poruszając się z nieustaloną prędkością po drodze lokalnej o nawierzchni asfaltowej pojazdem (typu SUV - przyp. red.), ciągnął za sobą, za pomocą łańcucha przywiązanego do haka holowniczego psa, powodując u niego liczne rany w postaci otarć kończyn i ciała

- cytował nam treść aktu oskarżenia końcem ub. roku prokurator Kazimierz Łaba, szef jasielskiej Prokuratury Rejonowej.

Ruszyło postępowanie sądowe. Na początku stycznia zapadł wyrok nakazowy, ale po sprzeciwie prokuratury (uznała, że choć był skazujący, zaproponowana kara była niewspółmierna do popełnionego czynu) sąd zajął się sprawą w zwykłym trybie procesowym.

Finał procesu miał miejsce na początku października.

- Zapadł wyrok skazujący (nieprawomocny). Oskarżony został skazany na grzywnę 60 stawek dziennych po 20 zł każda stawka. Prokurator, jak i obrońca oskarżonego złożyli wnioski o sporządzenie uzasadnienia wyroku, co stanowi podstawę, by wnieść apelację

- tłumaczy sędzia Artur Lipiński, rzecznik Sądu Okręgowego w Krośnie.


Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na jaslo.naszemiasto.pl Nasze Miasto