Nie ma na nich mocnych. Tomasz i Bartosz ze Święcan znów najlepsi w strażackim biegu po schodach w Warszawie

Czwarta edycja nietypowych zawodów, organizowanych w Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie odbyła się 1 października - po dwuletniej przerwie spowodowanej pandemią. Zadaniem uczestników, rywalizujących w parach w ramach czterech kategorii (Państwowa Straż Pożarna, Państwowa Straż Pożarna 70+, pary mieszane mix oraz Ochotnicza Straż Pożarna i jednostki ochrony przeciwpożarowej) było jak najszybsze pokonanie 30 pięter w pełnym umundurowaniu ochronnym, wraz ze sprzętem ochrony układu oddechowego.

Strażacy ochotnicy z wsi w gminie Skołyszyn pokazali klasę, mimo że rywali, również głodnych zwycięstwa, nie brakowało.

- Swój udział w mistrzostwach zadeklarowała rekordowa liczba 330 uczestników, tj. 165 drużyn z całego kraju, w tym 49 w kategorii OSP. Druh Bartosz Maciejowski wraz z druhem Tomaszem Kurkiem zdobyli pierwsze miejsce w swojej kategorii, tym samym obronili tytuł wywalczony w roku 2019. To nasza trzecia wygrana z rzędu

- pochwaliła się na Facebooku Ochotnicza Straż Pożarna w Święcanach.

Druhowie z gminy Skołyszyn osiągnęli cel w czasie 5 minut i 44 sekund. Jednostka nie kryje dumy z sukcesu. Sami mistrzowie podkreślają, że bieganie po schodach to ich konik i ciekawa odskocznia od codziennych obowiązków. Dla Tomasza zmagania w Warszawie to już ósme tego typu zawody w 2022 roku.

- Biegi po schodach na stale wpisały się w mój kalendarz. Impreza w Pałacu Kultury i Nauki to obowiązkowa impreza, w której musieliśmy wystartować - w końcu chcieliśmy zdobyć mistrzostwo trzeci raz z rzędu. To był cel tego wyjazdu. Wiedzieliśmy, co mamy zrobić, nie robiliśmy tego pierwszy raz, ale mieliśmy świadomość, że przeciwnicy też chcą zdobyć pierwszą lokatę. Do startu podeszliśmy ze spokojem oraz pokorą, znaliśmy tę klatkę schodową i wiedzieliśmy, jaką taktykę biegu wybrać. Jak zaplanowaliśmy, tak zrobiliśmy. Dobrze wykonaliśmy swoją pracę, z czego jesteśmy zadowoleni. Na szczycie znaliśmy jedynie nasz czas i nie wiedzieliśmy, które mamy miejsce. Nie byliśmy pewni triumfu, dopiero po zjeździe na dół, przy windzie kibice - z naszymi kobietami na czele - oznajmili nam, że znów wygraliśmy. Było lekkie zaskoczenie. Po upewnieniu się, że to prawda, oficjalnie mogliśmy zacząć świętować

- relacjonuje Tomasz Kurek.

Szczęścia nie kryje też Bartosz Maciejowski. Podkreśla, że przygotowania mistrzowskiego duetu do zawodów wyglądały inaczej niż w latach 2018 i 2019.

- Tomek przeprowadził się do innego miasta, więc tym razem trenowaliśmy samodzielnie

- zdradza.

I zaznacza, że przed wyjazdem do stolicy strażacy otrzymali wsparcie nie tylko od bliskich i kolegów z jednostki, ale również gminnego prezesa OSP Władysława Depczyńskiego, wójta gminy Skołyszyn Bogusława Kręcisza, skarbnika gminy Jacka Kędziora oraz proboszcza parafii pw. świętej Anny w Święcanach Marka Dyło. Wszyscy wymienieni hucznie powitali mistrzów w Święcanach.