Wakacyjne zauroczenie
Zacną personą jasielską był w okresie międzywojennym doktor Józef Żelazny. Lekarz, dyrektor szpitala i burmistrz w Jaśle, prezes Zarządu Oddziału Związku Strzeleckiego oraz członek Rady Szkolnej Miejscowej. Mieszkał z rodziną przy ulicy Mickiewicza 10, w budynku nieopodal miejscowego gimnazjum i liceum oraz kaplicy gimnazjalnej (obecnie kościół parafii pw. św. Stanisława BM). Tym, gdzie obecnie znajduje się popularna lodziarnia. Córka doktora, Anna, w 1937 r. wypoczywała na wakacjach na wyspie Šolta koło Splitu w Dalmacji. Poznała tam początkującego, świetnie zapowiadającego się poetę – Krzysztofa Kamila Baczyńskiego. Zakochał się w jaślance, zaimponowała mu zarówno urodą, jak i intelektem.
W okresie okupacji niemieckiej, końcem sierpnia 1940 r. Baczyński przyjechał do Jasła oświadczyć się, ale związek nie zyskał akceptacji rodziców Żelaznej. Echa miłości dziewczyny z niewielkiego miasta nad trzema rzekami i chłopca z Warszawy znalazły odbicie w jego poezji. „Dziewczynie z porcelany”, bo tak pisał o młodziutkiej Annie poświęcił kilka wierszy, m.in. „Słowa do deszczu” oraz „Pożegnanie”. Ich niespełnioną miłość upamiętnia od niedawna piękny mural na bocznej ścianie bloku przy ul. Baczyńskiego 27 w Jaśle, wykonany przez Sylwestra Łaskawskiego.
Anna
Dziewczyna, w której zadurzył się mistrz pióra i wielki patriota urodziła się 24 stycznia 1922 r. W dorosłym życiu Anna Morawska – bo tak nazywała się po ślubie z filozofem, historykiem estetyki, profesorem Uniwersytetu Warszawskiego Stefanem Morawskim – była publicystką katolicką i tłumaczką. Ukończyła Uniwersytet Jagielloński. Początkowo pisała dla PAX-u, w latach pięćdziesiątych ub. wieku jej teksty ukazywały się w „Tygodniku Powszechnym”, a następnie w „Za i przeciw” oraz „Więzi” (w tym piśmie udzielała się od 1958 r. do śmierci). Współpracowała także ze „Znakiem”. Często używała pseudonimu Maria Garnysz.
Brała udział w wielu międzynarodowych spotkaniach intelektualistów chrześcijańskich, w latach sześćdziesiątych m.in. w konferencjach Światowej Rady Kościołów w Genewie i Uppsali oraz w kongresie Pax Romana. Była autorką artykułów na temat reform Soboru Watykańskiego II, chrześcijaństwa na innych kontynentach, hinduizmu. Uczestniczyła w dialogu ekumenicznym oraz polsko-niemieckim. Zyskała uznanie jako autorka publikacji „Perspektywy. Katolicyzm a współczesność”, „Spór o uczciwość wobec Boga. Wybór tekstów”, „Wybór pism. Dietrich Bonhoeffer”, „Dietrich Bonhoeffer. Chrześcijanin w Trzeciej Rzeszy”. Jej publicystyka została zebrana w tomie „Spotkania”.
Anna Morawska zmarła 19 sierpnia 1972 r. na raka płuc. Owocem jej krótkiego małżeństwa (trwało tylko trzy lata, od 1949 do 1952 r.) była córka Ewa.
Krzysztof Kamil
Ten, któremu Jasło już do przedwczesnej śmierci musiało kojarzyć się z niespełnioną miłością przyszedł na świat 22 stycznia 1921 r. w Warszawie. Krzysztof Kamil był synem Stefana Baczyńskiego - krytyka literackiego, żołnierza Legionów Polskich i Wojska Polskiego oraz Stefanii z domu Zieleńczyk - nauczycielki, autorki książek i podręczników dla dzieci. Jako uczeń warszawskiego Gimnazjum im. Stefana Batorego i zagorzały harcerz pasjonował się rysunkiem, wtedy też zaczął pisać pierwsze utwory poetyckie. W maju 1939 r. zdał maturę, ale wybuch wojny we wrześniu 1939 r. uniemożliwił mu podjęcie studiów na wymarzonej Akademii Sztuk Pięknych.
Podczas okupacji studiował polonistykę na tajnym wówczas Uniwersytecie Warszawskim. Był żołnierzem Armii Krajowej, ukończył podziemną szkołę podchorążych rezerwy piechoty „Agricola”. Uczestniczył w kilku akcjach sabotażowych, m.in. w wysadzeniu pociągu niemieckiego. W czerwcu 1942 r. wziął ślub ze studentką podziemnej polonistyki Barbarą Drapczyńską. Wraz z nią walczył później w Powstaniu Warszawskim.
Baczyński zginął podczas obrony Pałacu Blanka 4 sierpnia 1944 r. z ręki niemieckiego snajpera, strzelającego z gmachu Teatru Wielkiego. Jego wybranka zmarła niespełna miesiąc później, 1 września, po tym, jak została trafiona w głowę odłamkiem szkła – prawdopodobnie pod Teatrem Wielkim. Obydwoje spoczywają na Cmentarzu Wojskowym na warszawskich Powązkach.
Baczyński pozostawił po sobie około pięćset wierszy, kilkanaście poematów i opowiadań. Jego utwory, często podpisywane pseudonimem Jan Bugaj, publikowane były w prasie konspiracyjnej i antologiach.
Wiersz „Słowa do deszczu”
Moja dziewczynko z porcelany,
kiedyś to mi się stłukła?
Te białe ptaki to są słowa,
którymi czas o okna stuka.
Na żółtych kartkach ręce drżą,
wzbiera zmarłymi słowikami,
gdy w wielkiej lirze huczy bąk
jak w wieczór - w śmierci zaplątany.
Wszędzie o szkło uderzam głową
w pogasłych wystaw lament
i jak obcego smutku owoc
niebieską gałąż łamię.
To tylko łzy zostały ze mnie -
- zielonych konstelacji układ.
Moja dziewczynko z porcelany,
po cożeś mi się stłukła?
szpital, 12.IV.41 r.
**ZOBACZ TAKŻE:
**
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?