Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Obrazy z batiku Marty Wachel na wystawie w jasielskim muzeum

Bogdan Hućko
Bogdan Hućko
W Muzeum Regionalnym w Jaśle otwarto 27 stycznia wystawę „Zachowane w batiku” Marty Wachel. Artystka tworzy w bardzo trudnej i czasochłonnej technice – batiku.

Na wernisażu były tłumy.

– Batik jest odskocznią, wytchnieniem od codziennej pracy i obowiązków dla pani Marty, której mentorką była i jest Anna Brożyna z Jasielskiego Domu Kultury

– podkreśliła komisarz wystawy Adrianna Napiórkowska – Bek.
Twórczyni, wyraźnie zaskoczona taką dużą ilością ludzi, dziękowała mężowi, dzieciom, dyrektorowi muzeum oraz wszystkim, których spotkała na swojej drodze w artystycznej pasji.

Zaczęło się w JDK

Przygoda z batikiem jaślanki z zamieszkania, mamy dwójki dzieci, pielęgniarki, obecnie pracującej jako dyspozytor medyczny, zaczęła się w 2013 roku podczas warsztatów w Jasielskim Domu Kultury.

Jednym z pierwszych sukcesów było zajęcie pierwszego miejsca na Biennale Sztuki Nieprofesjonalnej i Ludowej organizowanym przez Jasielski Dom kultury. Na konkursie tym artystka zaprezentowała barwne i poruszające prace przedstawiające m.in. postać Madonny z dzieciątkiem, a także sikorki, bociany, motyle, sowę, złote kłosy i winne grona. Większość konkursowych batików zakupiło Muzeum Regionalne w Jaśle im. dr. Stanisława Kadyiego, w którego posiadaniu jest obecnie osiem niezwykłych prac artystki.

Od tamtej pory Marta Wachel cyklicznie uczestniczy w prowadzonych przez Annę Brożynę w Jasielskim Domu Kultury warsztatach, które - jak sama mówi - przynoszą jej wielką radość i pozwalają na dalszy rozwój twórczy.

W 2022 roku za pracę przedstawiającą „Słoneczniki” artystka zajęła trzecie miejsce w prestiżowym, Wojewódzkim Konkursie Sztuki Nieprofesjonalnej w Głogowie Małopolskim.
W tym samym roku w Konkursie Bożonarodzeniowym Muzeum Regionalnego im. dr. S. Kadyiego w Jaśle, zdobyła pierwsze miejsce za batik przedstawiający Mikołaja, wyrażający symbolicznie legendę związaną z postacią świętego.
Szczególnie bliska jest artystce tematyka ludowa, którą pomiędzy motywami sakralnymi i przyrodniczymi, można zobaczyć na ekspozycji.

Warstwa po warstwie

Jak powstają prace z batiku?

– Wykorzystuje stare płótna, najlepiej lniane, bo najlepiej się farbują. Nakładam kolory od najjaśniejszego do najciemniejszego. Na miejsca, które nie chce, żeby były farbowane, nakładam gorący wosk. Pod ten wosk teoretycznie barwnik już nie powinien wejść i moczę w następnym barwniku od najjaśniejszego do najciemniejszego. Każdą warstwę zakrywam woskiem do momentu aż cała tkanina jest pokryta woskiem, który usuwam żelazkiem lub moczę w gorącej wodzie, w zależności jakie chcę uzyskać efekty. To jest metoda barwienia tkanin użytkowych w Indiach, a ja wykorzystuję do tworzenia obrazów

– powiedziała nam Marta Wachel.

Jest to bardzo czasochłonne zajęcie. Nie wszystko zależy od samej twórczyni. Ważny wpływ na powstanie obrazu ma między innymi pogoda.

– Po każdym zamoczeniu tkanina musi dobrze wyschnąć. Zimą trwa to dłużej, latem szybciej. Wszystko zależy od ilości kolorów. Jeżeli to jest obraz z dużą ilością barw, to muszę przy nim pracować każdy dzień, nawet chwilę, ale przez miesiąc. Muszę nałożyć, zamoczyć i tkanina musi wyschnąć, żebym mogła dalej pracować

– tłumaczy Marta Wachel.

Artystka mówi, że podczas pierwszych warsztatów w JDK zakochała się w tej technice.

– Farbuje się tkaninę i zakrywa się te warstwy, tak jak u człowieka – zakrywamy, zakrywamy, a w pewnym momencie wszystkie odkrywamy i albo się komuś podobamy, albo nie. Tak też jest z batikiem. Nikt nie jest idealny, także batik, bo czasami kolory wyjdą tak, a czasami inaczej

– śmieje się twórczyni batiku.

Tworzy od 10 lat.

– Przede wszystkim dla siebie. Czasami sprzedaje, gdy ktoś bardzo prosi, daję też jako prezenty. Bardzo ciężko jest mi się z nimi rozstać. Każda praca ma swoją historię, moją radość

– podkreśla Marta Wachel.

Finalne niedopowiedzenie

Technika batiku, którą posługuje się Marta Wachel, jest starą metodą zdobniczą popularną w krajach azjatyckich, gdzie głównie wykorzystywana była w zdobieniu tkanin odzieżowych.

- W polskich realiach kojarzyć się może z tradycyjnym zdobieniem /pisaniem/ wielkanocnych pisanek przy użyciu wosku, ze względu na podobieństwo metody barwienia od kolorów najjaśniejszych do najciemniejszych. Technika batiku polega na nakładaniu na tkaninę wosku i farbowaniu w kąpieli roztworu barwiącego części nim nie pokrytych. Proces ten wymaga skupienia, uwagi i cierpliwości, ponieważ za każdym razem barwioną tkaninę trzeba dokładnie wysuszyć. Metody tworzenia za pomocą wosku, pozwalają na uzyskanie niezwykłych efektów, stąd batik szybko stał się formą wyrazu artystycznego. Jako zaletę tej formy sztuki uważa się brak możliwości jej absolutnej kontroli. Nie ma bowiem możliwości oszacowania stopnia wnikania farby w tkaninę, zaciekania i podsiąkania pod wosk, który podczas procesu twórczego często ulega uszkodzeniu i wykruszeniu. Artyści uprawiający tę sztukę, szczególnie miłują to niedopowiedzenie i finalnie zaskakujący efekt swojej pracy, również pani Marta przyznaje, że najbardziej lubi końcowy moment po ostatecznym wysuszeniu pracy, będący zawsze wielką niespodzianką przynoszącą wiele pozytywnych emocji. Dlatego właściwie z każdym batikiem wiąże się osobna historia nawiązująca do inspiracji jego powstania, czy często niespodziewanego finalnego wyglądu pracy. Metody tworzenia z pomocą wosku pozwalają na uzyskanie niezwykłych efektów, stąd batik szybko stał się formą wyrazu artystycznego, zwłaszcza dla ludzi szczególnie miłujących owo finalne niedopowiedzenie

– mówi etnografka Muzeum Regionalnego w Jaśle Adrianna Napiórkowska-Bek, komisarz wystawy.

Wystawa będzie czynna do 31 marca br.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Obrazy z batiku Marty Wachel na wystawie w jasielskim muzeum - Jasło Nasze Miasto

Wróć na jaslo.naszemiasto.pl Nasze Miasto