Ostatnia prosta w walce o fotel wójta gm. Tarnowiec. Co kandydaci proponują mieszkańcom gminy?

W dniu 16 października region obiegła wiadomość o śmierci wójta gminy Tarnowiec Jana Czubika. Samorządowiec odszedł w wieku 72 lat po wyczerpującej walce z ciężką chorobą. Jan Czubik przez kilka dekad był prężnym przedsiębiorcą, pracował za granicą. Udzielał się społecznie, m.in. jako wieloletni prezes Towarzystwa Przyjaciół Szpitala Powiatowego w Jaśle. Był radnym rady gminy Tarnowiec. W 2014 roku został wybrany na wójta gminy Tarnowiec, zmarł w trakcie pełnienia drugiej kadencji.

O fotel wójta walczą: Wiktor Barański – wieloletni pracownik Urzędu Gminy w Tarnowcu, w ostatnich latach pełnił funkcję zastępcy wójta gm. Jana Czubika; Jan Muzyka – od 18 lat radny powiatu jasielskiego, sołtys Umieszcza, od 2018 r. etatowy członek Zarządu Powiatu, Katarzyna Piskorz, nauczyciel wychowania fizycznego, radna gminy Tarnowiec oraz Andrzej Płocic – przedsiębiorca i członek rady sołeckiej wsi Dobrucowa. Z kandydatami rozmawialiśmy w takiej kolejności, w jakiej zostali zarejestrowani przez komisarza wyborczego.

Wieloletni kierownik Urzędu Stanu Cywilnego w Tarnowcu, sekretarz oraz działacz ochotniczych straży pożarnych chciałby kontynuować pracę rozpoczętą przez wójta Czubika. W planie Barańskiego jest m.in. modernizacja, usprawnienie i rozbudowa sieci drogowej modernizacja i budowa infrastruktury drogowej.

– Chciałbym poprawić dostępność komunikacji lokalnej przez budowę wiaty przystankowej na peronie w Brzezówce. Budować most w Roztokach, chodniki, przejścia dla pieszych parkingi – wylicza Barański. Chce się też zająć modernizacją i budową oświetlenia ulicznego oraz rozbudową oczyszczalni ścieków. W planach ma budowę przepompowni oraz stacji uzdatniania wody. W planie, który nam dostarczył zawarł też pomysł na likwidowanie „dzikich” wysypisk śmieci i uporządkowanie systemów melioracyjnych. Chciałby też zwiększyć dostępność Internetu szerokopasmowego oraz przeprowadzić termomodernizację budynków gminnych oraz szkół.

Barański liczy na podniesienie świadomości mieszkańców na temat stosowania energooszczędnych i niskoemisyjnych pieców oraz wprowadzenie edukacji ekologicznej w szkołach. Pytany o swój program wymienia też dbanie o poprawę życia oraz stworzenie atrakcyjnych warunków do rozwoju mieszkańców.

- Promowanie nowoczesnych metod nauczania poszerzanie oferty zajęć pozalekcyjnych, doposażenie szkół w nowoczesny sprzęt zwiększający dostępność, zwiększenie dostępu do nauki języków obcych, rozszerzenie pozalekcyjnej oferty zajęć dla dzieci i młodzieży

– wymienia W.Barański. Chciałby też większej współpracy z organizacjami pozarządowymi w celu wykorzystania szansy na sfinansowanie ciekawych przedsięwzięć adresowanych do dzieci i młodzieży.

W planie ma tworzenie optymalnych warunków do rozwoju turystyki i kultury w gminie oraz zabezpieczenie trwałości dziedzictwa kulturowego, w tym m.in. promowanie istniejących obiektów gastronomicznych, noclegowych i sportowo-kulturalnych, poprawa stanu technicznego istniejących szlaków turystycznych (szlaku kapliczek) i rowerowych włączenie gminy do Green Velo czy tworzenie nowych szlaków dla potrzeb turystyki pieszej, rowerowej i przyrodniczo-edukacyjnej oraz zagospodarowanie cieków wodnych pod organizację rekreacji wodnej.
Co jeszcze chciałby zrobić w ciągu swoich lat pracy dla gminy Barański?

- Pozyskiwanie środków na zabezpieczenie i renowacje zabytkowych obiektów dziedzictwa kulturowego wraz z ich otoczeniem promocja walorów turystycznych gminy, inicjowanie międzygminnej wspólnej promocji turystyki stworzenie kalendarza imprez cyklicznych, zapewnienie dostępności informacji na temat wydarzeń o charakterze, kulturalnym, sportowym, promocja lokalnych specjałów kulinarnych czy stworzenie atrakcyjnej oferty spędzania „czasu wolnego”

– wymienia.

Zależy mu też na dobrej współpracy ze społecznościami na terenie gminy: z Kołami Gospodyń Wiejskich oraz OSP, integrowanie ich działań wspierających rozwój i organizację wspólnych imprez kulturalnych, sportowych, przeglądów artystycznych.

Jan Muzyka, to urodzony w Umieszczu 60-letni mieszkaniec tej miejscowości. W latach 1976 – 1984 reprezentował Polskę w kolarstwie szosowym. Prowadził własną działalność gospodarczą w zakresie transportu towarowego, był też pracownikiem jasielskiego Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji. Obecnie jest etatowym członkiem Zarządu Powiatu w Jaśle. Nieprzerwanie od 2002 roku sprawuje mandat radnego Rady Powiatu w Jaśle. Jest też od najmłodszych lat związany z Umieszczem. Pełni funkcję sołtysa wsi. Jan Muzyka zna potrzeby mieszkańców. Kandydat w rozmowie z nami przyznał, że z powodu epidemii nie planuje robić spotkań, ani dużej kampanii. – Kandyduję, bo uważam, że w gminie Tarnowiec jest jeszcze wiele dobrego do zrobienia – podkreśla.

Prywatnie żona i mama dwóch synów. Mieszkam w Gąsówce, zawodowo pracuje jako nauczyciel. Pełni funkcję dyrektora placówki oświatowej w Nowym Gliniku. - Praca w samorządzie to ogromne wyzwanie. Chcę je podjąć. Wierzę, że mój silny charakter i determinacja mi w tym pomogą. Mam wiele pomysłów na rozwój naszej gminy. Jestem otwarta na sugestie i potrzeby mieszkańców – nie ukrywa K.Piskorz. Liczy na skuteczną i owocną współpracę z przedstawicielami poszczególnych wsi: radnych, sołtysów i rad sołeckich. Widzi ogromny potencjał we współpracy z lokalnymi przedsiębiorcami i rolnikami.

- Wsłuchuję się w potrzeby i kłopoty mieszkańców. Osobiście odwiedzam dane miejscowości. Stawiam na otwarty dialog z ludźmi. W wielu wioskach pojawiają się te same postulaty tj. infrastruktura dla pieszych czy wodno-kanalizacyjna. Jest też sporo drobniejszych uwag. Cenię sobie szczere rozmowy. Zwłaszcza jeśli dotyczą one trudnych, niewygodnych kwestii. Wierzę w to, że działalność w gminie to praca zespołowa. Ja po prostu chcę być liderem tej drużyny

– opowiada nam jedyna kobieta, która walczy o fotel wójta gm. Tarnowiec.

Katarzyna Piskorz jest zdania, że pełniąc funkcję radnej zdobył już namiastkę doświadczenia i wiedzy potrzebnej do pracy na fotelu wójta. - Dbam o swój rozwój. Czytam, pytam, analizuję. Poszukuję szkoleń, artykułów, na podstawie których mogę rozwinąć swoje kompetencje, chociażby w dziedzinie sprawnego posługiwania się prawem samorządowym – zapewnia. Dodaje, że stara się pogłębiać swoją wiedzę w zakresie zarządzania finansowego jednostek samorządu terytorialnego. - Obserwuję działania wójtów gmin, które pięknie się rozwijają. Szukam inspiracji – podsumowuje Katarzyna Piskorz.

Andrzej Płocic

Inżynier, chemik, wieloletni pracownik spółki Orlen Południa, a obecnie przedsiębiorca 58-letni Andrzej Płocic. Mieszkaniec Dobrucowej jest absolwentem Politechniki Rzeszowskiej Wydziału Chemicznego. Po zakończeniu studiów i odbyciu jednorocznej służby wojskowej, przez 3 lata pracował w zakładach farmaceutycznych w Rzeszowie, a w 1991 roku rozpoczął pracę w Rafinerii Nafty Jedlicze, która potem połączyła się z Trzebinią i powstała spółka Orlen Południe. Pracował tam do 2013 roku, a w latach 2006 – 2013 był członkiem zarządu. - Po odejściu założyłem własną działalność, zajmuje się doradztwem w zakresie zarządzania, przez kilka lat współpracowałem z firmą ze Szczecina – opisuje Płocic.

Przekonuje, że jeśli zostanie wójtem, to będzie kontynuował prace rozpoczęte przez wójta Jana Czubika.

– Będę wójtem aktywnym, będę się starał pukać to wszystkich możliwych drzwi, żeby ściągnąć dla gminy jak najwięcej pieniędzy z zewnątrz na inwestycje. Będę na pewno aktywnie działał w Związku Gmin Dorzecza Wisłoki. Zakładam też bardzo dobrą współpracę ze Starostwem Powiatowym w Jaśle

- wylicza kandydat Płocic.

Nie ukrywa, że istotne są dla niego kwestie związane z kanalizacją całej gminy. Ważne jest też infrastruktura drogowa, w tym chodniki. Myślę, też, że uda się zrealizować kilka projektów dotyczących rekreacji na terenie gminy – opowiada kandydat na wójta gm. Tarnowiec. Płocic jako wójt chce być dobrym gospodarzem dbającym o rozwój gminy , wrażliwym na ludzkie problemy i potrzeby oraz otwartym na dialog i współpracę. - Zamierzam godnie reprezentować gminę i jej mieszkańców – kończy kandydat Płocica.

ZOBACZ TAKŻE: Bartosz Romowicz, burmistrz Ustrzyk Dolnych: nie narażę życia mieszkańców, bo ktoś chce te wybory wygrać