To był bardzo ważny mecz dla obydwu drużyn. Tempo we wcześniejszych meczach wywalczyło tylko dwa remisy, a Bukowianka przegrała wszystkie spotkania. Gospodarze wystąpili bez dwóch zawodników z podstawowego składu Euzebiusza Słoty (pauza za kartki) i Kamila Wietechy. Zespół z Bukowska też nie ma zbyt szerokiej kadry.
– Gramy tym kogo mamy
– zaznacza trener Ireneusz Zarzyka.
Pierwsza połowa była wyrównana, z małą ilością składnych akcji, a zdecydowanie więcej było walki o piłkę i zaciętości. Przy wyniku 0-0 grający trener Bukowianki Ireneusz Zarzyka z kilku metrów trafił w poprzeczkę.
Tempo objęło prowadzenie po akcji Arkadiusza Majki, który rozegrał kolejny bardzo dobry mecz. Filigranowy pomocnik zagrał piłkę do Wojciecha Kiełtyki, który z 7 metrów pokonał bramkarza gości. W Tempie – nie pierwszy raz w tym sezonie – szwankowała skuteczność. Marnowane sytuacje stają się znakiem rozpoznawczym tej drużyny. To co było atutem zespołu z Nienaszowa w minionych sezonach stało się zmorą w obecnych rozgrywkach. Bukowianka wyrównała tuż przed przerwą po strzale Białorusina Yana Komarova.
W drugiej połowie Tempo miało sporą przewagę, chwilami zamykało rywali na ich połowie, ale niewiele z tego wynikało. Bukowianka wyprowadzała kontrataki.
– Mieliśmy dwie dogodne okazje do zdobycia goli
– żałował po meczu Ireneusz Zarzyka. Jego zespół kończył mecz w dziesięciu po dwóch żółtych kartkach dla Jakuba Wolańskiego.
Mecz został rozstrzygnięty w doliczonym czasie gry. Za faul na Marcinie Walczyku sędzia podyktował rzut karny dla Tempa. „Jedenastkę” bardzo pewnie wykonał Arkadiusz Majka.
– To sporna sytuacja z rzutem karnym
– ocenił trener Bukowianki Ireneusz Zarzyka. Jego zdaniem faulu nie było.
– Szkoda, bo mogliśmy zdobyć pierwszy punkt. Gramy dalej, nie poddajemy się
– dodał.
Trener Tempa zadowolony był przede wszystkim z pierwszego kompletu punktów w tym sezonie.
– Zwycięstwo wymęczone, ale zasłużone
– podkreślił Grzegorz Munia.
Mecz VI kolejki (18 września):
Tempo Nienaszów – Bukowianka Bukowsko 2-1 (1-1)
1-0 Wojciech Kiełtyka (31), 1-1 Yan Komarov (43), 2-1 Arkadiusz Majka (90+3, karny)
Tempo: Wiktor Cyran – Karol Musiał (56 Marcin Walczyk), Grzegorz Munia, Konrad Pęcak, Mateusz Kuciński - Krzysztof Kiełtyka (90+3 Radosław Majka), Arkadiusz Musiał, Gabriel Gierlasiński - Miłosz Gierlasiński (46 Radosław Słota), Arkadiusz Majka - Wojciech Kiełtyka; na ławce rezerwowych: Tomasz Misiołek, Hubert Skuba, Karol Tomasik; trener Grzegorz Munia.
Bukowianka: Paweł Lenio – Gracjan Rakoczy, Jakub Wolański, Igor Zarzyka, Mateusz Wyciszkiewicz (35 Daniel Pyszko) - Jakub Wyciszkiewicz, Yan Kamarov, Mateusz Filar – Mateusz Pyszko, Jaroslav Vlasenko - Ireneusz Zarzyka; trener Ireneusz Zarzyka.
Sędziowali: Radosław Kuszaj oraz Paweł Pitak i Wojciech Biały. Żółta kartka: Jakub Wolański; czerwona: Jakub Wolański (60, druga żółta). Widzów około 200.
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?