Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Policjant KPP w Jaśle wjeżdżał w inne auta i uciekał. Szef chce zwolnić go ze służby

Jakh
naszemiasto
Prokuratura Rejonowa w Krośnie prowadzi śledztwo w sprawie funkcjonariusza jasielskiej komendy policji, który w czerwcu, w ciągu jednego dnia doprowadził do dwóch kolizji, w obydwu przypadkach uciekając z miejsca zdarzenia i nie udzielając pomocy poszkodowanym. Mężczyźnie grozi też wydalenie ze służby.

Do dwóch skandalicznych, podobnych do siebie zdarzeń doszło w ostatnią sobotę czerwca, dniu, w którym przez powiat jasielski przeszła seria opłakanych w skutkach nawałnic. Kiedy wszystkie służby ratownicze robiły wszystko, by uratować jak najwięcej podtopionych domostw, jeden z jasielskich policjantów urządził sobie szaleńczą samochodową przejażdżkę. W Jareniówce spowodował kolizję, wjeżdżając w inny pojazd, lecz, jak gdyby nigdy nic… pojechał dalej, nie udzielając pomocy kierowcy BMW. Ten, mimo odniesionych obrażeń rozpoczął pościg za sprawcą kraksy, jednak uciekinier był szybszy. Pędząc w kierunku Bączala Dolnego miał pecha. Na terenie Opacia, natknął się na samochód Ochotniczej Straży Pożarnej z Łazów Dębowieckich, który na wąskiej drodze, podczas mijania innego pojazdu zsunął się do fosy. Próbując ominąć nissana innych strażaków, pomagającym kolegom uderzył w drzwi tego pojazdu. I w tym przypadku postanowił odjechać. Gdy druhowie usiłowali go zatrzymać, jeden z nich został uderzony drzwiami oraz lusterkiem. Kierującemu volkswagenem znów udało się oddalić.

Na szczęście jeden z świadków zapamiętał część numeru rejestracyjnego. Sprawa jeszcze tego samego dnia została zgłoszona na policję, która ustaliła numery rejestracyjne poszukiwanego samochodu. Odnaleziony został dzień później, na terenie posesji w Lipnicy Dolnej. Okazało się, że jego właścicielem jest policjant z pionu prewencji KPP w Jaśle. Dwa dni po feralnej sobocie mężczyzna został zatrzymany i poddany badaniu alkomatem, które wykazało, że jest trzeźwy. Pobrano mu też krew do badań. Mimo śledztwa wszczętego przez jasielską prokuraturę, mężczyzna szybko odzyskał wolność i dalej mógł pracować jako stróż prawa. Nie został zawieszony w służbie, bo - jak tłumaczył rzecznik komendy, podkom. Piotr Wojtunik - policjant jeszcze nie usłyszał zarzutów, więc nie było ku temu przesłanek.

Dziś, kiedy sprawą zajmuje się już prokuratura krośnieńska (jasielska wyłączyła się z postępowania), nieodpowiedzialny mundurowy ma podwójny problem.

- Komendant Powiatowy Policji w Jaśle zwrócił się z wnioskiem do Komendanta Wojewódzkiego Policji w Rzeszowie o wszczęcie wobec funkcjonariusza postępowania administracyjnego w sprawie zwolnienia go ze służby z uwagi na ważny interes służby. Wobec policjanta wszczęto także postępowanie dyscyplinarne - powiedział nam rzecznik KPP w Jaśle.


Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na jaslo.naszemiasto.pl Nasze Miasto