Zbiórka podpisów rozpoczęła się w sobotę o godz. 11 na jasielskim rynku.
- Posłowie Konfederacji od początku wprowadzania obostrzeń zawracają uwagę, że obostrzenia wprowadzane są w sposób niezgodny z prawem. Konstytucja jasno mówi, że wszelkie ograniczenia wolności można wprowadzać jedynie ustawami lub wprowadzeniem stanu nadzwyczajnego
- tłumaczy Adam Berkowicz, sympatyk Konfederacji.
Konfederacja przygotowała projekt ustawy dotyczący zniesienia obostrzeń, ale dokument nie znalazł poparcia wśród pozostałych sejmowych partii. Stąd pomysł na przeprowadzenie zbiórki podpisów i wprowadzenie do sejmu obywatelskiego projektu dotyczącego likwidacji obostrzeń. Żeby projekt trafił do sejmu potrzeba minimum 100 tysięcy podpisów.
- Na terenie Jasła udało się zebrać ponad pół tysiąca podpisów. Oprócz sympatyków Konfederacji w zbiórkę podpisów zaangażowali się jasielscy restauratorzy, którzy najmocniej cierpią w związku z wprowadzonymi obostrzeniami
- opowiada Berkowicz.
Jego zdaniem, coraz więcej Polaków sprzeciwia się wprowadzonym obostrzeniom. Robert Stadnicki dodaje, że tarcze, która są pomocą dla firm obciążają portfele nas wszystkich. - Żeby mieć na tarcze, to trzeba zwiększyć podatki innym. To koło, które się zazębia. Wpływy do budżetu państwa w związku z zatrzymaniem gospodarki są coraz mniejsze, a wydatki coraz większe, bo tworzone są kolejne tarcze - podsumowuje R.Stadnicki.
ZOBACZ TAKŻE: Kobieta przechytrzyła oszustów. Chcieli zastosować metodę "na wnuczka"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Polski samolot musiał nagle lądować na Islandii. Nerwowa sytuacja na pokładzie
- Gwiazdy „Pulp Fiction” na 30. rocznicy premiery filmu. Niektórych zabrakło
- Kokosanka pingwinem roku. Ptak z gdańskiego zoo bije rekordy popularności
- Sto dni do rozpoczęcia Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Co mówią mieszkańcy Paryża?