- Rokowania dotyczące powrotu Nadii do zdrowia są dobre. Podjęła czynności życiowe i reaguje na bodźce zewnętrzne - mówi Tomasz Warchoł, rzecznik prasowy rzeszowskiego KSW nr 2. - Dziewczynka zostanie przeniesiona na dalsze leczenie z intensywnej terapii na neurologię.
Przypomnijmy. Do do Klinicznego Szpitala Wojewódzkiego nr 2 w Rzeszowie maleńka Nadia została przewieziona karetką ze szpitala w Jaśle w czwartek wieczorem (19 października). Dziecko miało ciężkie obrażenia: urazy głowy, złamania nóg i rąk.
U dziewczynki stwierdzono zespół dziecka maltretowanego. Szpital zawiadomił policję, a dziecko trafiło na stół operacyjny.
Decyzją lekarzy dziewczynka została wprowadzona w stan śpiączki farmakologicznej, a jej stan określano jako ciężki, ale stabilny.
Lekarze byli jednak dobrej myśli i wierzyli, że stan młodej pacjentki ulegnie poprawie. - "To młody organizm" - podkreślali.
I wszystko wskazuje na to, że nie pomylili się w tych rokowaniach, co potwierdza dzisiejsza (30 października) decyzja o wybudzeniu Nadii ze śpiączki.
20-letnia matka dziewczynki Magdalena K. i jej 25-letni partner Artur K. usłyszeli zarzuty znęcania się nad dzieckiem. Decyzją sądu oboje trafili do aresztu.
Kilka dni przed tym, jak sprawa ujrzała światło dzienne, policjanci założyli rodzinie Niebieską Kartę.
- Kobieta złożyła zawiadomienie, że znęca się nad nią partner. Policjanci kilkukrotnie dopytywali, czy mężczyzna znęca się również nad dzieckiem. Matka kategorycznie zaprzeczyła – powiedział PAP oficer prasowy policji w Jaśle Daniel Lelko.
Polski smog najbardziej szkodzi kobietom!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?