Drużyna z Mielca okazała się bardzo wymagającym rywalem dla UKS MOSiR Jasło, który w dwóch setach powalczył i miał szanse na wygraną w końcówkach, ale popełnił zbyt wiele błędów, co wykorzystały mielczanki. Po dwóch przegranych setach, w trzecim nie udźwignęły mentalnie odpowiedzialności za wynik.
- Pierwszy set na ostrzu noża. Mieliśmy nawet setbola, prowadząc 25-23, a potem nie udało się skończyć dwóch piłek. W drugim przegrywaliśmy od początku, ale udało się doprowadzić do stanu 21-21. Cztery niewymuszone błędy przesądziły o porażce. Natomiast w trzecim były podłamane po dwóch przegranych setach. Nie kończyliśmy piłek przy naszym słabszym przyjęciu - analizował przyczyny porażki na gorąco po meczu trener jasielskiej drużyny Tomasz Janusz. - Drużyna z Mielca gra bardzo szybką piłkę. To poukładany zespół. Jestem zdziwiony, że przegrały wcześniej trzy mecze - dodał.
Był to ostatni mecz I rundy rozgrywek. Jaślanki wygrały 3 mecze i dwa przegrały. Po porażce w Mielcu spadły na trzecie miejsce w tabeli. - Nie ma tragedii - stwierdził Tomasz Janusz.
Rewanże rozpoczną się 18 grudnia. UKS MOSiR Jasło zagra na wyjeździe z UKS 15 Przemyśl.
Mecz V kolejki (4 grudnia):
SMS Stal Mielec - UKS MOSiR Jasło 3-0 (27-25, 25-21, 25-19)
UKS MOSiR: Katarzyna Marcisz, Monika Piróg, Joanna Bernacka, Agnieszka Górniak, Dominika Dybaś, Aleksandra Lidwin, Julia Wietecha (libero), Kinga Hap (libero) oraz Natalia Świder; trener Tomasz Janusz.
Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?