Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Porażka siatkarzy Gamratu MOSiR Jasło. Postraszyli Hutnika Kraków w jednym secie

Bogdan Hućko
Bogdan Hućko
Siatkarze MKS Gamrat MOSiR Jasło przegrali w sobotę, 7 stycznia, we własnej hali mecz XIII kolejki o mistrzostwo II ligi z wiceliderem Hutnikiem Kraków 1-3. Jasielska drużyna nadal gra bardzo nierówno. Wiele do życzenia pozostawia także skuteczność w ataku.

Hutnik to solidny zespół z aspiracjami i na porażkę Gamratu MOSiR należy spojrzeć przez pryzmat dyspozycji krakowskiej drużyny. W pierwszej części sezonu zespół jasielski przegrał w Krakowie, ale po tie-breaku. Tym razem nie udało się urwać punktów faworytowi.

Wyniki I i II seta są zdecydowanie lepsze niż gra jasielskiej drużyny. Przegrane do 19 i 18 z wiceliderem wstydu nie przynoszą. Prawda jest taka, że to Hutnik w dwóch partiach kontrolował mecz, bardzo pewnie wypracował kilkupunktową przewagę, którą np. dopiero w końcówce II seta trochę roztrwonił. Goście bowiem prowadzili 23-15.
Gamrat MOSiR na początku I seta próbował dotrzymywać kroku, goniąc wynik (2-3, 7-9, 10-11, 15-16). Hutnik odskoczył na 3 punkty, zwiększył szybko przewagę do 5 (18-23) i było po secie. W drugiej partii miejscowi tylko raz zbliżyli się na 2 punkty (8-10), gdy Patryk Giża z Bartoszem Pichlą zablokowali Marcina Zabawę. Popełniali zbyt wiele prostych błędów, nie kończyli ataków, strzelali po autach. Hutnik imponował mocną zagrywką. Asami serwisowymi popisywali się Michał Krzyżak, Wojciech Zabawa i Paweł Samborski.

Hutnik, wygrywając łatwo dwa sety, chyba do trzeciego podszedł zbyt rozluźniony. Popełnił też sporo błędów. Gospodarze nie mając nic do stracenia zaryzykowali. Dużo pozytywnej energii wniósł do gry drużyny Kacper Kałucki, po którego asie serwisowym Gamrat MOSiR prowadził 5-1. Wcześniej asa zaliczył Bartosz Pichla. Kolejnym asem popisał się Bartosz Lasocki i było 11-7. Zaczął punktować Mateusz Witek. Jasielski zespół poprawił grę blokiem i zmierzał pewnie po wygraną w tej partii (23-17). W końcówce było trochę nerwowo, ale gospodarze nie dali sobie wyrwać zwycięstwa. Seta skończył udanym atakiem Mateusz Witek.

- Chłopaki z Jasła musieli zaryzykować, nie mieli nic do stracenia, wzmocnili zagrywkę, a nam siadło przyjęcie do poziomu 40 procent. Wpływ miało też trochę rozluźnienie

– tłumaczył porażkę swojej drużyny w III secie trener Hutnika Łukasz Przybyła.

Początek IV seta był wyrównany, punkt za punkt. Potem Hutnik zablokował Mateusza Witka. Goście odskoczyli na 3-4 punkty. Nie zdołał przebić się przez blok Hutnika Paweł Szymanik. W końcówce przyjezdni zwiększyli przewagę po mocnej zagrywce Karola Karnasa i wygrali mecz.

- Najwięcej punktów zdobyliśmy przy własnej zagrywce, blokiem, w obronie i kontrze udawało się kończyć, a szwankował atak. Widać było różnicę. Wicelider pokazał jak się gra w siatkówkę, pokazał gdzie oni są, a gdzie my jesteśmy. W tej chwili na tyle nas stać - wygrać jednego seta. Skupiamy się na AKS V LO Rzeszów i Akademii Talentów Jastrzębskiego Węgla, bo to są dla nas najważniejsze mecze. I to co się uda z innymi ugrać będzie na plus, żeby utrzymać się w lidze

– powiedział po meczu trener jasielskiej drużyny Bartosz Kilar.

Trener Hutnika przyznał, że obawiał się tego meczu. -

W pierwszych dwóch setach dobrze zagrywaliśmy, gospodarze mieli problem, odrzuciliśmy ich od siatki, co przełożyło się na bloki i skuteczność w tym elemencie gry. Bardzo cenne trzy punkty. Miejsce jasielskiej drużyny nie jest adekwatne do ich poziomu gry

– podkreślił Łukasz Przybyła.

Po XIII kolejce MKS Gamrat MOSiR Jasło zajmuje 9. miejsce w tabeli z dorobkiem 12 punktów (sety18-30). Najbliższy mecz rozegra na wyjeździe z ostatnim w tabeli MKS V LO Rzeszów.

Mecz XIII kolejki (7 stycznia):
MKS Gamrat MOSiR Jasło - Hutnik-Wanda Kraków 1-3 (19-25, 18-25, 25-20, 18-25)
MKS: Bartosz Soboń, Patryk Giża, Paweł Szymanik, Dominik Czaja, Radosław Kij, Krzysztof Kufel, Nikodem Szytuła (libero), Piotr Kulikowski (libero) oraz Bartosz Pichla, Mateusz Witek, Mikołaj Pezda, Kacper Kałucki, Bartosz Lasocki; trener Bartosz Kilar.
Hutnik: Karol Karnas, Michał Krzyżak, Marcin Zabawa, Piotr Pękala, Paweł Samborski, Jakub Styrnol, Karol Martos Sanchez (libero) oraz Krzysztof Ferek, Dmytro Hladyr, Kacper Waśko, Kamil Migała; trener Łukasz Przybyła.
Sędziowali: Marcin Jamróz i Małgorzata Krawczyk (Kielce) oraz Ryszard Madej i Piotr Pętlak. Widzów około 100.

W pozostałych meczach XIII kolejki: TKS Tychy - Volley Rybnik 2-3 (22-25, 25-21, 26-24, 25-27, 15-17), Extrans Sędziszów Małopolski - Błękitni Ropczyce 3-1 (25-19, 25-23, 18-25, 25-21), AKS V LO Rzeszów - Karpaty Krosno Glass KPU 1-3 (22-25, 25-20, 15-25, 20-25), UMKS Kęczanin Kęty - Akademia Talentów Jastrzębski Węgiel 3-1 (23-25, 25-14, 25-20, 25-20), MKS Andrychów - MCKiS Jaworzno 3-1 (26-24, 23-25, 25-21, 25-19).

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na jaslo.naszemiasto.pl Nasze Miasto