Powiat gdański: Czujniki potrzebne, jak powietrze

Grupa mieszkańców z gminy Pruszcz Gdański przygotowuje się do montażu na swoim terenie prywatnych, tanich czujników amatorskich, z których wyniki można sprawdzić w internecie o każdej porze dnia i nocy. Pierwsze czujniki wskazują, że stan powietrza w powiecie gdańskim jest daleki od idealnego. Czujniki, nawet te amatorskie są ważne, bo pokazują zagrożenie, nawet gdy nie są dokładne.

Do tej pory najbardziej przekroczone normy wskazał czujnik amatorski na Osiedlu Kwiatowym w Straszynie, nieopodal obwodnicy. Czy można wierzyć jego odczytom? Można to będzie sprawdzić tylko wtedy, jeśli w pobliżu będzie czujnik profesjonalny. Odczyty w jednej wsi mogą być różne, w zależności od wielu czynników. Dlatego dobrze byłoby, gdyby każda gmina zainstalowała czujnik mobilny na samochodzie gminnym, aby rozstawiać go w różnych miejscach i łatwiej analizować, wyciągać wnioski.

- Gmina Kolbudy nie stosowała dotychczas czujników do pomiaru jakości powietrza - przyznał Roman Nowak z Urzędu Gminy w Kolbudach. - Obecnie jednak rozważamy możliwość sięgnięcia po narzędzia do tego rodzaju monitoringu.

Odrębne zdanie na ten temat przysłała do redakcji Magdalena Kołodziejczak, wójt gminy Pruszcz Gdański. Oto fragment listu:

„Wiarygodne badanie zawartość pyłu zawieszonego PM10 i PM2,5 w powietrzu to bardzo skomplikowany proces i wykonywane jest przez Wojewódzkie Inspektoraty Ochrony Środowiska. Do pomiarów wykonywanych w ramach Państwowego Monitoringu Środowiska stosuje się mierniki automatyczne, które posiadają certyfikaty. Mierniki te na bieżąco mierzą stężenia pyłu, co umożliwia pokazywanie wyników tych pomiarów w trybie „on-line” na portalach inspekcji ochrony środowiska.

Oferowane na rynku tzw. amatorskie czujniki do pomiarów zanieczyszczeń powietrza, a w szczególności do pomiarów stężeń pyłu zawieszonego PM10 i PM2,5 w powietrzu, nie są urządzeniami pracującymi zgodnie z wyżej opisaną metodyką i nie mogą być one traktowane, jako źródło wiarygodnych danych, a na ich podstawie nie można określać czy nastąpiło przekroczenie dopuszczalnych norm jakości powietrza. Zasada działania amatorskich „smogomierzy” polega na tym, że analizator nie odróżnia czy w powietrzu jest kropelka wody czy cząstka pyłu zawieszonego, dlatego bez kondycjonowania próbki, analizator może istotnie zawyżać wynik, szczególnie przy dużej wilgotności powietrza.

Niejednokrotnie lokalizacja tych czujników stosowanych przez osoby indywidualne, nie spełnia wymogów zapisanych w rozporządzeniu Ministra Środowiska. W związku z powyższym, informacje na temat stężeń pyłu zawieszonego obarczone są bardzo dużym błędem, a w przypadkach skrajnych mogą być one całkowicie nieprawidłowe.

Prawdą jest, że w okresie jesienno-zimowym borykamy się z dużym zanieczyszczeniem powietrza. Gmina Pruszcz Gdański od wielu lat prowadzi działania zmierzające do poprawy stanu naszego środowiska. Jednym z takich działań jest udzielanie mieszkańcom gminy dofinansowania do wymiany pieców węglowych na gazowe, a także do montażu pomp ciepła czy paneli fotowoltaicznych, dzięki którym również można wspierać systemy grzewcze. W ramach udzielonego dofinansowania w latach 2018 i 2019 mieszkańcy gminy Pruszcz Gdański dokonali likwidacji 51 pieców węglowych, montażu 6 pomp ciepła oraz 36 instalacji fotowoltaicznych o łącznej mocy ok. 161 kW.