Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Proces w sprawie Ekomaxu odroczony. Właściciel firmy nie stawił się na pierwszej rozprawie

Jakub Hap
Jakub Hap
Karolina Misztal / Polska Press
14 stycznia w Sądzie Rejonowym w Jaśle miał ruszyć proces dotyczący nieprawidłowości wykrytych przez śledczych w gospodarowaniu odpadami przez Ekomax. Został odroczony, bo właściciel firmy z Wolicy, Jerzy K., nie stawił się na sali rozpraw. Powód: problemy zdrowotne.

Jak pisaliśmy w artykule Czarne chmury nad Ekomaxem. Czy marszałek Ortyl cofnie firmie z Wolicy zgodę na przetwarzanie odpadów? sąd ma ocenić, czy Jerzy K. popełnił przestępstwo ujęte w art. 183 par. 1 KK:

Kto wbrew przepisom składuje, usuwa, przetwarza, zbiera, dokonuje odzysku, unieszkodliwia albo transportuje odpady lub substancje w takich warunkach lub w taki sposób, że może to zagrozić życiu lub zdrowiu człowieka lub spowodować obniżenie jakości wody, powietrza lub powierzchni ziemi lub zniszczenie w świecie roślinnym lub zwierzęcym podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.

Akt oskarżenia przeciwko Jerzemu K. to pokłosie śledztwa, jakie jasielska prokuratura prowadziła po pożarze, który wybuchł w Ekomaxie w październiku 2019 r.

- Stwierdzono szereg nieprawidłowości jeśli chodzi o gospodarowanie odpadami przez Ekomax (...). Właściciel firmy odpowie za różnego rodzaju zaniedbania

- tłumaczyła na początku stycznia Grażyna Krzyżanowska, prokurator rejonowy w Jaśle.

We wtorek dowiedzieliśmy się, że zaplanowana na 14 stycznia pierwsza rozprawa została odroczona. Oskarżony nie stawił się w sądzie z powodów zdrowotnych.


Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na jaslo.naszemiasto.pl Nasze Miasto