Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Przed sądem ruszył proces byłych policjantów oskarżonych o wymuszenie i przyjęcie łapówki [ZDJĘCIA]

GM
W piątek rano przed Sądem Rejonowym w Jaśle ruszył proces byłych policjantów, którzy są oskarżeni przez Prokuraturę Okręgową w Krośnie o przekroczenie uprawnień i zażądanie udzielenia korzyści majątkowej. Sędzia na wniosek obrońcy oskarżonych oraz prokuratury wyłączyła jawność postępowania.

Tomasz G. i Sławomir Ś. przez kilka lat pełnili służbę w wydziale ruchu drogowego Komendy Powiatowej Policji w Jaśle. Mężczyźni na proces zostali doprowadzeni z aresztu. Obydwaj nie przyznają się do winy. Grozi im nawet 10 lat więzienia. W piątek o godz. 9 ruszył proces, jednak jawność została - na wniosek obrońcy i prokuratura - wyłączona. Nie dowiemy się zarówno o treściach zeznań pokrzywdzonych i świadków, jak też o tym jak swoje zachowanie tłumaczyli oskarżeni. Sędzia uzasadniała, że równocześnie z tym procesem toczy się postępowanie dotyczące ujawnienia przez funkcjonariusza policji osobie nieuprawnionej informacji niejawnych, a treść zeznać może mieć wpływ na to postępowanie, stąd konieczność wyłączenia jawności procesu.

Mężczyźni są oskarżeni o to, że 3 października w Nowym Żmigrodzie działając wspólnie i w porozumieniu w celu osiągnięcia korzyści majątkowej jako funkcjonariusze wydziału ruchu drogowego KPP w Jaśle przekroczyli swoje uprawnienia. - W trakcie pełnionej służby zatrzymali do kontroli dwa busy na rumuńskich tablicach rejestracyjnych. Wskazali, że kierujący przekroczyli dozwoloną prędkość, a następnie zażądali – w związku z pełnieniem funkcji publicznej – korzyści majątkowej w łącznej kwocie 2000 złotych od obywateli Rumunii, którzy kierowali tymi pojazdami. Uzależniali zwrot dokumentów oraz umożliwienie dalszej jazdy od otrzymania korzyści majątkowej, czym działali na szkodę pokrzywdzonych – przekazała nam prokurator Beata Piotrowicz, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Krośnie.

Obcokrajowcy wymienili pieniądze i wręczyli im kwotę 2000 zł w polskiej walucie. Od razu po całym zdarzeniu obywatele Rumunii poprzez pocztę elektroniczną zawiadomili polskie organy ścigania o całym zdarzeniu. Czynności w tej sprawie wykonywało też Biuro Spraw Wewnętrznych Policji. Jednostka, która bada nieprawidłowości w policji, przesłała zgromadzony w tej sprawie materiał do Prokuratury Okręgowej w Krośnie.

- Czynności dowodowe w toku śledztwa potwierdziły, że oskarżeni nie odnotowali w notatnikach służbowych faktu tej kontroli, również nie wystawili mandatów karnych. Poza tym ustalono, że 3 października 2021 roku nie pobierali na wyposażenie służby ręcznego miernika prędkości – powiedziała nam prokurator Beata Piotrowicz.

W trakcie prowadzonych czynności został zatrzymany Sławomir Ś., z kolei za drugim mężczyzną wydano list gończy. Tomasz G. po kilku tygodniach sam oddał się w ręce organów ścigania. Obydwaj byli policjanci są tymczasowo aresztowani. Przesłuchani w charakterze podejrzanych złożyli wyjaśnienia, które zupełnie stają w sprzeczności z ustalonym przez prokuraturę stanem faktycznym. Po wszczęciu śledztwa przez Prokuraturę Okręgową w Krośnie, komendant jasielskiej policji zawiesił funkcjonariuszy i wszczął wobec nich postępowanie dyscyplinarne. Postępowanie zostało umorzone z powodu odejścia policjantów ze służby.

Śledczy zarzucają im przestępstwa dotyczące przekroczenia uprawnień (art. 231 par. 1 Kodeksu Karnego) i działania na szkodę interesu prywatnego oraz przyjęcia korzyści majątkowej (art. 228 par. 4 Kodeksu Karnego). Za popełnione przestępstwa mężczyznom grozi do 10 lat pozbawienia wolności.

od 7 lat
Wideo

Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na jaslo.naszemiasto.pl Nasze Miasto