Radny Węgrzyn kontra starosta Pawluś. Poszło o ścieżki rowerowe

W poniedziałek starosta jasielski Adam Pawluś podpisał zgodę na przebieg kilku tras rowerowych na terenie Jasła.

- Niektórych nie mogę akceptować. Przed małym Kościółkiem rowerzyści szybką jazdą stanowią zagrożenie dla ruchu pieszych. Sam kiedyś wychodziłem z Kościółka i przemknął przede mną rowerzysta. Nie zgodzę się na ruch rowerowy w tamtym miejscu, tak samo nie zgodzę się na proponowany ruch rowerowy na ulicy Jagiełły. Na pozostałych ulicach ruch został zatwierdzony. Jeżeli ktoś projektuje, to musi procedować zgodnie z obowiązującymi normami technicznymi

– tłumaczył starosta Pawluś.

Pierwsze projekty na organizację ruchu władze miasta przesłały do starosty jeszcze w roku 2019. Zdaniem radnego miejskiego Marcina Węgrzyna powolny tryb odpowiadania przez starostę na wnioski burmistrza nie prowadzi do dobrej współpracy obydwu samorządów.

- Mówimy o dobrej współpracy, ale czy aż rok czasu trzeba czekać na decyzję. Jeśli nasza współpraca ma wyglądać dobrze, to szanujmy się. Jeśli na ręce burmistrza trafiają dokumenty to zatwierdzane są błyskawicznie, a w drugą stronę tak nie działa. Jeśli starosta nie wyraża na coś zgody to trzeba usiąść i rozmawiać

– mówił radny Węgrzyn.

Z kolei Pawluś odpiera zarzuty radnego.

- Wypowiedź pana radnego jest nie na miejscu i całkowicie nieuzasadniona. Zawsze jestem gotów do rozmowy, ale jeśli składa się wniosek o pozwolenie budowlane, a później się go zmienia i trudno stwierdzić w jakim zakresie, które rozwiązanie jest właściwie, to takiego sposobu nie mogę zaakceptować. Trzeba temat poznać, zbadać i wtedy stawiać zarzuty

– broni się gospodarza powiatu.

Starosta Pawluś w formie pisemnej przekaże swoje argumenty, które zdecydowały o tym, braku zgody na ścieżkę rowerową przy małym Kościółku oraz przy ul. Jagiełły.