Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Reaktywowana Wisłoka Nowy Żmigród mistrzem jesieni w klasie B

Bogdan Hućko
Stoją (od lewej) trener Radosław Krajciewicz, Sławomir Chopiak, Maciej Jutran, Tomasz Zawicki, Bartosz Chronowski, Rafał Puchyr, Łukasz Baran i Michał Stopa. W przysiadzie (od lewej) Łukasz Kmiecik, Piotr Kutrzeba, Konrad Cyran, Dawid Tocki, Jakub Cyran, Paweł Nawracaj, Daniel Kmiecik.
Stoją (od lewej) trener Radosław Krajciewicz, Sławomir Chopiak, Maciej Jutran, Tomasz Zawicki, Bartosz Chronowski, Rafał Puchyr, Łukasz Baran i Michał Stopa. W przysiadzie (od lewej) Łukasz Kmiecik, Piotr Kutrzeba, Konrad Cyran, Dawid Tocki, Jakub Cyran, Paweł Nawracaj, Daniel Kmiecik. fot. Archiwum prywatne Radosława Krajciewicza
Wisłoka Nowy Żmigród na rok zniknęła z piłkarskiej mapy Podkarpacia. Klub został reaktywowany, w wielkim pośpiechu skompletowano zespół, który przystąpił do rozgrywek i po rundzie jesiennej lideruje w V grupie klasy B. Celem drużyny Radosława Krajciewicza jest awans. Pierwszy duży krok w tym kierunku został zrobiony.

Przegrali tylko dwa mecze z rezerwami Huraganu Zarzecze oraz niezwykle ważny dla układu tabeli ze Spartą Osobnica, która depta im po piętach. Na półmetku rozgrywek Wisłoka ma tylko 2 punkty przewagi właśnie nad drużyną z Osobnicy, która wygrała na stadionie w Nowym Żmigrodzie. Rewanż może decydować o awansie, chociaż pretendentów do pierwszego miejsca na koniec sezonu jest więcej.

Zaczynali od zera

Rozbrat z futbolem w Nowy Żmigrodzie trwał rok. Po covidowym sezonie 2019/20, gdy udało się rozegrać tylko rundę jesienną, Wisłoka nie przystąpiła do rozgrywek 2020/21. Z inicjatywą reaktywowania klubu wystąpili w maju 2021 roku ludzie związani od lat z klubem, byli zawodnicy i działacze. Sprawy potoczyły się bardzo szybko. W czerwcu na czele nowych władz Wisłoki stanął Wiesław Rogowski. Do zarządu weszli także Ryszard Szarzyński, Jacek Dubiel, Krzysztof Potera i Jan Książkiewicz.

- Zaczynaliśmy od zera. Zaczęło się zbieranie chłopaków, bo nie było żadnego zawodnika, który posiadałby kartę Wisłoki. Zarząd zajął się sprawami administracyjnymi, papierologią, a ja budowaniem drużyny

- mówi grający trener Wisłoki Radosław Krajciewicz, który poprzednie dwa sezony prowadził Wrzos Krempna.

- Zacząłem od zawodników, którzy wcześniej grali wcześniej w Nowym Żmigrodzie. Duża zasługa Sławka Chopiaka, który namówił wielu chłopaków. Bracia Konrad i Jakub Cyranowie od razu przyszli, Piotr Kutrzeba, Michał Stopa, Paweł Nawracaj, Rafał Szyndak. I tak namawialiśmy kolejnych, co dzień ktoś następny dochodził - dodaje trener.

Z Wrzosu Krempna za Radosławem Krajciewiczem przyszedł Dawid Tocki (strzelił 7 bramek), Szymon Źrebiec, Rafał Puchyr i Kacper Grasela, który nie grał zbyt wiele, bo wyjechał za granicę. Wrócili z Czardasza Osiek Jasielski Piotr Kutrzeba, Paweł Nawracaj i Michał Stopa. Z Zamczyska Mrukowa został wypożyczony Daniel Kmiecik. Gaudium Łężyny nie przystąpiło do rozgrywek i Wisłoka zyskała Bartosza Chronowskiego. Doszedł jeszcze Rafał Szyndak, ostatnio zawodnik Zamczyska Mrukowa.

- Zarządy tych klubów nie robiły żadnych przeszkód, szybko się dogadaliśmy. Wszystko działo się błyskawicznie. Na dwa tygodnie przed ligą nie mieliśmy nawet 11 zawodników. Odbyliśmy cztery pełne treningi. Pierwszy mecz był ciężki z Szebniami, które w poprzednim sezonie biły się o awans, ale wygraliśmy. Wiedziałem, że z meczu na mecz będzie coraz lepiej, bo chłopaki potrafią grać w piłkę. Brakowało nam treningów i zgrania. W pierwszym meczu nie wszyscy wiedzieli jak się koledzy nazywają, bo widzieli się pierwszy raz. Ten przyszedł z Kątów, tamten z Krempnej, inny z Mrukowej. Przed inauguracją ligi obawy były

- nie ukrywa trener.

Zanim Wisłoka wybiegła na pierwszy mecz w sezonie, zarząd klubu stanął na wysokości zadania i przygotował wszystkie wymagane dokumenty do Podkarpackiego Związku Piłki Nożnej. Całość poprowadził Piotr Kudłaty z komisji rewizyjnej. Wspólnymi siłami dopięli na czas rejestrację zawodników, uregulowali należności za wypożyczenia z innych klubów, wprowadzili dane do ekstranetu. Nie było nawet kompletu koszulek. - Stroje były zdekompletowane. Musieliśmy załatwić nowe stroje. Pomógł sponsor pan Marek Mroczka, który ufundował nam nowy komplet. Wielu sponsorów pozyskali panowie Ryszard Szarzyński i Wiesław Rogowski - podkreśla Radosław Krajciewicz.

Tylko dwie porażki

Na szybko sklecona drużyna w rundzie jesiennej obecnego sezonu spisała się bardzo dobrze. Przegrali tylko dwa mecze - w II kolejce w Dębowcu z rezerwami Huraganu Zarzecze 0-1 oraz w przedostatniej kolejce u siebie ze Spartą Osobnica 1-2. - Mecz w Dębowcu mogliśmy wygrać 6-0, a niestety przegraliśmy. Mamy niedosyt do dzisiaj. Natomiast druga porażka ze Spartą zasłużona, bo drużyna z Osobnicy grała dobrze i to był wynik sprawiedliwy. W tym meczu byliśmy słabsi. Mogliśmy pokusić się o remis, ale liczy się to co w sieci. Sparta przerwała nam passę ośmiu zwycięstw z rzędu - zaznacza trener.

O pozycję lidera Wisłoka walczyła do końca rundy. Sparta Osobnica w ostatniej kolejce, dzień wcześniej wygrała z Tajfunem Łubno 1-0 i miała nad drużyną z Nowego Żmigrodu punkt przewagi. Wisłoka, żeby zakończyć rozgrywki na pierwszym miejscu, musiała pokonać swoją imienniczkę z Niegłowic. Remis drużynie Radosława Krajciewicza nie dawał mistrza jesieni, bo w przypadku równej ilości punktów, w bezpośrednim meczu lepsza była Sparta. Żmigrodzki zespół wygrał z Wisłoką Niegłowice i na półmetku rozgrywek ma 2 punkty przewagi nad Spartą. - Mecz z Wisłoką Niegłowice był wyrównany w pierwszej połowie. Po przerwie zaczęliśmy dominować, zdobyliśmy dwie bramki i mecz był pod pełną naszą kontrolą - ocenia ostatnie jesienne spotkanie.

Największym atutem drużyny jest przede wszystkim doświadczenie.

- Mamy kilku zawodników, którzy grali w okręgówce: Sławek Chopiak, Rafał Szyndak, Łukasz Baran, Konrad Cyran, Piotr Kutrzeba, Michał Stopa. To jest atut. Może na początku dużo nie trenowali, ale na przykład Łukasz Baran nie tylko potrafi się zastawić w polu karnym, ale też rozegra, podpowie. Był takim zawodnikiem, który podpowiadał nam ustawienie na boisku, krzyknął. Cieszymy się, że udało się reaktywować drużynę oraz że liderujemy. Teraz cała zima przed nami, żeby dobrze przepracować okres przygotowawczy. Frekwencja na treningach była bardzo wysoka. Miałem na zajęciach po dwudziestu zawodników. Trenowaliśmy dwa razy w tygodniu. Nawet trzeci trening robiłem dla chłopaków, którzy nie mogli być w tygodniu, bo przyjeżdżali z pracy na weekendy. Myślę, że jak na klasę B, dwa pełne treningi i trzeci uzupełniający, to dużo

- mówi Radosław Krajciewicz, na co dzień nauczyciel w Liceum Ogólnokształcącym w Nowym Żmigrodzie i II LO w Jaśle.

W 11 meczach bramki strzegł Piotr Kutrzeba. Tylko w meczu z Wrzosem Krempna między słupkami stanął zawodnik z pola Szymon Źrebiec. Na prawej obronie grali Radosław Krajciewicz i Adrian Kłosowski, na stoperze Rafał Szyndak, a na lewej obronie Sławomir Chopiak. W rolę defensywnego pomocnika wcielał się najczęściej Daniel Kmiecik, a na środku Konrad Cyran i Bartosz Chronowski (wystąpił we wszystkich 12 meczach, ale nie w pełnym wymiarze czasowym). Na skrzydłach grali Dawid Tocki (z prawej strony) i Paweł Nawracaj (na lewym) oraz w ataku Jakub Cyran i Łukasz Baran. Częstymi zmiennikami byli Michał Stopa (stoper), Rafał Puchyr (obrońca), Łukasz Kmiecik i Tomasz Zawicki (pomocnicy) oraz Szymon Źrebiec, Maciej Jutran i Bartosz Sowa (napastnicy). W sumie koszulkę Wisłoki w tym sezonie przywdziewało 27 zawodników.

Trener nie ukrywa, że chcą awansować do klasy A. Zainteresowanie piłką w Nowym Żmigrodzie wzrosło. Na mecze jeździło za drużyną sporo kibiców. - Bardzo im za to dziękujemy - podkreśla Radosław Krajciewicz. W samym Nowym Żmigrodzie też stęsknili się za piłką. - Ludzie są przyzwyczajeni, bo na Wisłokę chodzili. Brakowało meczów, a wiele osób jest związanych z klubem - dodał.

W Nowym Żmigrodzie są na dobrej drodze, żeby odbudować Wisłokę i stolica gminy znów miała drużynę piłkarską. W pomoc zaangażował się wójt Grzegorz Bara, były piłkarz m.in. Wisłoki Nowy Żmigród i Czarnych Jasło.

Wisłoka w statystyce

I runda: 30 punktów, bramki 30-10, 10 zwycięstw, 0 remisów, 2 porażki
Mecze w rundzie jesiennej: GKS Team 17 Szebnie 2-1 (d), Huragan II Zarzecze 0-1 (w), Tajfun Łubno Szlacheckie 4-2 (d), Dragon Nowy Glinik 1-0 (w), Wisłoka Błażkowa 4-1 (d), Nowy Dwór Makowiska 4-1 (w), LKS Warzyce 5-0 (d), Jasiołka Hankówka-Brzyszczki 2-1 (w), Wrzos Krempna 3-1 (d), Standart Święcany 2-0 (w), Sparta Osobnica 1-2 (d), Wisłoka Niegłowice 2-0 (w).

Strzelcy goli: Jakub Cyran 8, Dawid Tocki 7, Konrad Cyran 4, Adrian Kłosowski 3, Łukasz Baran 2, Sławomir Chopiak 2, Bartosz Chronowski 2, Maciej Jutran 1, Szymon Źrebiec 1.

Grali: Piotr Kutrzeba 11 meczów/11 w pełnym wymiarze czasowym (990 minut) - Radosław Krajciewicz 8/1 (502), Adrian Kłosowski 6/3 (461), Rafał Szyndak 10/10 (900), Sławomir Chopiak 11/11 (990), Daniel Kmiecik 9/7 (700), Konrad Cyran 10/7 (802), Bartosz Chronowski 12/6 (918), Dawid Tocki 12/12 (1080), Paweł Nawracaj 6/3 (485), Jakub Cyran 12/5 (928), Łukasz Baran 10/3 (740), Michał Stopa 6/5 (453), Rafał Puchyr 7/2 (368), Łukasz Kmiecik 5/1 (254), Tomasz Zawicki 3/0 (94), Maciej Jutran 8/0 (258), Bartosz Sowa 3/0 (28), Szymon Źrebiec 8/3 (470), Adrian Wielgosz 2/0 (90), Hubert Źrebiec 2/0 (54), Gracjan Parzygnat 2/0 (7), Konrad Kozioł 4/0 (150), Kacper Grasela 3/0 (35), Mikołaj Doktor 2/0 (95), Damian Kostrząb 1/0 (25), Filip Krawczyk 1/0 (15), Wiktor Gryziec 0/0 (0).

Trener: Radosław Krajciewicz.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na jaslo.naszemiasto.pl Nasze Miasto