Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Remis Rakowa z Legią w "jasielskim" meczu Ekstraklasy. Cholewiak wszedł z ławki, Piątkowski nie grał

Jakh
Facebook / Legia
Piłkarze Legii Warszawa rzutem na taśmę pokonali w Częstochowie tamtejszy Raków 3:2. Spotkanie cieszyło się zainteresowaniem nie tylko kibiców obu ekstraklasowych klubów, ale również mieszkańców Jasła i okolic. Powód jest prosty - zawodnikiem "Wojskowych" jest Mateusz Cholewiak, w ekipie spod Jasnej Góry występuje Kamil Piątkowski.

Potyczka w ramach 22. kolejki Ekstraklasy odbyła się w Bełchatowie, bo tam swoje mecze rozgrywa Raków. Na prowadzenie jako pierwsi wyszli piłkarze z Częstochowy - w 22. minucie do siatki strzeżonej przez Radosława Majeckiego trafił głową Sebastian Musiolik. To była jedyna bramka w pierwszej części meczu.

Po zmianie stron, w 46. minucie szybko wyrównał Lukuinhas. Cztery minuty później ekipa Rakowa znów mogła prowadzić, jednak wykonujący rzut karny Daniel Bartl postawił na brawuję i próba pokonania golkipera Legii strzałem w stylu Panenki zakończyła się fiaskiem - piłka poszybowała nad poprzeczką. Jak mówi stare piłkarskie porzekadło - niewykorzystane sytuacje lubią się mścić. W 74. minucie do siatki trafił José Kanté i nadzieje warszawskich kibiców na triumf legionistów znacząco wzrosły. Nie na długo, bo pięć minut później sędzia po raz drugi wskazał na 11 metr po faulu zawodnika Legii. Tym razem egzekutorem karnego był Petr Schwarz i pewnym strzałem doprowadził do wyrównania. Do końcowego gwizdka arbitra wynik już się nie zmienił. Za bohatera zawodów można uznać Radosława Majeckiego - gdyby nie świetne interwencje bramkarza, który oficjalnie jest już piłkarzem AS Monaco, ale wrócił do Warszawy na zasadzie wypożyczenia drużyna ze stolicy wróciłaby spod Jasnej Góry bez punktu.

Mateusz Cholewiak, jaślanin będący od niedawna zawodnikiem Legii mecz rozpoczął na ławce rezerwowych. Podobnie jak w pierwszym wiosennym spotkaniu "Wojskowych" 30-latek otrzymał szansę gry od trenera Vukovica. Na boisku zameldował się w 72. minucie zmieniając Pawła Wszołka. Nie była to dobra zmiana, charakterny skrzydłowy nie był w stanie pomóc swoje drużynie w pokonaniu beniaminka. Jego krajan, 19-letni Kamil Piątkowski cały mecz przesiedział na ławce rezerwowych gospodarzy. Defensor, który w pierwszej części sezonu na dłuższy czas niespodziewanie wskoczył do pierwszej jedenastki zespołu z Częstochowy po zimowym uzupełnieniu składu przez Raków na razie nie dostał mandatu zaufania od trenera Marka Papszuna.

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na jaslo.naszemiasto.pl Nasze Miasto