Na filmie, opublikowanym na portalu nowiny24.pl, widać jak kierowca samochodu osobowego, zbliżającego się do oznakowanego przejścia hamował, ponieważ przy przejściu dla pieszych stał rowerzysta. Dodajmy, że w tym miejscu przez pasy mogą przechodzić piesi, ale jest także ciąg ścieżki rowerowej.
Kierowca jadący prawym pasem nie wykonał tego manewru nagle, z piskiem opon, ale płynnie, aż ostatecznie stanął tuż przed pasami. To ważne, bo kierowca policyjnego radiowozu miał blisko cztery sekundy na reakcję. Nie było jej jednak i funkcjonariusz przejechał po pasach nie udzielając pierwszeństwa rowerzyście. Podobnie zresztą jak kierowca jadącego za nim samochodu w kolorze czarnym.
Na oficjalnych stronach policji możemy znaleźć taki zapis:
„Wyprzedzanie lub omijanie innego pojazdu na przejściu lub przed przejściem dla pieszych to jedno z najpoważniejszych naruszeń przepisów ruchu drogowego. Te niebezpieczne manewry często prowadzą do tragicznych w skutkach wypadków, w których ofiarami są przede wszystkim piesi”.
- Nadesłane nagranie, które zarejestrowało zachowanie kierowców, w tym kierującego radiowozem, zgodnie z właściwością, zostało przesłane do Komendy Miejskiej Policji w Rzeszowie, celem przeprowadzenia czynności wyjaśniających w tym zakresie – mówiła 5 listopada podinspektor Marta Tabasz-Rygiel, rzecznik prasowy KWP w Rzeszowie.
Dodała jeszcze, że za omijanie pojazdu, który jechał w tym samym kierunku, lecz zatrzymał się przed pasami, w celu ustąpienia pierwszeństwa pieszemu, grozi mandat w wysokości 500 złotych i 10 punktów karnych.
Sprawa została już zbadana przez rzeszowskich funkcjonariuszy. Szybko oni ustalili winnego wykroczenia. Nie był to ich kolega z Rzeszowa, tylko policjant z Jasła, który przyjechał w celach służbowych z innymi mundurowymi do stolicy Podkarpacia. Co w takim razie dalej ze sprawą?
- Materiały zostały przesłane, w ramach pomocy prawnej, do jednostki, z której byli policjanci jadący radiowozem. Nie mamy jednak jeszcze informacji jak to ostatecznie zostało zakończone
– mówi nadkomisarz Adam Szeląg, oficer prasowy rzeszowskiej policji.
– Wstępna kwalifikacja czynu, to wyprzedzanie innego pojazdu w obrębie przejścia dla pieszych.
Zapytaliśmy w jasielskiej komendzie, co dalej z kierowcą radiowozu?
- Na tę chwilę policjant nie został jeszcze przesłuchany – przyznał w rozmowie z Nowinami podkomisarz Piotr Wojtunik, oficer prasowy jasielskiej policji. – To jednak kwestia kilku dni – dodaje.
Sprawę formalnie prowadzi rzeszowska policja. Jednak ze względu na to, żeby policjant nie musiał jechać z Jasła do Rzeszowa, na przesłuchanie, zwrócono się o wspomnianą wcześniej pomoc prawną do komendy w Jaśle. Jak usłyszeliśmy od tamtejszego oficera prasowego, kwestię ewentualnej kary… ustalą policjanci z tej samej komendy, w której pełni służbę kierowca radiowozu. Ewentualnej, ponieważ jeszcze nie jest przesądzone, czy policjant zostanie ukarany.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?