Słodkie życie pani Basi. Jej torty i cukrowe figurki to słodkie dzieła sztuki. Zobaczcie, co piecze i tworzy [ZDJĘCIA]

Niewiele osób może się pochwalić tym, że praca jest jego pasją. Barbara Buda z Brzezówki k. Tarnowca bez wahania mówi, że odnalazła w życiu swoje powołanie.

- Odkąd pojawiły się w naszym życiu dzieci, w domu zawsze były torty. To nie były jakieś szczególne wymyślne wypieki – dzieci mają swoje gusta smakowe i nie lubią eksperymentów, zresztą tak jest do dziś

– śmieje się pani Barbara.

Po urodzeniu najmłodszego syna, Szymek ma teraz 7 lat, pani Barbara miała wypadek, którego skutki na jakiś czas zamknęły ją w domu. Musiała czymś zająć ręce i głowę, więc zaczęła piec i dekorować tory. Dla dzieci, rodziny, przyjaciół znajomych.

- Szukałam inspiracji w internecie, kombinowałam i okazało się, że fajnie mi to wychodzi i sprawia radość. Wcześniej dla dzieci piekłam torty w różnych kształtach, formach – samochód, kwiat. Spróbowałam czegoś innego - zaczęłam pokrywać tory masą cukrową i robić do nich figurki

– wspomina swoje pierwsze zawodowe kroki pani Barbara.

Dziś to już rodzinna manufaktura My Sweet Life – Słodkie dekoracje Basi. Dlaczego rodzinna? Bo niemal każdy jej członek ma w produkcji tortów i dekoracji swój udział. Dzieci inspirują, podrzucają pomysły na kształty i figurki i oczywiście są pierwszymi i niezawodnymi testerami. Mąż przygotowuje metalowe stelaże do tortów 3D, a pani Basia wypieka i tworzy.

Bo trzeba powiedzieć, że nasza bohaterka jest laureatką wielu prestiżowych konkursów – Cake Festiwal w Katowicach (dwa złota i srebro za tort okolicznościowy i 3D), Expo Sweet w Warszawie czy konkursu

Jak się robi tort 3D? – pytam panią Basię.

– To jest w całości tort upieczony z różnych form i formowany na specjalnie przygotowanym stelażu, którego części są starannie zabezpieczone, bo tort przeznaczony jest przecież do jedzenia i ciasto nie może mieć kontaktu z metalem. Wszystkie moje wypieki 3D na konkursy były antygrawitacyjne - Brydzia z bajki Trolle stała na jednej nodze, smok Energuś z Energylandii jechał na deskorolce, a Słoninka, która w Sandomierzu zdobyła pierwsze miejsce i nagrodę publiczności, stała na piłce.Choć to wydaje się niemożliwe, ale były poniekąd zawieszone w powietrzu

– wyjaśnia.

Torty 3D, zwłaszcza te, które wygrywały konkursy lub znalazły się na podium, to szczególna duma naszej bohaterki. W każdy wypiek wkłada mnóstwo serca i pozytywnej energii. Tory dopracowane są w najmniejszych szczegółach. Nic nie jest przypadkowe. Największy, jaki zrobiła – 4-piętrowy, weselny na 50 cm. Rozmawiając z panią Basią, nie da się przeoczyć faktu, że dziś największą pasją jest dekorowanie tortów.

- Zrobię każdą firgurkę z masy cukrowej, muszę mieć tylko na czym się odwzorować. Zdjęcie, plakat, wydruk z internetu. Szkoliłam się z robienia postaci ludzkich, bo to one zajmują najwięcej czasu

– tłumaczy pani Basia.

Przygotowanie jednej figurki, w zależności od elementów, jakie ma mieć na sobie – ubranie, zbroja itp., trwa nawet 2 dni i rozłożone jest na kilka etapów. Ostatecznie postać jest do schrupania, bo to przecież masa cukrowa, ale rzadko ktoś na to się decyduje. Figurki są tak imponujące i zbliżone do pierwowzoru, że zwyczajnie żal je zjeść.

- Najczęściej przygotowuję postaci z bajek na tory z dla dzieci, nie ma tu żadnych ograniczeń, oprócz finansowych – bo im figurka większa, ma więcej detali, tym droższa. Tu wszystko zależy już od klienta

– wyjaśnia właścicielka My Sweet Life – Słodkie dekoracje Basi.

Pandemia koronawirusa ograniczyła aktywność pani Barbary, jeśli chodzi o udział w konkursach. Kobieta liczy, że wkrótce znów będzie mogła wyjechać gdzieś i pokazać swoje dzieła 3D całej Polsce. Gdy tylko jest to możliwe, szkoli się i dokształca w pieczeniu i dekorowaniu. To jej praca, ale też wielka pasja, duża część słodkiego życia.

ZOBACZ TAKŻE: Sugarcrafting – artystyczne zdobienie tortów