Klimat polskich świąt przywiódł Nidię Luz Franco do Jasła. Dzięki temu jaślanie mogli porozmawiać nie tylko o literaturze iberoamerykańskiej, ale też wspólnie pośpiewać kolędy, przy gitarowym akompaniamencie Tadeusza Hołosyniuka.
- Analizując polski rynek wydawniczy okazuje się, że tłumaczeń literatury iberoamerykańskiej, nie ma zbyt wiele - mówi Dorota Woźnica z MBP. - Zdobycie ciekawych egzemplarzy, a zwłaszcza nowości, wymaga intensywnych poszukiwań na rynkach światowych.
Do takich poszukiwaczy należy Waldemar Tokarczyk, dzięki któremu spotkanie z Nidią Luz Franco doszło do skutku. Spotkanie było okazją do interesującej rozmowy o literaturze. - Tadeusz Hołosyniuk do dzisiaj pamięta czasy literackiego boomu lat osiemdziesiątych, kiedy to realizm magiczny był modny, a koneserzy wyczekiwali na kolejne tomy słynnej serii - opowiada Dorota Woźnica. - Wielkie nazwiska takie jak Marquez, Cortazar, Carpentier są nadal jej sztandarem. Nidia z kanonu swoich lektur wybrała „Sto lat samotności” Marqueza i przeczytała fragment powieści. Przyznała jednak, że woli czytać poezję i …tańczyć.
Na zakończenie spotkania można było obejrzeć wycinek zbioru literatury iberoamerykańskiej Waldemara Tokarczyka i powieści zgromadzonych w MBP w Jaśle.
echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?