Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tragiczny wypadek pod Gorlicami. Nie żyje dwóch mężczyzn, dwóch zostało rannych. Jechali do pracy na Słowacji [ZDJĘCIA]

Lech Klimek
Lech Klimek
Do śmiertelnego wypadku doszło na skrzyżowaniu drogi wojewódzkiej 997 z gminną prowadzącą w kierunku Smerekowca.
Do śmiertelnego wypadku doszło na skrzyżowaniu drogi wojewódzkiej 997 z gminną prowadzącą w kierunku Smerekowca. Lech Klimek
W środę około godziny 10 rano doszło w Gładyszowie na drodze wojewódzkiej nr 977 do tragicznego zderzenia audi i opla. Na miejscu zginął kierowca opla i jeden z pasażerów tego samochodu. Dwóch mężczyzn z obrażeniami trafiło do gorlickiego szpitala.

Wypadek zdarzył się na skrzyżowaniu ze światłami w Gładyszowie. Oplem podróżowało czterech mężczyzn, którzy, jak wynika z relacji mieszkańców Gładyszowa, jechali do pracy na Słowacji.

- Opel jechał od strony Gorlic w kierunku Koniecznej. Audi jadące od strony Smerekowca skręcało w lewo, w stronę Gorlic. Samochody spotkały się na środku skrzyżowania

- mówi Grzegorz Szczepanek, rzecznik prasowy KPP w Gorlicach.

Opel odbił się od audi i uderzył w słup, na którym zawieszone są sygnalizatory świetlne. Siła uderzenia była bardzo duża.

Dwie osoby zginęły, dwie zostały ranne w wypadku

- W audi podróżowała jedna osoba, nie odniosła żadnych fizycznych obrażeń. Podróżujący w oplu nie mieli tyle szczęścia. Na miejscu zginęło dwóch z nich. Wypadku nie przeżyli kierowca i siedzący za nim pasażer, byli to mężczyźni w wieku 58 i 67 lat. Dwóch pasażerów opla, w wieku 32 i 62 lata, zostało przetransportowanych do gorlickiego szpitala, gdzie udzielono im pomocy

- stwierdza Szczepanek.

Na miejscu wypadku pracowała grupa dochodzeniowa z gorlickiej komendy pod nadzorem prokuratora. Policjanci szukali na terenie Gładyszowa, powyżej skrzyżowania, kamer monitoringu. Zapis z nich były bardzo pomocny przy ustalaniu, który z samochodów miał pierwszeństwo przejazdu.

Krzysztof Piotrowski, sołtys Gładyszowa powiedział nam, że pomimo licznych opinii negatywnych na temat jakości pracy sygnalizacji świetlnej na tym skrzyżowaniu, jest on przekonany, że te światła wiele razy ratowały ludziom zdrowie i może również życie.

- Jadąc przez wieś wystarczy przestrzegać jednej podstawowej zasady. Noga z gazu i zachowanie prędkości, jaka jest na drogowych znakach. Tu mamy ograniczenie do 40 km na godzinę na wojewódzkiej i to nie jest kaprys drogowców, ale realna potrzeba

– dodaje.


ZOBACZ TAKŻE:Pociąg zmiażdżył kabinę ciężarówki. Jedna osoba zginęła w wypadku na Podkarpaciu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na jaslo.naszemiasto.pl Nasze Miasto