Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Trzej mieszkańcy Podkarpacia oskarżeni o przemyt gigantycznej ilości marihuany. W tirach przewieźli 2,5 tony narkotyku [ZDJĘCIA]

Ewa Gorczyca
Ewa Gorczyca
Nadodrzański Oddział Straży Granicznej
Właściciel firmy przewozowej z powiatu krośnieńskiego i zatrudnieni przez niego trzej kierowcy (w tym krośnianin i mieszkaniec gm. Jasło) staną przed sądem oskarżeni o działanie w zorganizowanej grupie przestępczej, zajmującej się przemytem marihuany z Hiszpanii.

Zdaniem śledczych – przewieźli do Polski łącznie ponad 2,5 tony narkotyku o czarnorynkowej wartości przekraczającej 116 mln zł.

Proceder został ujawniony po tym jak w maju ub. roku funkcjonariusze Placówki Straży Granicznej ze Zgorzelca zatrzymali do rutynowej kontroli w Jędrzychowicach, w rejonie autostrady A4, ciągnik siodłowy z naczepą. We wnętrzu kabiny tira, która zwróciła ich uwagę nietypowym wyglądem, znaleźli skrytkę pod tapicerką. Było w niej w 56 worków wypełnionych zielem konopi indyjskich. W sumie – 58 kilogramów marihuany o wartości ponad 2,5 mln zł.

Śledztwo w tej sprawie prowadziła Prokuratura Okręgowa w Jeleniej Górze.

- Ustalono że proceder trwał od stycznia 2019 roku. Wykorzystywano w nim kilka ciągników siodłowych, których kabiny zostały przerobione w sposób umożliwiający ukrycie w nich znacznych ilości środków odurzających - informuje prokurator Tomasz Czułowski z Prokuratury Okręgowej w Jeleniej Górze.

Każda ze skrytek mogła pomieścić od 40 do 58 kilogramów narkotyków.

Ciągniki z naczepą wyjeżdżały do Hiszpanii i wracały do Polski, w zwykłych celach transportowych realizowanych na rzecz podkrośnieńskiej firmy. W trakcie pobytu w Hiszpanii zajeżdżały do miejscowości, gdzie dochodziło do załadunku ziela konopi.

- Po powrocie do Polski samochody zjeżdżały w ustalone uprzednio miejsca, gdzie w specjalnie przygotowanych pomieszczeniach dokonywano rozładunku środka odurzającego - opisuje prokurator Tomasz Czułowski.

W ten sposób wykonano kilkadziesiąt transportów, w trakcie których do Polski przewieziono łącznie ponad 2,5 tony narkotyku o czarnorynkowej wartości przekraczającej 116 mln zł.

Zatrzymane zostały w tej sprawie cztery osoby: 41-letni właściciel firmy transportowej z pow. krośnieńskiego oraz trzej kierowcy: 40-latek z Krosna, 32-latek z pow. jasielskiego oraz 47-latek z woj. małopolskiego.

Początkowo wszyscy zostali tymczasowo aresztowani. Jednak obecnie przebywają już na wolności. Trzech z nich nie było dotychczas karanych sądownie, jeden był skazany za czyn z art. 180a kk (prowadzenie pojazdu mechanicznego pomimo cofnięcia uprawnień).

Akt oskarżenia trafił do Sądu Okręgowego w Jeleniej Górze, z racji miejsca ujawnienia przestępstwa. Oskarżeni mają zarzut działania w zorganizowanej grupie przestępczej, zajmującej się przemytem znacznych ilości środków odurzających. Grozi im kara od 3 do 15 lat pozbawienia wolności

Jak informuje rzecznik prokuratury, toczą się jeszcze odrębne postępowania dotyczące ewentualnie innych osób zaangażowanych w tę grupę.

- Sprawa jest rozwojowa, kolejne osoby mogą usłyszeć zarzuty - dodaje prokurator Tomasz Czułowski.

od 7 lat
Wideo

Wyniki II tury wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Trzej mieszkańcy Podkarpacia oskarżeni o przemyt gigantycznej ilości marihuany. W tirach przewieźli 2,5 tony narkotyku [ZDJĘCIA] - Nowiny

Wróć na jaslo.naszemiasto.pl Nasze Miasto