- Nie było wiaty, nie było problemów ze śmieciami. Teraz zamknęli śmietnik i napisali na nim, kto może z niego korzystać. Nie ma tam bloku nr 3. Co prawda nasza administracja postawiła pojemnik z napisem: „Odpady wtórne” i chyba tam mamy wyrzucać śmieci, ale problem w tym, że my płacimy przecież za śmieci segregowane – 27,19 zł od osoby. Wszystko mamy dawać do jednego pojemnika
– zastanawia się mieszkanka bloku nr 3 przy ul. Mickiewicza w Jaśle.
I dodaje, że administracja zaproponowała mieszkańcom, by wynosili śmieci na ul. Floriańską, kilka ulica dalej.
- Przecież w bloku mieszkają głównie starsi ludzie, nie dadzą rady chodzić z odpadami tak daleko. 40 lat tu mieszkam i nigdy nie było takich problemów jak teraz
- żali się kobieta.
Nie ma gdzie postawić pojemników na śmieci
Sprawami wspólnoty mieszkaniowej przy ul. Mickiewicza 3 zajmuje się Towarzystwo Budownictwa Społecznego Administratora Budynków Komunalnych sp. z o.o. w Jaśle. Okazuje się, że problem ze śmieciami nie jest nowy.
- Podstawowym problemem jest brak terenu, na którym moglibyśmy, jako zarządcy, postawić kontenery na odpady segregowane. W tej chwili mamy tam jeden pojemnik, ale i tak nie ma dla niego miejsca, stoi tuż przy ogrodzeniu terenu należącego do starostwa. Zgodnie z przepisami, nie powinien tam stać. Nie ma więc najmniejszych szans, by ustawić tam kolejne pojemniki na poszczególne odpady segregowane
- wyjaśnia Leszek Kmiecik, prezes TBS ABK w Jaśle.
Dopóki Spółdzielnia Mieszkaniowa „Wiertnik” nie zdecydowała się na wybudowanie i zamknięcie wiaty, mieszkańcy bloku nr 3 korzystali z otwartego śmietnika na terenie spółdzielni. Dziś wiata służy wyłącznie mieszkańcom bloków 5, 5A i 13.
- O zadaszeniu miejsca, gdzie stoją kontenery na odpady, zdecydowali mieszkańcy. To nasz teren, ale też nigdy nie było nikogo do pomocy w jego porządkowaniu, natomiast chętnych do pozostawiania śmieci zawsze wielu. To my borykaliśmy się z gruzem, starymi meblami i podrzucanymi śmieciami. Teraz jest czysto, schludnie, jest porządek
– zaznacza Wiesław Merkwa, prezes SM „Wiertnik” w Jaśle.
Mieszkańcy nie zgodzili się, by lokatorzy bloku nr 3 dostali klucze do wiaty
Wiata nie do końca rozwiązała problem podrzuconych śmieci, bo jak widać na zdjęciu, układane są teraz wokół niej.
- Nie twierdzę, że zostawiają je mieszkańcy bloku nr 3, bo podrzucanie śmieci to powszechny problem. Chcę jednak zaznaczyć, że będę zgłaszał wszystkie takie przypadki do Straży Miejskiej i prosił o szczególny nadzór nad tym terenem, jeśli sytuacja będzie się powtarzać. Takie zachowanie to kwestia wychowania, kultury, a także podejścia do tematu odpadów komunalnych
– dodaje Merkwa.
Pytany, czy jest szansa na to, by klucze do wiaty dostali również mieszkańcy bloku nr 3 i mogli z niej korzystać tak, jak wcześniej, twierdzi, że nie ma takiej możliwości.
- TBS zwracał się do nas na piśmie w tej sprawie, ale decyzja była odmowna. Członkowie spółdzielni nie zgodzili się i trudno z tym dyskutować. Administracja bloku nr 3 musi poszukać innego rozwiązania dla swoich mieszkańców. Może rezygnacja z 2-3 miejsc parkingowych na rzecz placu na placu na pojemniki byłaby jakimś rozwiązaniem
– sugeruje Merkwa.
Leszek Kmiecik, prezes TBS ABK w Jaśle, tłumaczy, że postawienie kontenerów na odpady segregowane na miejscach parkingowych było rozważane, ale biorąc pod uwagę nagminne problemy z parkowaniem, mogłoby wywołać kolejny, niepotrzebny konflikt.
- Dlatego zwróciłem się do Starostwa Powiatowego w Jaśle o możliwość postawienia pojemników na odpady na ich terenie. Czekam na odpowiedź. To rozwiązałoby problem
– mówi L. Kmiecik.
ZOBACZ TAKŻE:Płonące śmietniki na ulicach Paryża. Protest pracowników firm komunalnych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?