O sprawie po raz pierwszy pisaliśmy przed kilkoma tygodniami - w artykule zatytułowanym Tajemnicze zaginięcie jaślanina w Niemczech. Kolega 60-latka: "Prosił, by go nie zabijali" Przypomnijmy: 3 listopada poszukiwany dziś 60-latek pojechał do pracy do Niemiec. Niespełna dwa tygodnie później, 11 listopada, z siostrą pana Kazimierza skontaktował się mężczyzna, który przekonywał, że za zachodnią granicą, w Oberhausen, obydwaj zostali uwięzieni. Jego relacja brzmiała zatrważająco.
- Mówił, że zostali zabrani z Jasła, z parkingu kołu ZUS-u, czarnym bmw lub audi na niemieckich blachach. Już w Niemczech trafili do Turków, którzy zabrali im dokumenty, kazali się rozebrać. „Ja stamtąd uciekłem, Kazek chyba nie żyje” - wyznał ten człowiek. Twierdził, że słyszał krzyki, brat ponoć wołał: „nie zabijajcie mnie”
- opowiadała nam Małgorzata Mastej.
Kolega Kazimierza Hendzla, po ucieczce z miejsca, gdzie - jak zapewniał - był wraz z nim przetrzymywany, miał zgłosić się na policję.
- Przekonywał, że wrócił tam z niemieckimi policjantami, zatrzymano trzech Turków, a w samochodzie znaleziono dwa ciała
- przytaczała przekazaną jej relację siostra 60-latka.
Zaginięcie mieszkańca Jasła zostało zgłoszone miejscowej policji. Jej funkcjonariusze przesłuchali mężczyznę, który przedstawił mrożącą krew w żyłach historię. Jednak przełomu w sprawie jak nie było, tak nie ma.
- W dalszym ciągu prowadzimy poszukiwania. Nie mamy informacji na temat tego mężczyzny ze strony niemieckiej. Aczkolwiek policjanci, którzy zajmują się poszukiwaniami, weszli w posiadanie informacji, że pan Kazimierz jest na terenie Niemiec i nic mu nie zagraża. Natomiast nie jest to informacja potwierdzona, nie można przyjąć jej za w stu procentach wiarygodną, nasi funkcjonariusze ją weryfikują
- powiedział nam w czwartek komisarz Piotr Wojtunik, rzecznik KPP w Jaśle.
Osoby, które wiedzą, gdzie może przebywać zaginiony, proszone są o niezwłoczny kontakt z policją (nr tel. 112 lub 47 8295 399).
Dziennik Zachodni / Wielki Piątek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?