Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zamczysko Mrukowa – Czarni Jasło bez bramek, ale nie bez emocji

Bogdan Hućko
Bogdan Hućko
W meczu XXVI kolejki klasy okręgowej Zamczysko Mrukowa bezbramkowo zremisowało z Czarnymi Jasło. Punkt bardziej usatysfakcjonował gospodarzy. Drużyna jasielska, która nie wykorzystała kilku okazji do zdobycia gola, odczuwała spory niedosyt.

Zamczysko zagrała zachowawczo, czego można było się spodziewać ze względu na sytuacje kadrową drużyny, która tuż po rozpoczęciu meczu doznała kolejnego poważnego osłabienia, bo urazu doznał Kamil Bilski. Czarni w I połowie grali ekonomicznie, chcąc zdobyć bramkę i kontrolować sytuację. Taką szansę miał w 9. minucie Sebastian Sobolak, ale strzał napastnika Czarnych bardzo pewnie obronił Mateusz Bazan. Bramkarz Zamczyska pewnie interweniował w 24. minucie po strzale Macieja Sowy, którego decyzja nie była najlepsza, bo zapewne więcej pożytku jasielska drużyna miałaby z dogrania piłki do znajdujących się w polu karnym kolegów. Akcje Czarnych były składniejsze, ale bez efektu. Zamczysko próbowało swoich szans w wyprowadzaniu kontr i po jednym z takich szybkich wypadów w 22. minucie, strzał Jarosław Twardzika obronił Damian Niemczyński. Bliski zdobycia gola był Mateusz Majka (40 minuta), ale strzał napastnika Czarnych w ładnym stylu obronił Mateusz Bazan.

W meczu nie brakowało twardej walki. Efektem ostrego starcia Jarosława Twardzika z Erykiem Piątkowskim była kontuzja nogi prawego obrońcy Czarnych, który musiał opuścić boisko. Czarni mieli wiele zastrzeżeń i pretensji do sędziego, czego efektem były m.in. kartki na ławce rezerwowych. Kierownika drużyny arbiter ukarał czerwoną kartką już w 26. minucie.

W II połowie Czarni osiągnęli bardzo dużą przewagę, niemal całkowicie zdominowali gospodarzy. Zamczysko zagrało z wielką determinacją, wolą walki i skutecznie przerywało i rozbijało ataki jasielskiej drużyny. Drużyna z Mrukowej przeżywała ciężkie chwile, ale goście nie wykorzystali okazji podbramkowych. W 48. minucie po faulu Wiktora Brągla, Paweł Setlak z wolnego zagrał do Karola Rzońcy, który odegrał piłkę na przeciwległą stronę boiska do Oskara Polakiewicza, a ten wrzucił futbolówkę na głowę Sebastiana Sobolaka, który nie trafił w bramkę. W 51. minucie po zagraniu Sebastiana Sobolaka, rozgrywający bardzo dobry mecz 17-letni Karol Potera, minimalnie chybił nad poprzeczką. Po potężnym strzale Macieja Sowy piłka trafiła w słupek (59 minuta), a w 63. minucie po dośrodkowaniu Karola Potery, futbolówka odbiła się od poprzeczki. W kilku sytuacjach pewnie interweniował Mateusz Bazan.

Zamczysko przetrwało napór Czarnych bez strat i w 75. minucie wyprowadziło kontratak, po którym Edward Baciak był bliski pokonania Damiana Niemczyńskiego. Emocjonująca była końcówka meczu. Czarnych mógł w 88. minucie pogrążyć Ireneusz Brożyna, po którego strzale piłka minęła o centymetry słupek bramki.

Trener Zamczyska Ryszard Skuba był zadowolony z jednego punktu, tym bardziej, że braki kadrowe w drużynie z Mrukowej były spore, a ponadto na początku meczu kontuzji doznał Kamil Bilski.

– Więcej z gry miała drużyna Czarnych, ale myśmy też mieli dobre sytuacje do zdobycia bramki – Edziu Baciak i Irek Brożyna. Po strzale Irka myśleliśmy – tak było widać od strony ławki – że piłka wpada do bramki. Kamil Bilski wyszedł z kontuzją i musiał szybko opuścić boisko z powodu urazu. W ostatniej chwili wypadli nam Dominik Praszek i Sebastian Brożyna. Ze względu na sytuację kadrową, jesteśmy zadowoleni z remisu. Nie chcieliśmy tego meczu przegrać

– powiedział Ryszard Skuba.

W obozie Czarnych zdecydowanie więcej było niedosytu po nie wykorzystanych sytuacjach podbramkowych.

– Spodziewaliśmy się takiej gry przeciwnika, co miało wpływ na naszą taktykę w tym meczu. Postanowiliśmy zagrać trochę niżej i pozwolić przeciwnikowi rozgrywać piłkę, z czym miał duże problemy., i wykorzystać moment przejścia z obrony do ataku. Mieliśmy sytuacje w pierwszej połowie, mieliśmy sytuacje w drugiej części meczu. Po przerwie zepchnęliśmy przeciwnika do obrony. Zamczysko nie oddało celnego strzału na bramkę. Zabrakło nam jedynie zimnej krwi. Piłka odbijała się od słupka i poprzeczki. Czujemy niedosyt, bo mieliśmy sytuacje i powinniśmy ten mecz wygrać. Zamczysko zawsze gra z determinacją, ale dzisiaj nie mieli argumentów. Zagraliśmy dobre spotkanie, szkoda, że nie okraszone bramką. Tutaj zawsze ciężko się gra, bo to takie lokalne derby. Mamy niedosyt, ale trzeba szanować punkt. Mamy też coraz większe problemy kadrowe. Cały zespół zagrał dobrze taktycznie. Młodzież daje pozytywne sygnały. To jest taka faza sezonu, żeby pokazali się z dobrej strony. W Sanoku w pierwszym składzie zagrał Wiktor Fara, dzisiaj Karol Potera. To są pozytywy, ale wszyscy zawodnicy pokazali się z dobrej strony. Jeżeli młodzież pracuje, trenuje, prezentuje się na dobrym poziomie, to będzie otrzymywała szansę, taką jak dzisiaj

– podkreślił trener Czarnych Mateusz Ostrowski.

Mecz XXVI kolejki (4 czerwca):
Zamczysko Mrukowa – Czarni Jasło 0-0
Zamczysko M.: Mateusz Bazan – Daniel Bilski, Michał Baciak, Ireneusz Brożyna, Krzysztof Lewicki – Kamil Bilski (6 Bartosz Ryznar), Edward Baciak (87 Karol Kmiecik), Wiktor Brągiel, Rafał Frączek, Jarosław Twardzik - Piotr Stachurski; na ławce rezerwowych: Kamil Baciak, Hubert Mastaj; trener Ryszard Skuba.
Czarni: Damian Niemczyński – Eryk Piątkowski (35 Oskar Polakiewicz), Sebastian Suszko, Piotr Kosiba, Maciej Sowa - Jakub Ząbkiewicz, Karol Potera, Paweł Setlak, Karol Rzońca - Sebastian Sobolak - Mateusz Majka (80 Wiktor Fara); na ławce rezerwowych: Patryk Szostak, Szymon Sudyka, Krzysztof Szydło, Tomasz Pałucki; trener Mateusz Ostrowski.
Sędziowali: Piotr Kochański oraz Albin Kijowski (Rymanów) i Krystian Wiklowski (Krosno). Żółte kartki: Ireneusz Brożyna, Jarosław Twardzik – Sebastian Suszko, Sebastian Sobolak, Piotr Kosiba, trener Mateusz Ostrowski, kierownik drużyny Tomasz Stępniak; czerwona: Tomasz Stępniak (26). Widzów około 400.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Zamczysko Mrukowa – Czarni Jasło bez bramek, ale nie bez emocji - Jasło Nasze Miasto

Wróć na jaslo.naszemiasto.pl Nasze Miasto