Zobaczcie zdjęcia, jak pracownicy Gminnego Ośrodka Kultury w Kołaczycach i krawcowe pomagają w walce z wirusem

Zaczęliśmy robić maseczki w ubiegły poniedziałek. Nie możemy wypełniać swoich obowiązków służbowych, a nie chcemy siedzieć bezczynnie - zaczyna Ewa Piekarska, dyrektor Gminnego Ośrodka Kultury w Kołaczycach. Wspólnie z pracownikami ośrodka kultury chciała się włączyć w pomoc dla instytucji, które potrzebują takiej pomocy. Załoga rozpoczęła szycie maseczek ochronnych.

- Nie robimy tego sami. Koleżanki z urzędu gminy podrzuciły nam swoje maszyny do szycia. Znajomi prowadzący firmy dostarczyli nam pierwsze materiały

- wylicza Piekarska.

W pierwszej kolejności ekipa szyła maseczki dla Domu Pomocy Społecznej „Nazaret”, dla drużyny strzelców, dla harcerzy, strażaków, którzy się opiekują starszymi mieszkańcami. - Szyliśmy dla sklepów, dla gminy. Dostaliśmy też materiały od firm medyczny z Jasła - opisuje szefowa GOK-u. Do tej pory uszyli ponad 1500 maseczek. Nie biorą za nie pieniędzy. Towar schodzi na bieżąco. - Teraz szyjemy 1000 maseczek dla jasielskiego szpitala i 1500 maseczek dla PCK Jasło. Nie bylibyśmy w stanie zrobić tego sami, więc zwracaliśmy się z prośbą dla mieszkańców - relacjonuje E.Piekarska. Na apel pracowników kultury odpowiedziały panie z Bieździedzy, Bieździadki, Sieklówki, Lublicy. Wszystko jest przygotowywane w GOK.

Akcja będzie trwała do kiedy trzeba będzie pomagać.

- Mamy zamknięte kluby, nie ma przedstawień, żadnych zajęć - podkreśla szefowa GOK. Mimo że placówki kultury są zamknięte, to codziennie na stronie GOK zamieszczane są posty z zabawami dla dzieci i młodzieży, które nie mogą uczestniczyć w zajęciach i zostają w domach. -Sytuacja jest bardzo stresująca, służba zdrowia jest w potrzebie, ludzie są w potrzebie - trzeba pomagać - podsumowuje dyrektor Ewa Piekarska.

ZOBACZ TEŻ: Gospodarka. Co nas czeka w ciągu kolejnych miesięcy? Rozmowa z ekonomistą