Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zwycięstwo Czarnych Jasło w Jedliczu. Lider w trzecim meczu z rzędu bez straty gola

Bogdan Hućko
Bogdan Hućko
Czarni Jasło wygrali w Jedliczu z Naftą 2-0. Zdjęcie ilustracyjne
Czarni Jasło wygrali w Jedliczu z Naftą 2-0. Zdjęcie ilustracyjne Marek Dybaś
Czarni Jasło pokonali w Jedliczu Naftę w meczu XXI kolejki klasy okręgowej. To czwarte zwycięstwo na wiosnę drużyny Mateusza Ostrowskiego, a trzecie z rzędu bez straty gola przy 10 zdobytych bramkach. Lider zrobił kolejny krok w stronę IV ligi.

Początek meczu należał do Czarnych, którzy zepchnęli do defensywy Naftę. Gospodarzy przed utratą goli ratował Grzegorz Żytniak, wygrywając pojedynki z Karolem Poterą i Karolem Rzońcą. Goście objęli prowadzenie po zagraniu z rzutu rożnego Marcina Janusa. Piłka minęła Grzegorza Żytniaka, trafiła w słupek bramki, a następnie odbiła się od nogi Mikołaja Janusza i wpadła do siatki.

Nafta miała ogromną szansę do wyrównania w samej końcówce I połowy. Po zagraniu z rogu, w zamieszaniu podbramkowym, z bliska strzelał Mikołaj Dybuś, ale Łukasz Lepucki w kapitalny sposób obronił.

Po przerwie mecz był wyrównany. Druga bramka po zagraniu Radosława Macnara i strzale Karola Rzońcy dała większy spokój Czarnym i odebrała nadzieje Nafcie na doprowadzenie do remisu.

- Taki trochę dziwny mecz. Pierwsza połowę można podzielić na dwie części. Czarni mieli dwie sytuacje do zdobycia goli, obronione przez naszego bramkarza i mogli podwyższyć wynik. Od 25. Minuty zaczęliśmy lepiej wyglądać. W końcówce pierwszej połowy Mikołaj Dybuś trafił z 3 metrów w bramkarza. Z niedosytem schodziliśmy na przerwę. Powalczyliśmy w drugiej połowie. Zawodnicy zostawili dużo zdrowia na boisku. Druga bramka dla Czarnych podcięła nam skrzydła. Graliśmy dwa mecze z drużynami z czuba tabeli i chcieliśmy im trochę napsuć krwi. Nie udało się

– powiedział trener Nafty Jedlicze Miłosz Kuzianik.

- Bardzo dobrze weszliśmy w spotkanie. Stworzyliśmy trzy, cztery sytuacje w pierwszych 30 minutach i powinniśmy ten mecz zamknąć. Nie wykorzystaliśmy tych sytuacji, a paradoksalnie zdobyliśmy bramkę w przypadkowy sposób. Jakość meczu, który nie stał na zbyt wysokim poziomie, determinowało zaangażowanie i walka obydwu zespołów oraz wynik. Musieliśmy być cały czas skoncentrowani i czujni, bo przeciwnik też starał się nam zagrozić, stwarzać sytuacje. Przed utratą bramki uratował nas w końcówce pierwszej połowie Łukasz Lepucki. W drugiej połowie zmiennicy dali pozytywny impuls. Wiedzieliśmy, że będzie to trudne spotkanie, bo poziom gry Nafty jest znacznie lepszy niż liczba zdobytych punktów. Myślę, że powinni mieć więcej punktów. Generalnie Czarnym z Naftą gra się ciężko, o czym świadczą poprzednie spotkania. Takie mecze też trzeba wygrywać w taki czy inny sposób, robić kolejne kroki do naszego celu. Może dzisiaj nie było efektownie, tak jak w poprzednich meczach, ale zwycięzców się nie sądzi. Na plus mogę zaliczyć, że w kolejnym meczu nie straciliśmy bramki, że stworzyliśmy dużo sytuacji do zdobycia goli. Cieszę się, że wygraliśmy, bo mecze wyjazdowe z drużynami ze środka tabeli nie są dla nas łatwe, dlatego jestem zadowolony z kolejnego wygranego meczu i takiej reakcji na pierwszą połowę, w której powinniśmy prowadzić zdecydowanie. Nie daliśmy się złamać przeciwnikowi, zaskoczyć, a druga bramka – odniosłem takie wrażenie – zakończyła starania Nafty o lepszy rezultat

– podsumował mecz w Jedliczu trener Czarnych Mateusz Ostrowski.

W najbliższej kolejce Nafta wyjeżdża do Samoklęsk na mecz z Zamzyskiem Mrukowa (sobota, 4 maja, godz. 11), a Czarni podejmują Ostoję Kołaczyce (sobota, 4 maja, godz. 17).

Mecz XXI kolejki (27 kwietnia):
Nafta Jedlicze – Czarni Jasło 0-2 (0-1)
0-1 Mikołaj Janusz (15, samobójcza), 0-2 Karol Rzońca (65)

Nafta: Grzegorz Żytniak - Jakub Krawczyk (75 Karol Lech), Krystian Gębarowski (85 Mateusz Biernat), Tomasz Bober (85 Gabriel Wąsik) - Damian Limberger, Patryk Korneusz, Szymon Serwiński (65 Oskar Pitrus), Jan Barzyk (85 Kacper Zygmunt), Mikołaj Janusz, Saliu Babatunde Adele - Mikołaj Dybuś; na ławce rezerwowych: Michał Młocek; trener Miłosz Kuzianik.
Czarni: Łukasz Lepucki - Tomasz Tragarz, Sebastian Suszko, Paweł Remut, Jakub Ząbkiewicz (85 Piotr Kosiba) - Marcin Janus, Rafał Mastaj (76 Paweł Setlak) - Mateusz Michoń (90 Mateusz Szot), Karol Potera (67 Radosław Macnar), Wiktor Fara (60 Oskar Polakiewicz) - Karol Rzońca; na ławce rezerwowych: Patryk Szostak, Piotr Morajda; trener Mateusz Ostrowski, II trener Tomasz Paluch.
Sędziowali: Martin Kijowski (Milcza) oraz Sławomir Kielar (Krosno) i Kamil Wania (Bzianka). Żółte kartki: Damian Limberger – Paweł Remut. Widzów około 300.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Czy Biało - Czerwoni zatriumfują w stolicy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na jaslo.naszemiasto.pl Nasze Miasto