Spotkanie pierwotnie miało zostać rozegrane w Jaśle, ale na prośbę rybnickiej drużyny, zostało przeniesione na Śląsk. Mecz trwał 106 minut i był - z wyjątkiem ostatniego seta - zacięty i wyrównany. Zwycięstwo jasielskiej drużynie wcale nie przyszło łatwo. Gospodarze, którzy w tym sezonie przegrali wcześniej dwa mecze z TKS Tychy 0-3 i rezerwami MKS Będzin 0-3, nadal pozostają bez zwycięstwa, ale z pierwszym wygranym setem.
W I secie rybnicka drużyna prowadziła 24-20, jaślanie doprowadzili do stanu po 24, ale w końcówce szalę zwycięstwa na swoją korzyść przechylili gospodarze. W II partii Volley w końcówce seta miał 5 punktów przewagi (20-15), ale na zagrywkę w MKS poszedł Bartosz Soboń. Jaślanie zdobyli 5 punktów z rzędu, odrobili straty i wygrali seta. Jeszcze bardziej zacięty był III set. Tym razem przyjezdni mogli skończyć go bez niepotrzebnej nerwówki, ale prowadząc 24-22 Rafał Matuła, który chwilę wcześniej skutecznie obijał trzyosobowy blok rywali, tym razem został zablokowany na pojedynczym. Gospodarze asem serwisowym doprowadzili do 24-24. Końcówka należała do jaślan, a seta asem serwisowym skończył Rafał Matuła, tym samym rehabilitując się za wcześniejsze niepowodzenie. W IV secie Volley Rybnik jakby opadł z sił, nie wytrzymał trudów meczu kondycyjnie i podopieczni Bartosza Kilara nie mieli najmniejszych problemów z pokonaniem rywali, wręcz ich deklasując.
Trenera Bartosza Kilara cieszył tylko wynik i kolejne zwycięstwo wyjazdowe drużyny. Gra już nie. - Mecz błędów z obu stron. Bardzo słaba dyspozycja, nie wiem czym spowodowana. Zagraliśmy najsłabszy mecz, ale wygraliśmy, zdobyliśmy trzy punkty z czego należy się cieszyć, a o meczu jak najszybciej zapomnieć - powiedział nam trener MKS Gamrat MOSiR Jasło Bartosz Kilar.
Za tydzień, 16 października, jasielska drużyna rozegra kolejny mecz wyjazdowy z Akademią Talentów Jastrzębskiego Węgla. We własnej hali jaślanie zagrają dopiero 23 października - podejmować będą Błękitnych Ropczyce.
Mecz III kolejki (9 października):
Volley Rybnik - MKS Gamrat MOSiR Jasło 1-3 (27-25, 23-25, 24-26, 12-25)
MKS: Szymon Soboń, Kamil Warzocha, Mateusz Armata, Rafał Matuła, Anatol Lejko, Bartosz Lasocki, Jakub Opoń (libero), Piotr Kulikowski (libero) oraz Paweł Czupik, Bartosz Soboń; I trener Bartosz Kilar, II trener Kamil Warzocha.
Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?