Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

40-letnia mieszkanka gminy Lubaczów pięć razy bezpodstawnie wzywała policję. Bo się jej nudziło

Norbert Ziętal
Norbert Ziętal
40-letnia mieszkanka gminy Lubaczów odpowie za zgłoszenie pięciu bezpodstawnych interwencji. Kobieta dzwoniła na numer alarmowy 112 i informowała o tym, że została pobita lub przetrzymywana przez partnera wbrew swojej woli. Żadne z tych zgłoszeń nie potwierdziło się. W tym czasie ktoś inny faktycznie mógł potrzebować pomocy policji.

W ostatnim czasie, lubaczowscy policjanci sześciokrotnie interweniowali w związku ze zgłoszeniami dotyczącymi bezpodstawnych interwencji.

Na numer alarmowy 112 zadzwoniła kobieta, która poinformowała, że została pobita.

W rozmowie z dyspozytorem nie potrafiła podać żadnych szczegółów, dodatkowo kontakt z nią był utrudniony, a w pewnym momencie, zerwała połączenie. Policjanci ustalili miejsce, w którym przebywała zgłaszająca.

- Kobieta była nietrzeźwa, oświadczyła, że zadzwoniła na numer alarmowy, ponieważ nie miała środków na koncie, a jedyny dostępny numer, na który mogła zadzwonić, to numer alarmowy. 40-latka dodała, że zadzwoniła, bo się nudziła. Doskwierała jej przedłużająca się nieobecność partnera - informuje mł. asp. Anna Hanus - Witko, pełniąca obowiązki oficera prasowego Komendy Powiatowej Policji w Lubaczowie.

Dzień wcześniej, ta sama kobieta, zadzwoniła pod numer alarmowy i poinformowała, że jest duszona. Kiedy policjanci przyjechali na miejsce, 40-latka piła alkohol ze swoimi znajomymi. W pewnym momencie zadzwoniła na numer alarmowy i znowu podawana nieprawdziwe informacje.

Jak się okazało, mieszkanka gminy Lubaczów jeszcze trzykrotnie, bezpodstawnie, wzywała policję na interwencje.

Pod koniec maja poinformowała, że jest przetrzymywana przez konkubenta. Na miejscu, jej partner tłumaczył policjantom, że próbował wyperswadować kobiecie wyjście z domu do znajomych z obawy, że ta będąc już pod znacznym wpływem alkoholu, spożyje go jeszcze więcej, co finalnie skończy się awanturami i zakłócaniem porządku publicznego. Konkubent zgłaszającej chciał jej oszczędzić kłopotów, jednak bezskutecznie.

W połowie maja kobieta zgłosiła pobicie, podobnie na początku maja. 40-latka zadzwoniła na nr 112 i poinformowała, że została pobita. Przy czym oświadczyła, że nie pamięta numeru telefonu do siebie, nie potrafiła również podać szczegółów zdarzenia, w którym miała brać udział. Po krótkiej chwili ponownie zadzwoniła pod nr 112 i kolejny raz zgłosiła pobicie. Jak się okazało, kobieta była nietrzeźwa.

- Będąc pod wpływem alkohol,u wywołała awanturę w miejscu zamieszkania konkubenta, a kiedy ten wyprosił ją z mieszkania, urażona zadzwoniła pod numer 112 - przekazuje lubaczowska policja.

Za wszystkie bezpodstawne wezwania policji, 40-letnia mieszkanka gminy Lubaczów, odpowie przed sądem.

Za to samo wykroczenie odpowie także 69-letnia mieszkanka Lubaczowa.

- Kobieta zadzwoniła na nr 112 i poinformowała dyspozytora, że ktoś grozi jej śmiercią, jednak jak oświadczyła, sprawców nie ma na miejscu. Kiedy policjanci przyjechali do jej domu, pomimo wielokrotnego pukania do drzwi, zgłaszająca nie otworzyła i nie odbierała telefonów. Funkcjonariusze zauważyli ją w momencie kiedy paliła w oknie papierosa. 69-latka nie zwracała uwagi na policjantów - przekazuje rzeczniczka lubaczowskiej policji.

Z tej interwencji funkcjonariusze również sporządzili notatkę, na podstawie której zostało wszczęte postępowanie o wykroczenie z artykułu 66 § 1 kodeksu wykroczeń.

Za bezpodstawnie wezwanie służb grozi kara aresztu, ograniczenia wolności lub grzywny do 1500 złotych. Dodatkowo, jeśli w związku z fałszywym alarmem została podjęta jakaś czynność przez służby, sąd może orzec nawiązkę pieniężną.

- Przed wybraniem numeru alarmowego należy zastanowić się, czy sprawa, którą chce się zgłosić, wymaga interwencji policji. Należy pamiętać, że w czasie, kiedy blokuje się linię alarmową, ktoś inny może pilnie potrzebować pomocy - ostrzega policja.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Polski smog najbardziej szkodzi kobietom!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: 40-letnia mieszkanka gminy Lubaczów pięć razy bezpodstawnie wzywała policję. Bo się jej nudziło - Nowiny

Wróć na jaslo.naszemiasto.pl Nasze Miasto