Jasielska drużyna rozprawiła się w tym sezonie z drugim beniaminkiem. Podobnie jak Górnik Grabownica, zespół Patryka Fryca zawiesił wysoko poprzeczkę gospodarzom. Dobrze w bramce Czarnych spisywał się Łukasz Lepucki, który obronił m.in. strzały Dawida Pelca i Filipa Pielecha. Natomiast bliski otwarcia wyniku dla gospodarzy był Rafał Mastaj.
Czarni objeli prowadzenie po kapitalnym strzale z rzutu wolnego (około 25 m) Marcina Janusa i doświadczony bramkarz Dawid Czarnecki był bez szans. Druga bramka padła po solowej akcji Karola Rzońcy, który znalazł się sam przed golkiperem Wiki i nie zaprzepaścił szansy.
- Fajna uczucie, gdy wraca się do klubu, w którym zostawiłem trochę zdrowia i trochę pomogłem. Fajnie wrócić do Jasła
– mówił na pomeczowej konferencji prasowej trener Wiki Sanok Patryk Fryc.
– Mamy młody zespół, który dopiero uczy się tej ligi. Jestem zadowolony. Powiedziałem drużynie, że trzeba szanować piłkę, próbować grać i rozwijać się. Mamy dziewięciu młodzieżowców w składzie. Każdy przyszedł tutaj uczyć się i rozwijać. Uczymy się tej ligi. Stworzyliśmy w pierwszej połowie sytuację bramkową, w drugiej też. Gratuluję Czarnym Jasło zwycięstwa. Na pewno będą walczyć z Rymanowem o awans. My robimy swoje, dalej będziemy pracować, żeby nasza gra była coraz lepsza
– zaznaczył Patryk Fryc.
Trener Czarnych Mateusz Ostrowski podkreślił, że Wiki Sanok zaskoczyło ich personaliami i ustawieniem na boisku poszczególnych zawodników.
- Analizują mecz, jaki rozegrali z Rymanowem, wyglądało to troszeczkę inaczej. Przyniosło im to efekty w postaci dwóch sytuacji bramkowych. My nie mogliśmy stworzyć klarownych okazji bramkowych. Przed meczem uczulałem chłopaków, że muszą być cierpliwi, bo zespół gości zostawił dużo zdrowia w meczu ze Startem. Drużyna Wiki wychodziła do wysokiego pressingu, zespół dużo biegał. W tej lidze z zawodnikami amatorami, przy takiej pogodzie, musi się to odbić. Po przerwie przeszliśmy na system rozegrania z trójką z tyłu i dwiema dziesiątkami podwieszonymi pod napastnikiem, opanowaliśmy wtedy sytuację, zaczęliśmy operować piłką i uzyskiwać przewagę. Zwieńczeniem było kapitalne uderzenie naszego zawodnika. Do zwycięstwa przyczynił się też bramkarz, który wybronił dwie sytuacje. To było kluczowe. Karol Rzońca zrehabilitował się za pierwszy mecz z Górnikiem i teraz wykorzystał sytuacje do zdobycia gola
– mówił Mateusz Ostrowski. Według szkoleniowca Czarnych, czas będzie działał na korzyść drużyny.
Najbliższy mecz Czarni rozegrają na wyjeździe z Markiewicza Krosno w niedzielę (20 lipca, godz. 18), a Wiki Sanok podejmuje u siebie Zamczysko Mrukowa (sobota, godz. 17:30).
Mecz II kolejki (15 sierpnia):
Czarni 1910 Jasło – Wiki Sanok 2-0 (0-0)
1-0 Marcin Janus (65), 2-0 Karol Rzońca (77)
Czarni: Łukasz Lepucki – Piotr Kosiba (82 Konrad Gogosz), Paweł Remut, Sebastian Suszko, Rafał Mastaj (82 Paweł Setlak) - Karol Potera (85 Adrian Więcek), Karol Rzońca, Marcin Janus (90+6 Szymon Sudyka), Wiktor Fara, Tomasz Tragarz - Mateusz Michoń (73 Mateusz Majka); na ławce rezerwowych: Patryk Szostak; trener Mateusz Ostrowski, II trener Tomasz Paluch.
Wiki: Dawid Czarnecki – Gabriel Furdak, Adam Osiniak, Petro Velychko, Szymon Pluskwik – Kacper Rudy, Szymon Florek – Dominik Pielech, Patryk Fryc, Dawid Pelc – Filip Pielech; na ławce rezerwowych: Grzegorz Woźny, Mateusz Sokołowski, Jerzy Domaradzki, Brajan Milczanowksi, Paweł Tarapacki, Miłosz Dobrowolski, Łukasz Lachiewicz, Kacper Bolanowski; trener Patryk Fryc.
Sędziowali: Piotr Frankowicz (Szczepańcowa) oraz Wojciech Biały (Krosno) i Konrad Kijowski.
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
